Szkoda GUNNERY
Ranczo Nokły cz. 5.
- edi13
- 1000p

- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadziu sezon wiosenny otwarty
, czyściutko i pięknie można z
wpadać
Szkoda GUNNERY
, jaka duża była u Ciebie ??
Szkoda GUNNERY
-
dalekiport
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Ale pięknie uporządkowany ogród ?
Podziwiamy i pozdrawiamy Sylwia i Artur
Podziwiamy i pozdrawiamy Sylwia i Artur
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Ranczo "Nokły" już w wiosennej krasie
Już się cieszę na podglądanie kolejnego sezonu u Ciebie 
- promyk
- 200p

- Posty: 470
- Od: 18 kwie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeuszu, jak zwykle pięknie u Ciebie... Mam takie pytanko chciałabym podciąć śliwowiśnie bo ma tylko trzy długie rozgałęzienia i chciałabym żeby jej pokrój się zagęścił, czy mogę to zrobić teraz czy lepiej poczekać aż przekwitnie? Jeszcze nie ma kwiatów ani listków tylko wyraźnie pączki . Pozdrawiam serdecznie i świątecznie.
A skorzystałam z Twojej rady i posiałam marchewkę na przemian z cebulą..... no zobaczymy co z tego wyjedzie bo to ostatnia szansa na mój warzywniak przydomowy bo zawszę mi wszystko robale jadły a jakoś tak za bardzo nie chciałam chemii nadużywać...
A skorzystałam z Twojej rady i posiałam marchewkę na przemian z cebulą..... no zobaczymy co z tego wyjedzie bo to ostatnia szansa na mój warzywniak przydomowy bo zawszę mi wszystko robale jadły a jakoś tak za bardzo nie chciałam chemii nadużywać...
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
BEATKO- dziękuję za odwiedziny, wydaje mi się że raczej złotokapu nie da się poprowadzić jako pnącza, rośnie on ( przynajmniej u mnie) prosto ku górze, i nie ma tendencji do zwisania. Co innego jego kwiaty, te zwisają jak najbardziej i pięknie z takimi "złotymi" kwiatami wygląda złotokap.
NIRALI- dziękuję za spacer po ogrodzie, z gunnerą mi się w tym roku nie powiodło, nie wiem czy ją jeszcze posadzę w ogrodzie, no , chyba że mi się trafi prosto w ręce, na pewno nie będę jej usilnie szukał.
Błąd zrobiłem że nie zagłębiłem w ziemi , płatów styropianu, tylko je położyłem na wierzchu ziemi, nornice, i krety to wykorzystały, zrobiły pod styropianem gunnerze wentylację w postaci korytarzy co tylko gunnerze zaszkodziło, bo wraz z powietrzem do niej dotarł również mróz .
Sośnica jest wytrzymałym iglakiem i mam nadzieję że w przyszłości urośnie mocno w górę, tej zimy u mnie było poniżej - 30 stopni, była tylko osłonięta od wiatru ( włókniną) z boku, góry jej nawet w największe mrozy nie okrywałem i pięknie przezimowała.
U siebie też zauważyłem zbrązowiałe niektóre końcówki, ale jak obserwowałem jej wzrost w ubiegłym roku, to właśnie zbrązowiałe końcówki dość długo rosły i po prostu nie zdążyły ich końcówki zdrewnieć, co pozwoliły by im spokojnie przezimować. Takich końcówek u mnie jest 3-4 sztuk, a więc nie stanowią zagrożenia dla całego drzewka.
ZENKU- dziękuję za odwiedziny, w ogrodzie już kwitnie dużo roślin, mimo że pojawiły się ( jak to często bywa w marcu i kwietniu) chłodne dni i noce, oby one nie poczyniły szkód.
Po uporządkowaniu ogrodu, rozrzuceniu nawozu na trawniku wziąłem się za warzywnik, mam go już zaorany, posadziłem na nim już pierwsze warzywa, marchew, pietruszkę, we współrzędnymi z cebulą dymką, chłodne dni, tym warzywom nie szkodzą, a wilgoć która napłynęła wraz z chłodem , tylko im pomoże w szybkim kiełkowaniu nasion.
