Leśny ogród Moni68 cz.1

[leda16]

Piękny ogród Moniu. Niestety, od str.1- 8 zdjęcia nie chcą się ładować. Bardzo żałuję, bo pewnie to te najpiękniejsze.

[Alania]

Może dałoby się jeszcze raz wkleić te fotki z pierwszych stron??

[Monia68]

Bardzo Wam dziękuję za wizytę w moim ogrodzie i miłe słowa Brak zdjęć na pierwszych stronach jest konsekwencją zmiany konta na fotosiku. Sukcesywnie je uzupełniam i większość już widziałyście

[tu.ja]

Mówisz Moniko,że trzeba hiacynty co roku wykopywać...? To mnie trochę zasmuciłaś tą wiadomością. Miałam nadzieję,że nie będę miała z nimi dodatkowej pracy... Na razie nie mam ich wiele, ale chciałam co roku kupować kilka kolejnych odmian.

[HalinaK]

Ja też byłam przekonana, że hiacynty zimują w ogrodzie

[Monia68]

Oczywiście, że zimują Niemniej po przekwitnięciu trzeba wykopać i ponownie posadzić jesienią. Nie mogę w tej chwili znaleźć zdjęć, ale niewykopywane hiacynty mają ze trzy razy mniej kwiatów i są rzadko ułożone na łodydze. Tracą wygląd hiacyntów.

[HalinaK]

Moniko, dzięki Dobrze, że mi o tym powiedziałaś

[Monia68]

Halinko, polecam się na przyszłość

[Alania]

U mnie, w starym domu, od wielu lat są hiacynty i nigdy nie były wykopywane. Rosną ładnie, gęsto, mają piękne kwiaty i nie widzę różnicy między moimi, które wykopuję, a tamtymi. Rosną w kępkach, bo pewnie cebule się porozrastały, ale ślicznie to wygląda. Gorszy problem natomiast widzę w tulipanach - te bardziej 'rasowe' straciły nieco swój urok i wielkość kwiatów.

[Monia68]

Cenna uwaga, dziękuję Ja, niestety, widziałam różnicę i dlatego wykopuję, chociaż chętnie nie robiłabym tego Może zależy to od odmiany? Tulipany wykopuję co dwa- trzy lata i to wydaje mi się wystarczające.

[agnieszka72]

Mi w tym roku przyjdzie wykopać wszystko,bo nasadzenia były przypadkowe a w zimie koncepcja całkowicie się zmieniła .

[AGNESS]

Jak byłoby cudownie, gdyby nasze ukochane cebulowce można było raz posadzić i tylko każdego roku cieszyć się ich urodą, bez tego całego wykopywania i ponownego sadzenia Tak jak to bywa z niektórymi, np krokusami czy żonkilami

[Monia68]

Agnieszko, już Ci współczuję tej roboty...Może to śmieszne, ale prowadzę gruby zeszyt, w którym zapisuję nasadzenia wiosenne i jesienne: nazwa rośliny, wysokość, termin kwitnienia, kolor i miejsce posadzenia. Dzięki temu wiem, co mam i kiedy ewentualnie wykopywać. Polecam, bo bardzo to ułatwia pracę, systematyzuje posiadane rośliny...a pamięć, niestety, coraz bardziej zawodna

[Monia68]

U mnie za oknem dzisiaj ponuro i mglisto...na poprawę humoru

[mariasen]

Moniko, śliczny masz ogród w lesie. Super warunki dla Twoich ukochanych rododendronów, żurawek.
To piękne miejsce.