W.o. Psach cz.7 (2009.03 - 2009.08)

[DankaWS]

Layla w wersji domowej i cała w trawie



kulała się korzystając z okazji, że ja byłam zajęta fotografowaniem takich cudek

[aguka]

Słodka. Aniu.1 widzę, że nie tylko ja nie lubię cieczki u swej suki, z majtkami to jest komedia

[DankaWS]

Chyba nikt nie lubi cieczki, moją tylko raz miała ale i tak był szał z majtkami, wciąż zdejmowała, wszystko brudziła, a w końcu nie dało się jej zahamować i wyladowała na stole. I po cieczce

[panda7]

Danuś a w czym ona się tak radośnie "kulała"?
http://images49.fotosik.pl/139/6204f65157929d0cmed.jpg
Domowa wersja ma diabliki w oczach A może to przez tą"palemkę" na głowie tak łobuzowato wygląda

[DankaWS]

W trawie się kulała, zawsze szaleje jak pojedziemy do ogrodu botanicznego. Ona nie wygląda łobuzowato, to jest mały łobuz tylko czasem udaje psiego aniołka

[Katkakotka]

witam serdecznie wszystkich miłosników czworonogów

nasza domowa maskotka to 3 letnia Zuzia yorusia , waga 2.20 , ulubienica wszystkich znajomych , sąsiadów , niezwykle przyjazna i kochana



i odpoczynek na działce


DankaWs ależ Layla podobna do Zuzi
i właśnie doczytałam , że wy z Bydgoszczy
a gdzie chodzicie do fryzjera ?

[DankaWS]

Ale maleństwo z Twojej Zuzi, moja to taki klopsik. Do fryzjera chodzimy albo na Bełzy, albo na Popiełuszki do Psiego Saloniku - ostatnie dwa razy właśnie do Saloniku, bo blisko mieszkamy.

[Katkakotka]

A na Bełzy to tam gdzie jest klinika ? My jeżdzimy (bo my spoza Bydgoszczy) do Centrum Modnego Psa na Moniuszki - niedaleko centrum handlowego FOKUS . Zawsze byłam zadowolona , ale podoba mi się jak Layla jest obcięta - troszkę inaczej niż Zuzia . Chyba tym razem tam pojedziemy . A mozna być na miejscu w czasie strzyżenia ? Bo nie wyobrażam sobie , że musiałabym ją zostawić ?

[panda7]

Mam problema
Muszę kupić smycz odblaskową, bo na główny spacer chodzimy wieczorem/nocą.
Mam trzy typy:
RedDingo w różu

ROGZ też róż (nie cierpię różu, ale Pandzisz w nim wygląda bosko)

Visiglo oczywiście z różem


RD ma odblaskową taśmę, ROGZ - nitkę, a Visiglo jest na baterie.
Rogzowska smycz wyjdzie mnie drożej niż cały komplet z RD Powariowali z tymi cenami w ROGZie Od listopada (bo wtedy ostatnio kupowałam u nich komplet dla Pandziszy) poszli z cenami w górę o 25%. Jakość ROGZa niby ludzie chwalą, ale ja się przejechałam ciut (taśma się strzępi). Ta świecą smycz z Visiglo może mieć problemy ze świeceniem w niskich temperaturach i przy mokrej pogodzie W RD jest taśma odblaskowa, która może (ale nie musi) podczas prania się wycierać, a jasną smycz trzeba będzie częściej prać.
No i co tu wybrać?

Do tej pory przypinałam Pandziszy breloczek świecący, ale teraz przy obroży już go nie widać, bo dziewczyna coraz bardziej zarasta. Do smyczy dopinałam misia odblaskowego (takiego jak dawniej dzieci nosiły przy tornistrach) ale zgubiłam, no i denerwowało mnie, że się obija i stukocze mi podczas spaceru

A może kupić taką kamizelkę odblaskową?


Przy okazji... zachorowałam na ten plecaczek dla Pandzi

Wreszcie nie musiałabym nosić całego spacerowego ekwipunku sama

Wszystkie fotki pochodzą ze sklepów internetowych

[DankaWS]

Ojej Dorka ja Ci nie pomoge, moja zawsze na smyczy i nie miałam nigdy odblasków dla psa.

Katkakotko - dokładnie na Bełzy tam gdzie klinika, ale ostatnie trzy razy Layla była na Popiełuszki w Psim Saloniku. I oczywiście można z nia zostać, ja z moją zostaje bo to szaleniec nie pies

[agaxkub]

o rany bomba ja nawet nie wiedziałam że takie cuda istnieją...

mój przy Pandziaku to taki Burek spod budy....

[panda7]

Agax, nie takie CUDA istnieją Pandzisz nie ma wiele akcesoriów, bo "M" dał mi embargo na zakupy psiowe

Skoro Szirek jest Burek spod budy to moja Pandzisza nawet na miano wsiowego Burka nie zasługuje Zwłaszcza gdy wracamy ze spaceru W jej już niekrótkim futrze dopatrzeć można się szyszek, liści, gałązek a ostatnio nawet przyczepiły jej się wysuszone zwłoki jakiejś nornicy czy młodego kreta Dobrze, że przez ostatnie półtora roku zahartowałam się przy zmianie niemowlęcych pieluszek, bo inaczej na okrągło miałabym odruch wymiotny
W zeszłym tygodniu, Panda wykopała sobie chomika (padł jakieś 2m-ce temu) i zjadła go zanim zdążyłam powiedzieć "zostaw" - zatkało mnie na widok tego co zostało z chomika a Pandzisz wykorzystała moje osłupienie i zjadła za smakiem. To co nie jest zabronione, jest dopuszczalne A potem przyleciała do mnie buziaczkować się

A swoją drogą ten Twój Burek całkiem fajnie wygląda w sepii

[agaxkub]

mój Buruś ma już na swoim koncie szczurka, ale za jedzenie się nie zabierał na szczęście...
uwielbia za to co innego szamać.... coś co kotki na ogrodzie zostawiają...

doszedł do takiej wprawy, że nawet kaganiec zakładany w celu ograniczenia tego typu 'zabaw' nie jest przeszkodą... wczoraj na wieczornym spacerku miał właśnie ochotę coś przetrącić... a poźneij z mordą do mnie przyleciał...

myślałam że z futra obedrę...

a do tarzania najlepsza jest trawa zaraz poskoszeniu, tudzież świeża mokra ziemia pod hortensjami... piach nawet w ślepiach ma... a później myk i do domku...

ale i tak jest KOCHANY!!

[DankaWS]

Bleeeeeeeeeeee chomika :x , moja za to uwielbia ślimaki - mogą być żywe, w młodości nie pogardziła qpą z trawnika, oraz kocią z kuwety Na szczęście po podaniu witamin i jakiś probiotyków przeszły jej te smaczki na qpki. Ale ślimaczkiem nie pogardzi.
A Szirek boski w sepii, i jeszcze te stokrotki.

[agaxkub]

Danusia a co podawałaś psinie, zeby nie zjadała qpek?

mój żre witaminy i dalej w nich gustuje... nie mopgę mu tego wyperswadować, ani po dobroci ani kijem... doskonale wie że nie wolno, ale zawsze znajdzie chwilę nieuwagi i....