JASIU- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, aura się w ostatnich dniach popsuła, więc i zahamowała prace porządkowe w ogrodzie. Mimo złej pogody w ogrodzi już zaczyna być zielono i ładnie, coraz więcej kwiatów rozpoczyna kwitnienie.
Prace porządkowe mam już za sobą, powoli trzeba się będzie przygotowywać do pierwszego koszenia trawnika.
JADZIU- dziękuję za odwiedziny, gunnery mi szkoda, ale nic na to nie poradzę, człowiek się uczy na błędach, szkoda że na swoich, a nie na cudzych.
Roboty budowlane skończyłem zgodnie z harmonogramem, przed wiosennymi pracami, wnuk bez problemu będzie mógł przyjmować gości "pierwszokomunijnych" w nowym, dopiero co wykończonym domu.
Mój ogród jest dobrze odgrodzony od lasu i od łąk i żadne większe zwierzątko się nie dostanie do mojego ogrodu, w ogrodzie króluje mój piesek i z radością powitał by jakąś dziurę w płocie, by zwiedzić samemu najbliższą okolicę.
Świąteczna pogoda, chyba nie pozwoli nam spędzić zbyt wiele chwil w naszych ogrodach, pociechą jest to że zaraz po świętach ma być ładnie.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, kwitnące iryski są , oprócz krokusów wyczekiwanymi kwitnącymi roślinami w ogrodzie po długiej ( no, nie za długiej), zimie, kolejne kwitnące rośliny się również pojawiają mimo ochłodzeń.
EDYTKO- dziękuję za odwiedziny,sezon otwarty, ale tyko na chwilę, bo pogoda się popsuła na wiele dni i nawet we święta nie da się poimprezować na łonie przyrody.
Gunnera , na szczęście nie była zbyt duża, zimowała w gruncie dopiero drugą zimę, poprzedniej jej się udało, tej nie przeżyła, trudno, będzie miejsce na nową roślinkę, bo miejsca już w ogrodzie brakuje.
SYLWIO, ARTURZE- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, ogród już uporządkowany, łatwiej będzie utrzymać w nim ład i porządek w dalszej części tegorocznego sezonu ogrodowego. Duży mam ogród, więc porządek tylko pomaga utrzymać ogród w ryzach.
EWELINKO- dziękuję za odwiedziny, mimo trudności robiących przez liczne zdjęciowe hostingi ( coraz wyższe stawiają wymagania cenowe), mam zamiar prezentować na swoim wątku liczne zdjęcia z mojego ogrodu ( może już, nie tak liczne jak do tej pory). Zapraszam do dalszych odwiedzin.
SYLWIO- dziękuję za spacer po ogrodzie, sliwowiśnię ,w ogrodzie sadzimy dla jej pięknych kwiatów i liści, mimo że też i owocami z tego drzewka nikt nie pogardzi. Dlatego też na Twoim miejscu teraz bym już zrezygnował z szybkiego cięcia.
W celu zagęszczenia jej pokroju, zrobił bym to niezwłocznie po kwitnieniu, będzie mniej owoców, ale małe drzewko i tak mniejszą ilością owoców owocuje, a w przyszłym roku będziesz miała i kwiatów i owoców na drzewku.
Sadzenie , współrzędnie marchwi i pietruszki z cebulą dymką daje mi od lat dobre efekty, rośliny są po prost mniej atakowane przez szkodników i choroby grzybowe, a przez to są ładniejsze, no i nie trzeba używać chemii , która na warzywniku powinna być stosowana w ostateczności.
W ogrodzie mimo zima wiosna rozgaszcza się jak najwięcej, trwa na trawniku już całkiem, całkiem przyzwoita, a i kwiatów w ogrodzie już nie brakuje;















Na stole święconka, obok baranek. Koszyczek pełny barwnych pisanek. I tak zamiennie w polskim krajobrazie,w bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie. Wesołego Alleluja życzy Justyna i Tadeusz
NIRALI- dziękuję za spacer po ogrodzie, z gunnerą mi się w tym roku nie powiodło, nie wiem czy ją jeszcze posadzę w ogrodzie, no , chyba że mi się trafi prosto w ręce, na pewno nie będę jej usilnie szukał.
Błąd zrobiłem że nie zagłębiłem w ziemi , płatów styropianu, tylko je położyłem na wierzchu ziemi, nornice, i krety to wykorzystały, zrobiły pod styropianem gunnerze wentylację w postaci korytarzy co tylko gunnerze zaszkodziło, bo wraz z powietrzem do niej dotarł również mróz .
Sośnica jest wytrzymałym iglakiem i mam nadzieję że w przyszłości urośnie mocno w górę, tej zimy u mnie było poniżej - 30 stopni, była tylko osłonięta od wiatru ( włókniną) z boku, góry jej nawet w największe mrozy nie okrywałem i pięknie przezimowała.
U siebie też zauważyłem zbrązowiałe niektóre końcówki, ale jak obserwowałem jej wzrost w ubiegłym roku, to właśnie zbrązowiałe końcówki dość długo rosły i po prostu nie zdążyły ich końcówki zdrewnieć, co pozwoliły by im spokojnie przezimować. Takich końcówek u mnie jest 3-4 sztuk, a więc nie stanowią zagrożenia dla całego drzewka.
ZENKU- dziękuję za odwiedziny, w ogrodzie już kwitnie dużo roślin, mimo że pojawiły się ( jak to często bywa w marcu i kwietniu) chłodne dni i noce, oby one nie poczyniły szkód.
Po uporządkowaniu ogrodu, rozrzuceniu nawozu na trawniku wziąłem się za warzywnik, mam go już zaorany, posadziłem na nim już pierwsze warzywa, marchew, pietruszkę, we współrzędnymi z cebulą dymką, chłodne dni, tym warzywom nie szkodzą, a wilgoć która napłynęła wraz z chłodem , tylko im pomoże w szybkim kiełkowaniu nasion.
JASIU- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, aura się w ostatnich dniach popsuła, więc i zahamowała prace porządkowe w ogrodzie. Mimo złej pogody w ogrodzi już zaczyna być zielono i ładnie, coraz więcej kwiatów rozpoczyna kwitnienie.
Prace porządkowe mam już za sobą, powoli trzeba się będzie przygotowywać do pierwszego koszenia trawnika.
JADZIU- dziękuję za odwiedziny, gunnery mi szkoda, ale nic na to nie poradzę, człowiek się uczy na błędach, szkoda że na swoich, a nie na cudzych.
Roboty budowlane skończyłem zgodnie z harmonogramem, przed wiosennymi pracami, wnuk bez problemu będzie mógł przyjmować gości "pierwszokomunijnych" w nowym, dopiero co wykończonym domu.
Mój ogród jest dobrze odgrodzony od lasu i od łąk i żadne większe zwierzątko się nie dostanie do mojego ogrodu, w ogrodzie króluje mój piesek i z radością powitał by jakąś dziurę w płocie, by zwiedzić samemu najbliższą okolicę.
Świąteczna pogoda, chyba nie pozwoli nam spędzić zbyt wiele chwil w naszych ogrodach, pociechą jest to że zaraz po świętach ma być ładnie.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, kwitnące iryski są , oprócz krokusów wyczekiwanymi kwitnącymi roślinami w ogrodzie po długiej ( no, nie za długiej), zimie, kolejne kwitnące rośliny się również pojawiają mimo ochłodzeń.
EDYTKO- dziękuję za odwiedziny,sezon otwarty, ale tyko na chwilę, bo pogoda się popsuła na wiele dni i nawet we święta nie da się poimprezować na łonie przyrody.
Gunnera , na szczęście nie była zbyt duża, zimowała w gruncie dopiero drugą zimę, poprzedniej jej się udało, tej nie przeżyła, trudno, będzie miejsce na nową roślinkę, bo miejsca już w ogrodzie brakuje.
