Ależ piękne te Twoje róże!
Pierwsze koty za płoty IV
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko potwierdzam że Solina jest super powojnikiem. Mam go drugi sezon, pięknie się rozrósł, wspaniale kwitnie. Będziesz zadowolona.
Ależ piękne te Twoje róże!
Ależ piękne te Twoje róże!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Widzę, że we mnie się bawisz i wychodzisz ze sklepu z roślinami
Ja podobnie jak Maska, po zobaczeniu tego kwiatka żółtego miałam skojarzenie z zawilcem wielosiecznym. Masz jeszcze lepsze ujęcia tej sadzonki? Różowej szałwii sama ostatnio mało co nie kupiłam...
Jestem zdumiona, że róża u Ciebie kwitnie tak ładnie z patyczka, muszę popróbować z ukorzenianiem róż ponownie.
Iwonko, z naszej północy niestety wszędzie mamy daleko, no chyba, że do sąsiadów zza granicy
Ale u Was chociaż infrastruktura jakaś jest.
Jestem zdumiona, że róża u Ciebie kwitnie tak ładnie z patyczka, muszę popróbować z ukorzenianiem róż ponownie.
Iwonko, z naszej północy niestety wszędzie mamy daleko, no chyba, że do sąsiadów zza granicy
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Kwitnień naprawdę bardzo dużo u Ciebie i na dodatek bardzo różnorodnych
Śliczne bodziszki.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11715
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko co zadałaś temu bodziszku
że on taki zapączkowany???Moje ubiegłoroczne nie zakwitły bo sarna każdy pokazujący się pąk zeżarła..W tym roku urosły wysoko i poszły w liście ani jednego pąka póki co...
Innych różności ogrodowych też u Ciebie nie brakuje!

- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko już jestem na bieżąco z Twoim pięknym kolorowym światem
... Nadrabiałam kilka stron, ale jak był Leoś nie miałam czasu na FO, oczywiście zaanektowałam kilka fotek
... Zawsze czytam, że nie masz miejsca, ale masz taką obfitość roślinek i jeszcze dokupiłaś jak ty to robisz 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Piękne róże.
Z patyczkami nigdy nie próbowałam.
Ale mam zamiar spróbować. Czekam aż jedna pani przekwitnie. I wówczas spróbuję.
A czy mi coś wyjdzie
Tą lilie Apricot F. i ja mam .Ot takie troszkę dziwadlo.
Wolę takie normalniejsze piękne lilie.
Z patyczkami nigdy nie próbowałam.
Ale mam zamiar spróbować. Czekam aż jedna pani przekwitnie. I wówczas spróbuję.
A czy mi coś wyjdzie
Tą lilie Apricot F. i ja mam .Ot takie troszkę dziwadlo.
Wolę takie normalniejsze piękne lilie.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Świetne imię dla świnki
Zauroczyłaś mnie Princem Charlsem
Chyba dobrze ci rośnie, nie? I czytam, że Solina też mało kapryśny... I znowu lista chciejstw się wydłużyła
Róże masz cudne. Ta dziewanna austriacka bardzo ciekawa, nie spotkałam się z taką.
Zauroczyłaś mnie Princem Charlsem
Róże masz cudne. Ta dziewanna austriacka bardzo ciekawa, nie spotkałam się z taką.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Małgosiu, ogrodniczy niestety mam blisko dodatkowej pracy i dość często tam zachodzę. Ale nie mam wyjścia niestety
W tamtym roku kupiłam sobie tam miniaturową ostróżkę i teraz na nią poluję. Dlatego tak często tam zachodzę. Ale tylko czasami coś sobie wybieram, zazwyczaj wychodzę z pustymi rękami.
A Tobie jak poszło? Kupiłaś coś?

