Oaza zieleni i spokoju - Empuza , 2009r. cz.1
-
Grzegorz B
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Qurczaki nalatałam się dzisiaj i jakieś grypisko mnie bierze.
W kościach łamie,głowa pęka,jeszcze kolega katar sie przybłąkał . Oszaleć można....
Wlazłam do łóżeczka z grzańcem i przypomniał mi się kawał rozwoju choroby.
*******************************************
W PIERWSZYM ROKU MAŁŻEŃSTWA MĄŻ MÓWI:
"Och, cukiereczku, to Twoje pociąganie noskiem naprawdę bardzo mnie martwi. Nie przyjmuję do wiadomości, że w domu tyle do zrobienia. Równie dobrze ja się mogę wszystkim zająć. Najrozsądniej będzie położyć Cię na kilka dni do szpitala. Odpoczniesz sobie. Wiem, że jedzenie tam jest nędzne, więc będę
przynosił Ci do szpitala jedzenie na wynos z tej Twojej ulubionej włoskiej
restauracji. Załatwię wszystko z oddziałową."
DRUGI ROK:
"Posłuchaj, kochanie, nie podoba mi się dźwięk Twego kaszlu. Zawołam lekarza, niech wpadnie tutaj i obejrzy Twoje gardło. Dlaczego nie położysz się do łóżka i nie odpoczniesz?"
TRZECI ROK:
"Może lepiej byś się położyła. Kiedy czujesz, że choroba atakuje, na pewno potrzebujesz odpoczynku. Przyniosę Ci coś ? mamy gdzieś w domu jakąś zupkę w puszce?"
CZWARTY ROK:
"Bez sensu, żebyś gdziekolwiek wychodziła skoro jesteś przeziębiona. Kiedy skończysz mycie naczyń, wykąpiesz dzieci i położysz je spać, powinnaś też się
położyć!"
PIĄTY ROK:
"Dlaczego nie weźmiesz aspiryny?"
SZÓSTY ROK:
"Powinnaś przepłukać gardło jakimś płynem, zamiast siedzieć tak i szczekać jak pies!"
SIÓDMY ROK:
"Do jasnej cholery, przestań kichać i kaszleć! Chcesz żebym się zaraził i dostał zapalenia płuc? Rusz dupsko i przynieś z apteki jakieś leki!"
W PIERWSZYM ROKU MAŁŻEŃSTWA MĄŻ MÓWI:
"Och, cukiereczku, to Twoje pociąganie noskiem naprawdę bardzo mnie martwi. Nie przyjmuję do wiadomości, że w domu tyle do zrobienia. Równie dobrze ja się mogę wszystkim zająć. Najrozsądniej będzie położyć Cię na kilka dni do szpitala. Odpoczniesz sobie. Wiem, że jedzenie tam jest nędzne, więc będę
przynosił Ci do szpitala jedzenie na wynos z tej Twojej ulubionej włoskiej
restauracji. Załatwię wszystko z oddziałową."
DRUGI ROK:
"Posłuchaj, kochanie, nie podoba mi się dźwięk Twego kaszlu. Zawołam lekarza, niech wpadnie tutaj i obejrzy Twoje gardło. Dlaczego nie położysz się do łóżka i nie odpoczniesz?"
TRZECI ROK:
"Może lepiej byś się położyła. Kiedy czujesz, że choroba atakuje, na pewno potrzebujesz odpoczynku. Przyniosę Ci coś ? mamy gdzieś w domu jakąś zupkę w puszce?"
CZWARTY ROK:
"Bez sensu, żebyś gdziekolwiek wychodziła skoro jesteś przeziębiona. Kiedy skończysz mycie naczyń, wykąpiesz dzieci i położysz je spać, powinnaś też się
położyć!"
PIĄTY ROK:
"Dlaczego nie weźmiesz aspiryny?"
SZÓSTY ROK:
"Powinnaś przepłukać gardło jakimś płynem, zamiast siedzieć tak i szczekać jak pies!"
SIÓDMY ROK:
"Do jasnej cholery, przestań kichać i kaszleć! Chcesz żebym się zaraził i dostał zapalenia płuc? Rusz dupsko i przynieś z apteki jakieś leki!"
I jak ich nie kochać dziewczyny?
W kościach łamie,głowa pęka,jeszcze kolega katar sie przybłąkał . Oszaleć można....
Wlazłam do łóżeczka z grzańcem i przypomniał mi się kawał rozwoju choroby.
*******************************************
W PIERWSZYM ROKU MAŁŻEŃSTWA MĄŻ MÓWI:
"Och, cukiereczku, to Twoje pociąganie noskiem naprawdę bardzo mnie martwi. Nie przyjmuję do wiadomości, że w domu tyle do zrobienia. Równie dobrze ja się mogę wszystkim zająć. Najrozsądniej będzie położyć Cię na kilka dni do szpitala. Odpoczniesz sobie. Wiem, że jedzenie tam jest nędzne, więc będę
przynosił Ci do szpitala jedzenie na wynos z tej Twojej ulubionej włoskiej
restauracji. Załatwię wszystko z oddziałową."
DRUGI ROK:
"Posłuchaj, kochanie, nie podoba mi się dźwięk Twego kaszlu. Zawołam lekarza, niech wpadnie tutaj i obejrzy Twoje gardło. Dlaczego nie położysz się do łóżka i nie odpoczniesz?"
TRZECI ROK:
"Może lepiej byś się położyła. Kiedy czujesz, że choroba atakuje, na pewno potrzebujesz odpoczynku. Przyniosę Ci coś ? mamy gdzieś w domu jakąś zupkę w puszce?"
CZWARTY ROK:
"Bez sensu, żebyś gdziekolwiek wychodziła skoro jesteś przeziębiona. Kiedy skończysz mycie naczyń, wykąpiesz dzieci i położysz je spać, powinnaś też się
położyć!"
PIĄTY ROK:
"Dlaczego nie weźmiesz aspiryny?"
SZÓSTY ROK:
"Powinnaś przepłukać gardło jakimś płynem, zamiast siedzieć tak i szczekać jak pies!"
SIÓDMY ROK:
"Do jasnej cholery, przestań kichać i kaszleć! Chcesz żebym się zaraził i dostał zapalenia płuc? Rusz dupsko i przynieś z apteki jakieś leki!"
W PIERWSZYM ROKU MAŁŻEŃSTWA MĄŻ MÓWI:
"Och, cukiereczku, to Twoje pociąganie noskiem naprawdę bardzo mnie martwi. Nie przyjmuję do wiadomości, że w domu tyle do zrobienia. Równie dobrze ja się mogę wszystkim zająć. Najrozsądniej będzie położyć Cię na kilka dni do szpitala. Odpoczniesz sobie. Wiem, że jedzenie tam jest nędzne, więc będę
przynosił Ci do szpitala jedzenie na wynos z tej Twojej ulubionej włoskiej
restauracji. Załatwię wszystko z oddziałową."
DRUGI ROK:
"Posłuchaj, kochanie, nie podoba mi się dźwięk Twego kaszlu. Zawołam lekarza, niech wpadnie tutaj i obejrzy Twoje gardło. Dlaczego nie położysz się do łóżka i nie odpoczniesz?"
TRZECI ROK:
"Może lepiej byś się położyła. Kiedy czujesz, że choroba atakuje, na pewno potrzebujesz odpoczynku. Przyniosę Ci coś ? mamy gdzieś w domu jakąś zupkę w puszce?"
CZWARTY ROK:
"Bez sensu, żebyś gdziekolwiek wychodziła skoro jesteś przeziębiona. Kiedy skończysz mycie naczyń, wykąpiesz dzieci i położysz je spać, powinnaś też się
położyć!"
PIĄTY ROK:
"Dlaczego nie weźmiesz aspiryny?"
SZÓSTY ROK:
"Powinnaś przepłukać gardło jakimś płynem, zamiast siedzieć tak i szczekać jak pies!"
SIÓDMY ROK:
"Do jasnej cholery, przestań kichać i kaszleć! Chcesz żebym się zaraził i dostał zapalenia płuc? Rusz dupsko i przynieś z apteki jakieś leki!"
I jak ich nie kochać dziewczyny?
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Widzę Grzesiu, że kawalarsko zrobiło się w twoim wątku.
Po pączkach faktycznie jakiś spacer by się przydał - co tam spacer - bieg przez płotki na dystansie kilometra.