SYLWIO, ARTURZE- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, ogród już uporządkowany, łatwiej będzie utrzymać w nim ład i porządek w dalszej części tegorocznego sezonu ogrodowego. Duży mam ogród, więc porządek tylko pomaga utrzymać ogród w ryzach.
EWELINKO- dziękuję za odwiedziny, mimo trudności robiących przez liczne zdjęciowe hostingi ( coraz wyższe stawiają wymagania cenowe), mam zamiar prezentować na swoim wątku liczne zdjęcia z mojego ogrodu ( może już, nie tak liczne jak do tej pory). Zapraszam do dalszych odwiedzin.
SYLWIO- dziękuję za spacer po ogrodzie, sliwowiśnię ,w ogrodzie sadzimy dla jej pięknych kwiatów i liści, mimo że też i owocami z tego drzewka nikt nie pogardzi. Dlatego też na Twoim miejscu teraz bym już zrezygnował z szybkiego cięcia.
W celu zagęszczenia jej pokroju, zrobił bym to niezwłocznie po kwitnieniu, będzie mniej owoców, ale małe drzewko i tak mniejszą ilością owoców owocuje, a w przyszłym roku będziesz miała i kwiatów i owoców na drzewku.
Sadzenie , współrzędnie marchwi i pietruszki z cebulą dymką daje mi od lat dobre efekty, rośliny są po prost mniej atakowane przez szkodników i choroby grzybowe, a przez to są ładniejsze, no i nie trzeba używać chemii , która na warzywniku powinna być stosowana w ostateczności.
W ogrodzie mimo zima wiosna rozgaszcza się jak najwięcej, trwa na trawniku już całkiem, całkiem przyzwoita, a i kwiatów w ogrodzie już nie brakuje;















Na stole święconka, obok baranek. Koszyczek pełny barwnych pisanek. I tak zamiennie w polskim krajobrazie,w bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie. Wesołego Alleluja życzy Justyna i Tadeusz
- promyk
- 200p

- Posty: 470
- Od: 18 kwie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeuszu, o jak pięknie już u Ciebie.... i cebulowe już się ruszyły nawet hiacynty aby dotknąć i już będą kwitły... a moje nawet jeszcze z pod ziemi nosków nie wysunęły.... czyżby zmarzły....
, ale nic poczekamy zobaczymy. Dziękuję za radę w sprawie śliwowiśni, tak jak pisałeś poczekam z cięciem.
A jeszcze mam jedno pytanko. Na jesieni po przycięciu tawułek japońskich ( golden princes ) te odcięte gałązki powtykałam do doniczki z ziemią i o dziwo teraz widzę po zimie że kilka z nich zaczyna wypuszczać nowe gałązki czyli chyba udało mi się wyhodować kilka nowych roślinek
I tu mam pytanko czy już mam je porozsadzać do osobnych doniczek czy jeszcze poczekać trochę jak się bardziej rozrosną i wzmocnią. Na razie trzymam je w garażu ale na dzień doniczkę na dwór wystawiam.
A jeszcze mam jedno pytanko. Na jesieni po przycięciu tawułek japońskich ( golden princes ) te odcięte gałązki powtykałam do doniczki z ziemią i o dziwo teraz widzę po zimie że kilka z nich zaczyna wypuszczać nowe gałązki czyli chyba udało mi się wyhodować kilka nowych roślinek
I tu mam pytanko czy już mam je porozsadzać do osobnych doniczek czy jeszcze poczekać trochę jak się bardziej rozrosną i wzmocnią. Na razie trzymam je w garażu ale na dzień doniczkę na dwór wystawiam.
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Pięknie już u Ciebie. Wiosna jest łaskawsza dla Twojego ogrodu, niż u mnie
Tadeuszu, mam do Ciebie pytanie o clematisy. Przepięknie u Ciebie rosną. Jak u nich z mrozoodpornością
Potrzebuję pięknie kwitnących pnącz do posadzenia przy tarasie. W ubiegłym roku posadziłam róże. Wymarzły wszystkie pomimo solidnego okrycia.
Jest tam trochę wietrznie i dmucha od północy. Poradzisz coś
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadziu jak Twój judaszowiec.Przetrwał zimę , będzie kwitł, czy jeszcze za wcześnie żeby coś powiedzieć w tym temacie.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Judaszowiec, to wiadomo, roślina egzotyczna dla naszych stron,
ale forsycja, taka pospolita, poczciwa forsycja i co? nie zakwitnie, przynajmniej u mnie
.
Tadeusz, czy u Ciebie także przemarzły pąki kwiatowe forsycji?
ale forsycja, taka pospolita, poczciwa forsycja i co? nie zakwitnie, przynajmniej u mnie
Tadeusz, czy u Ciebie także przemarzły pąki kwiatowe forsycji?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
W tym roku nie, ale bodajże trzy lata temu przemarzły mi wszystkie paki kwiatowe FORSYCJI. Więc ... czasem tak się zdarza , choć to w sumie odporny krzew.
Tadeuszu , masz , jak widzę , jakąś nie znaną mi odmianę KOKORYCZY. Co to za jedna ?
Tadeuszu , masz , jak widzę , jakąś nie znaną mi odmianę KOKORYCZY. Co to za jedna ?
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
SYLWIO- dziękuję za spacer po wiosennym ogrodzie. Tawułki łatwo się ukorzeniają w ziemi, jestem przekonany że będziesz miała dużo swoich sadzonek, na razie niech będę w jednej doniczce , niech się lepiej ukorzenią.
Dopiero za miesiąc, dwa możesz je wyjąć z ziemi ( najlepiej by wyjąć je z całą ziemią) i już ukorzenione przesadzić do osobnych doniczek. Z sadzeniem do gruntu poczekaj do jesieni, a najlepiej do wiosny przyszłego roku.
HELENKO- dziękuję za odwiedziny, w moim ogrodzie mam posadzone jedenaście odmian clematisów , od tych kwitnących wczesną wiosną (powojnik Atragene 'White Swan') po póżną jesień oraz te kwitnące dwukrotnie w roku.
Jeszcze mi nie padł żaden powojnik na skutek zimowych warunków, są one łatwe w uprawie i mają bardzo piękne kwiaty.Trudno mi Ci coś doradzić, wszystkie moje odmiany prezentowałem podczas jesienno-zimowego pokazu moich roślin ( łącznie ze zdjęciami ich kwiatów).
JOLU- dziękuję za odwiedziny, jak się przekonałem ( nawet po tegorocznej zimie) judaszowiec jest rośliną całkowicie mrozoodporną, nie okrywam go już od kilku lat.
Nie są natomiast mrozoodporne kwiaty judaszowca, a kwitną one zazwyczaj wtedy gdy zdarzają się u nas wiosenne przymrozki. Warto wtedy okryć drzewko włókniną na tę jedną czy dwie noce b później cieszyć się ich pięknymi kwiatami.
Mój judaszowiec ma już widoczne pąki kwiatowe, na razie nie rozchylone i powinien pięknie kwitnąć, jeżeli je nie zważy mróz, albo ja je zdążę okryć włókniną.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, mimo że judaszowiec jest egzotyczną rośliną jego pąki kwiatowe są dużo bardziej odporne od pąków kwiatowych forsycji. W tym roku praktycznie na żadnej z moich forsycji nie widać kwiatów, powspominać zostaje ubiegły rok, gdy forsycje obficie kwitły w naszych ogrodach.
EWELINO- dziękuję za odwiedziny, w ogrodzie rośnie mi tylko rodzima odmiana kokoryczki, liczna ona jest na skraju przyległego do mojego ogrodu lasu ,tak że i w moim ogrodzie ich nie brak.
Z pewnością w moim ogrodzie forsycje nie będą tak licznie jak w ubiegłym roku kwitnąć, na niektórych krzewach widać tylko przy ziemi pojedyncze kwiatki tych roślin.