Karolinko, do Auchan mam na szczęście zupełnie nie po drodze, bo inaczej to byłaby ze mną bieda
Na forum pojawiły się wątpliwości, czy to rzeczywiście mak, ale ja jestem przekonana, że tak. Zresztą znalazłam go w necie, ale o tym za chwilę
A co do wiedzy sprzedających, to rzeczywiście jest różnie. Co prawda nie muszą znać każdej rośliny, ale jak ktoś poddaje coś w wątpliwość, to powinni to sprawdzić. W ubiegłym roku kupowałam u nich trawkę, która u nich nazywała się "pióropusznikiem strusim" Absolutnie nie był to on, bo pióropusznik to paproć, a nie trawa. Powiedziałam, co wiedziałam, ale do końca sprzedawali ją pod tą nazwą

Jadziu, a ja nawet ja lubię, właśnie za tę odmienność
Gdybyś jednak zmieniła zdanie, to mam na zbyciu jedną cebulkę.
Czekoladkę w takim razie spróbuję Ci ukorzenić i to samo zrobię z Mariatheresią. Wyjdzie, nie wyjdzie- spróbować mogę, a Ty będziesz miała dylemat

Kasiu, ja też przed wyjazdem zajrzałam do netu, co to jest
Sporadycznie coś kupuję, ale ten maczek był taki śliczny, ostnica mi wymarzła, a szałwii do tej pory nie miałam wcale. No i jak nie wziąć? Przecież aż się prosiło

Lucynko, nic na siłę, ale jakbyś zmieniła zdanie, to wiesz, co robić
Ten rok, przynajmniej jak na razie, jest doskonały dla róż. Dzięki wczesnemu kwitnięciu, bardzo liczę, że zdążą zakwitnąć jeszcze raz, to wtedy będę zachwycona. U mnie niestety zazwyczaj nie zdążą zakwitnąć ponownie i jest mi z tego powodu trochę smutno. Ale może tym razem się odmieni i w sierpniu będę w euforii
Edenka w tym roku rzeczywiście promienieje, chociaż to nie jest moja ulubienica. Ale jest piękna bez dwóch zdań.
Nie jestem przekonana, czy to jest rzeczywiście ta róża. Dostała złoty medal za zapach, a ta nie pachnie zupełnie

Zuziu, plamistość jest i u mnie. W tym roku wyjątkowo wcześnie pojawiły się plamki na liściach
O tyle jest to dziwne, że przecież jest sucho, to skąd bierze się grzyb? Ja jednak nic z tym nie robię, są to są. Czasami poobrywam trochę i spalę. Ale nie pryskam chemią, tak traktuję tylko mszyce i to też dopiero wtedy jak jest ich bardzo dużo. Nie bądź taka wyrywna z wywalaniem, to zawsze zdążysz zrobić

Wiolu, Marchenzauber jest ze mną drugi rok i bardzo jestem z niej zadowolona. To piękna róża, już w ubiegłym roku utworzyła solidny krzaczek, a w tym jest tylko lepiej. Przezimowała bez kopczyka i mimo, iż była cięta praktycznie do ziemi, to ładnie odbiła i ma sporo pąków.
Żółty maczek od razu wpadł mi w oko

Ewo-Pashmina, Wietnamka i róże? Ależ to byłby widok
chyba mam taka w ogródku, bo ostatnio często spotykam połamane pędy, zazwyczaj właśnie róż
Harcerze jedli marmoladę (na obozach zawsze była w takich pięciokilogramowych puszkach
), a nie jaszczury. Chyba jedliśmy coś jeszcze, ale jakoś ta marmolada utkwiła mi w pamięci

Marysiu, to zdecydowanie maczek, bo wygląda jak mak, a na dodatek znalazłam taki w necie https://kwietnik.com.pl/pl/p/mak-miesza ... -3707/6987 On wszystko ma makowe. i ilość płatków i dwie łuski skrywające pąk, i nawet makówkę
. A czy przezimuje, to się dopiero okaże. Nawet jak nie, to po prostu potraktuje go jak jednorocznego, ale maczek zbiorę i wysieję. Może wyrośnie?
Zobaczysz, Marysiu, że Apricot Fudge, w kolejnych pąkach dalej będzie wywalać jęzor. Ten typ tak ma

Dorotko, no właśnie, skąd? Jeszcze dzisiaj są większe możliwości, wystarczy tylko chcieć. Tylko czy komuś by się chciało? Ale mi się kiedyś zechce i zrobię
taki Auchan, albo inny kusiciel, zawsze się gdzieś znajdzie i wtedy już po nas

A Tobie jak poszło? Kupiłaś coś?