Po pączkach faktycznie jakiś spacer by się przydał - co tam spacer - bieg przez płotki na dystansie kilometra.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Moja córka też kończy 6 klasę i też przez to jest trochę bałaganu. Poza tym braciszek ciągle by się chciał z nią bawić i nie ma za wiele czasu dla siebie. Teraz ma manie robienia kolczyków
No i ma jeszcze swoją drugą ulubioną szkołę muzyczną więc rzadko bywa w domu
Sama z synkiem staram się jakoś ogarnąć mój kawałek zieleni
Już nie mogę się doczekać wiosny, żeby sprawdzić co wyrośnie z mojego jesiennego siewu.
No i ma jeszcze swoją drugą ulubioną szkołę muzyczną więc rzadko bywa w domu
Sama z synkiem staram się jakoś ogarnąć mój kawałek zieleni
Już nie mogę się doczekać wiosny, żeby sprawdzić co wyrośnie z mojego jesiennego siewu.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Agnieszko (eryba) no to widzę, że jedziemy na jednym wózku
Jeśli Twoja córka podchodzi tak nerwowo do całej sytuacji jak moja to wyrazy współczucia.
Mam tylko nadzieję, że do czasu wywieszenia list nie osiwieję
Dzisiaj miałam przeleżeć cały dzień w betach (grypisko nadal atakuje
) ale jak mówi mój M mam robaki w siedzisku
Najpierw trzasnęłam pierożki potem pranko poszło a na końcu... najprzyjemniejsza rzecz
pierwsze wysiewy
i już mnie arga targa, ze mam tak mało miejsca na parapetach