Wiosna coraz bardziej w ogrodzie widoczna, w tym tygodniu planuję już pierwsze koszenie trawnika, zaraz po pierwszym koszeniu trawnik poddam wertykulacji za pomocą wałka z nożami.
Oto jak wygląda mój ogród w połowie kwietnia tej wiosny.











Dopiero za miesiąc, dwa możesz je wyjąć z ziemi ( najlepiej by wyjąć je z całą ziemią) i już ukorzenione przesadzić do osobnych doniczek. Z sadzeniem do gruntu poczekaj do jesieni, a najlepiej do wiosny przyszłego roku.
HELENKO- dziękuję za odwiedziny, w moim ogrodzie mam posadzone jedenaście odmian clematisów , od tych kwitnących wczesną wiosną (powojnik Atragene 'White Swan') po póżną jesień oraz te kwitnące dwukrotnie w roku.
Jeszcze mi nie padł żaden powojnik na skutek zimowych warunków, są one łatwe w uprawie i mają bardzo piękne kwiaty.Trudno mi Ci coś doradzić, wszystkie moje odmiany prezentowałem podczas jesienno-zimowego pokazu moich roślin ( łącznie ze zdjęciami ich kwiatów).
JOLU- dziękuję za odwiedziny, jak się przekonałem ( nawet po tegorocznej zimie) judaszowiec jest rośliną całkowicie mrozoodporną, nie okrywam go już od kilku lat.
Nie są natomiast mrozoodporne kwiaty judaszowca, a kwitną one zazwyczaj wtedy gdy zdarzają się u nas wiosenne przymrozki. Warto wtedy okryć drzewko włókniną na tę jedną czy dwie noce b później cieszyć się ich pięknymi kwiatami.
Mój judaszowiec ma już widoczne pąki kwiatowe, na razie nie rozchylone i powinien pięknie kwitnąć, jeżeli je nie zważy mróz, albo ja je zdążę okryć włókniną.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, mimo że judaszowiec jest egzotyczną rośliną jego pąki kwiatowe są dużo bardziej odporne od pąków kwiatowych forsycji. W tym roku praktycznie na żadnej z moich forsycji nie widać kwiatów, powspominać zostaje ubiegły rok, gdy forsycje obficie kwitły w naszych ogrodach.
EWELINO- dziękuję za odwiedziny, w ogrodzie rośnie mi tylko rodzima odmiana kokoryczki, liczna ona jest na skraju przyległego do mojego ogrodu lasu ,tak że i w moim ogrodzie ich nie brak.
Z pewnością w moim ogrodzie forsycje nie będą tak licznie jak w ubiegłym roku kwitnąć, na niektórych krzewach widać tylko przy ziemi pojedyncze kwiatki tych roślin.
Wiosna coraz bardziej w ogrodzie widoczna, w tym tygodniu planuję już pierwsze koszenie trawnika, zaraz po pierwszym koszeniu trawnik poddam wertykulacji za pomocą wałka z nożami.
Oto jak wygląda mój ogród w połowie kwietnia tej wiosny.











- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeuszu ale zielona trawa ,pięknie , kwitną Ci już kaczeńce ja miałam w doniczce w oczu ale tej zimy mi nie wytrzymały ,moje hiacynty zgniły .
Genia
Genia
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadeuszu trawa w Twoim ogrodzie jest nie wyobrażalnie piękna, taka soczysta zieleń, ogród jak z bajki.
Nawet kaczeńce cudnie kwitną, moje dopiero z ziemi wychodzą, a na pobliskich bagnach jeszcze ich wcale nie widać.
Widać, że rośliny wspaniale się czują.
Nawet kaczeńce cudnie kwitną, moje dopiero z ziemi wychodzą, a na pobliskich bagnach jeszcze ich wcale nie widać.
Widać, że rośliny wspaniale się czują.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4208
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeusz trawnik wzorcowy jak zawsze o pięknej soczystej zieleni, gratuluję.

Pozdrawiam Zenek
- sosna1
- 500p

- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeuszu! Kaczeńce, pierwiosnki, trawnik - pięknie jak zawsze 