Karolinko, do Auchan mam na szczęście zupełnie nie po drodze, bo inaczej to byłaby ze mną bieda
A co do wiedzy sprzedających, to rzeczywiście jest różnie. Co prawda nie muszą znać każdej rośliny, ale jak ktoś poddaje coś w wątpliwość, to powinni to sprawdzić. W ubiegłym roku kupowałam u nich trawkę, która u nich nazywała się "pióropusznikiem strusim" Absolutnie nie był to on, bo pióropusznik to paproć, a nie trawa. Powiedziałam, co wiedziałam, ale do końca sprzedawali ją pod tą nazwą


Jadziu, a ja nawet ja lubię, właśnie za tę odmienność
Czekoladkę w takim razie spróbuję Ci ukorzenić i to samo zrobię z Mariatheresią. Wyjdzie, nie wyjdzie- spróbować mogę, a Ty będziesz miała dylemat

Kasiu, ja też przed wyjazdem zajrzałam do netu, co to jest

Lucynko, nic na siłę, ale jakbyś zmieniła zdanie, to wiesz, co robić
Ten rok, przynajmniej jak na razie, jest doskonały dla róż. Dzięki wczesnemu kwitnięciu, bardzo liczę, że zdążą zakwitnąć jeszcze raz, to wtedy będę zachwycona. U mnie niestety zazwyczaj nie zdążą zakwitnąć ponownie i jest mi z tego powodu trochę smutno. Ale może tym razem się odmieni i w sierpniu będę w euforii
Edenka w tym roku rzeczywiście promienieje, chociaż to nie jest moja ulubienica. Ale jest piękna bez dwóch zdań.Nie jestem przekonana, czy to jest rzeczywiście ta róża. Dostała złoty medal za zapach, a ta nie pachnie zupełnie

Zuziu, plamistość jest i u mnie. W tym roku wyjątkowo wcześnie pojawiły się plamki na liściach

Wiolu, Marchenzauber jest ze mną drugi rok i bardzo jestem z niej zadowolona. To piękna róża, już w ubiegłym roku utworzyła solidny krzaczek, a w tym jest tylko lepiej. Przezimowała bez kopczyka i mimo, iż była cięta praktycznie do ziemi, to ładnie odbiła i ma sporo pąków.
Żółty maczek od razu wpadł mi w oko

Ewo-Pashmina, Wietnamka i róże? Ależ to byłby widok
Harcerze jedli marmoladę (na obozach zawsze była w takich pięciokilogramowych puszkach


Marysiu, to zdecydowanie maczek, bo wygląda jak mak, a na dodatek znalazłam taki w necie https://kwietnik.com.pl/pl/p/mak-miesza ... -3707/6987 On wszystko ma makowe. i ilość płatków i dwie łuski skrywające pąk, i nawet makówkę
. A czy przezimuje, to się dopiero okaże. Nawet jak nie, to po prostu potraktuje go jak jednorocznego, ale maczek zbiorę i wysieję. Może wyrośnie?Zobaczysz, Marysiu, że Apricot Fudge, w kolejnych pąkach dalej będzie wywalać jęzor. Ten typ tak ma


Dorotko, no właśnie, skąd? Jeszcze dzisiaj są większe możliwości, wystarczy tylko chcieć. Tylko czy komuś by się chciało? Ale mi się kiedyś zechce i zrobię


-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Basiu, moja Solina (a może mój Solina?), też już jest dwulatkiem i mocno mu się przybyło
W tej chwili już jest widoczny z daleka. Prince Charles, mimo iż jaśniejszy w kolorze, jest jak chmura motyli. Cudny Mi on
miło mi, że różyczki się podobają
Po cichutku powiem Ci, że jestem nimi zachwycona, niezmiennie

Alicjo, już kilka róż udało mi się ukorzenić właśnie z patyczka. Jeżeli tylko różyczka jest skłonna do współpracy, to wcale nie jest to trudne
Jednak to jest maczek
Dowód podałam już w poście do Marysi, wypisz, wymaluj jak mój
A zdjęcie mam