Pogoda się kiepści :?i nastrój pada , śnieg topnieje a na jutro zapowiadają opady deszczu.
Masakra
.
Jeśli Twoja córka podchodzi tak nerwowo do całej sytuacji jak moja to wyrazy współczucia.
Mam tylko nadzieję, że do czasu wywieszenia list nie osiwieję
Dzisiaj miałam przeleżeć cały dzień w betach (grypisko nadal atakuje
Najpierw trzasnęłam pierożki potem pranko poszło a na końcu... najprzyjemniejsza rzecz

Pogoda się kiepści :?i nastrój pada , śnieg topnieje a na jutro zapowiadają opady deszczu.
Masakra
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
-
Grzegorz B
O matko, już wysiewy
i po tak ciężkim dniu, pranie, pierogi, znając życie, ja bym się przez cały dzień nie wyrobił
, ale główka pracuje, więc pierogi z marketu, (dobra żartuję, kiedyś się w domu na nie skusili, ale zwierzyniec miał uciechę, bo my, nie byliśmy w stanie ich zjeść
), z praniem do mamy
i wolny jak ptak
A aura się zmienia na lepsze, deszcz to zapowiedź powolnego odejścia zimy, więc czemu nastrój pada, winno chyba być całkiem odwrotnie. Masakra, to określenie należy wybić sobie z głowy

A aura się zmienia na lepsze, deszcz to zapowiedź powolnego odejścia zimy, więc czemu nastrój pada, winno chyba być całkiem odwrotnie. Masakra, to określenie należy wybić sobie z głowy
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
I tu Grzesiu przyznaję Ci rację.
Mnie też się nie podoba takie określenie.
Nastrój pada z powodu przesilenia wiosennego naszych organizmów.
Przyzwyczajone do słonka i ruchu teraz skazane na jego brak cierpią i chorują z tego powodu na różne sposoby.
Mnie też się nie podoba takie określenie.
Nastrój pada z powodu przesilenia wiosennego naszych organizmów.
Przyzwyczajone do słonka i ruchu teraz skazane na jego brak cierpią i chorują z tego powodu na różne sposoby.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Grzesiu, bo Ty facet jesteś! a my drobne, słabe kobitki

"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
-
tengel27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1838
- Od: 6 sie 2007, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Widzisz Grzesiek i to się nazywa dyskryminacja płci - my mamy być zawsze silni i zdrowi - nie wolno nam chorować
Biedne kobitki ;)
Aga ty szalona i słaba kobietko - skąd siły wzięłaś na wysiewy?? ;) No i jak ty tą ziemię dźwigałaś ze sklepu? Ciekaw jestem jak będzie ze wschodami - życzę sukcesu w 100%
Aga ty szalona i słaba kobietko - skąd siły wzięłaś na wysiewy?? ;) No i jak ty tą ziemię dźwigałaś ze sklepu? Ciekaw jestem jak będzie ze wschodami - życzę sukcesu w 100%
Dawid
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Oj! nie marudźcie chłopaki!
Wpadnijcie lepiej na SABAT
tam jest równouprawnienie.
Dawiduś do dżwigania tego "kwiatu" pół światu! A jak bym nie była szalona to jak byś ze mną wytrzymał?
Wpadnijcie lepiej na SABAT
Dawiduś do dżwigania tego "kwiatu" pół światu! A jak bym nie była szalona to jak byś ze mną wytrzymał?
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Aguniu. Za ostatni wierszyk z sabatu


Śliczny. Dawno się tak nie uśmiałam. Najlepsze zakończenie wieczoru.


Śliczny. Dawno się tak nie uśmiałam. Najlepsze zakończenie wieczoru.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki



