Skromny ogród Joli - 2008r.

[julka_]

jaki śliczny kotek....ja już mam kotka, bo inaczej bym go przygarnęła oj...córcia pewnie go nie odda

[jollla500]

Izuniu wysłałam Ci wiadomość Giguś dziękuję za paczuszkę ,bardzo się cieszę i czekam zniecierpliwością Tess i Julka chcę Wam powiedzieć że koteczek już trafił w dobre ręce :)Córcia gdyby miała milion kotków nie chciałaby oddać,ale dobrze że jeszcze tak bardzo się nie przyzwyczaiła

[jollla500]

Niby chwast ale jak pieknie kwitnie

[giga45]

Jolunia goń ten chwast bo sie nie pozbedziesz - bryła korzeniowa sie rozrasta jak np. mięta wyrywaj ile sie da

[hanka55]

Jolaś, może ogórasy robisz?
I chcesz poznać tajniki kiszonek ?

http://ww6.tvp.pl/6565,213464,2.view

[jollla500]

Giguś wiem ,wiem że strasznie się rozrasta ,chciałam tylko zobaczyć jak będzie wygladał między innymi roślinkami .Po kwitnieniu ,wyrwię i przekopię ziemię .Kochana Giguś dostałam dziś przesyłkę od Ciebie dziękuje dziękuję z całego serduszka .Cieszę się bardzo

[jollla500]

Haniu własnie robię ogórasy podaj mi sekretne tajniki ,jestem ciekawa.Pozdrawiam milutko

[TAJGA 2008]

Witaj J0LU.
Życzę Ci "owocnej" przy robieniu ogórasków.
Smacznego

Barbara

[krzysiek86]

A moim zdaniem jeżeli chodzi o nawłoć to jak ktoś chce ją mieć to wystarczy posadzić ją do ziemi w donicy. wtedy będziemy mieli ją pod kontrolą. Tak zrobiła moja znajoma i jest zadowolona z niej bardzo, mimo że jest tak strasznie pospolita.

[Danio]

Ja też lubię nawłoć, ale donica nie wystarczy, trzeba jeszcze ścinać kwiatostany, zanim zawiążą nasiona, bo rozsiewają się niemiłosiernie. Zasuszona ładnie prezentuje się w suchych bukietach.
Dorota

[krzysiek86]

Racja zapomniałem o tym detalu Dzięki za przypomnienie

[jollla500]

Można i spróbować w donicy sadzić nawłoć albo posadzić w takim miejscu gdzie nie będzie strachu że za bardzo rozrosnie.Ale jak wiadomo każdy podejmuje decyzje sam

[jollla500]

Jestem przerażona od 2 tygodni przylatują na moje podwórko szerszenie ,z dnia na dzień jest ich coraz więcej.Bardzo się boję o dzieci .Dziś kompletnie zaniepokojona jak zobaczyłam niezłą gromadę,obserwowałam do kąd odlatują .Postanowiłam przejść się do sąsiada ponieważ przypuszczałam że zagnieździły się u niego w opuszczonej stodole .I nie myliłam się ,odnalazłam kokon a na dodatek teraz wieczorem szerszeń wleciał mi do pokoju.Poczytałam sobie trochę na internecie o nich i niby nie są groźne.Ale ja nie chcę mieć takich gości Jutro dzwonię do straży pożarnej ,a teraz idę wyjątkowo szybciej spać.Pozdrawiam wszystkich i życzę kolorowych snów

[KDanuta]

Jolu zadzwoń koniecznie po strażaków, przyjadą
bezpłatnie a ukąszenie dzieci przez szerszenie
jest bardzo niebezpieczne

________________________
pozdrawiam cieplutko Danuta

[TAJGA 2008]

Jolu, na pewno sobie poradzisz. Trzymaj się.
Myślę, że to dobry pomysł ze strażakami.