Izo, bo ja tak lubię, jak jest dużo i kolorowo
Na pewno mojej działeczce daleko do pałacowych ogrodów, ale ja ją taką lubię, a i innym się podoba. Moje dorosłe dziecko mówi, że jest najładniejsza ze wszystkich

Maryniu, nic a nic mu nie dałam do żarełka. A nawet rośnie w takim miejscu, gdzie ziemia uboższa i
zagląda tylko przez jakiś czas. Różności będzie jeszcze więcej, niech no tylko zakwitną

Ewo-ewarost, muszę do Ciebie zajrzeć i zobaczyć jak minął Ci czas z Leosiem. Na pewno, jak zwykle zbyt szybko...
Przecież już pisałam, że jak się ściśnie, to się wciśnie
A tak naprawdę, to sporo roślin posadziłam pomiędzy różami i jak się postaram, to jeszcze coś się zmieści. Ale już coraz trudniej znaleźć kawałek wolnego miejsca, a nawet czasami jedno rośnie na drugim

Aniu, nie taki diabeł straszny, jak go malują
Spróbuj, a nuż Ci się uda? Wiesz jaka to przyjemność?
Może i dziwadło, ale właśnie za to ją lubię. Bronimy się przed akceptacją czegoś co odbiega od normy lub od naszych wyobrażeń. A ona też ma swój urok
Lilie właśnie zaczynają, za chwilę, to one będą królować na rabatach.

Małgosiu-clem3, ciekawa jestem, czy Wietnamka zdawała sobie sprawę co ono oznacza
Oba powojniki z czystym sumieniem mogę polecić. Co prawda mam je dopiero drugi sezon, ale jak na razie są na medal.
Dziewannę ma Marysia, ale u niej niestety nie tworzy odrostów. Zobaczymy jak zachowa się ta moja. Jest cudna, silna, strzelista
Solina już był, to teraz ten drugi

Ostatnie dwa dni spędziłam na łonie. Natury naturalnie
Może nie całkiem w całości i może nie całkiem świadomie, ale byłam na działeczce. Wczoraj, oczywiście prosto po pracy i tak się intensywnie wzięłam do roboty, że nawet zapomniałam, że jestem niewyspana
Wypieliłam wielką rabatę z różami, hortensjami i wszystkim innym. Tak sobie podrapałam o krzaczory rękę, że aż zrobił mi się obrzęk. Najdziwniejsze, że nawet za bardzo tego nie czułam, dopiero w domu zobaczyłam całą siatkę zadrapań.
Przyjechał do mnie Filip z Magdą. Filip przyniósł mi z lasu ziemię bukową i kosił trawniczki, a Magda ścinała przekwitnięte róże. I oczywiście nie mogły one wylądować potem w kominku, tylko musiały pójść na kompost, bo tam przecież są robaczki
Miałam wrócić wcześniej, ale jak zwykle w ostatniej chwili przypomniało mi się, że to i to i jeszcze to, tak więc w domu wylądowałam dopiero przed dziewiętnastą.
Za to wieczorem wszystko mi przypominało o zmęczeniu i nawet za bardzo się nie broniłam i dość wcześnie poszłam spać. Miałam nadzieję, że wyśpię się jak mops, ale panowie drogowcy mieli wobec mnie inne plany. O 3.45 obudził mnie warkot i szum i błyskanie pomarańczowych świateł. Myślałam, że przynajmniej jakaś poważna awaria się stała, a to po prostu malowanie pasów
Niby wiem, że takie rzeczy trzeba robić, ale czemu wtedy, kiedy ja jestem niewyspana? Oczywiście o spaniu nie było już mowy.


Ranek spędziłam w pracy, ale potem pomknęłam na działkę
Dzisiaj miałam luzacki dzionek. Tylko podrzuciłam różne nawozy pod wszelkie roślinki jakie mam. Papu dostały różyczki, dalie, powojniki, kobee, lelijki i inne. Musiałam to wszystko zagracować, zmieszać z ziemią, a potem podlać. I znowu zeszło mi się do wieczora
Ale dzisiaj było bardzo przyjemnie. Jak wracałam do domku od morza wiała lekka bryza. Ale przecież ja nie mieszkam nad morzem, to skąd ta bryza
? No tak, miało być tak zwyczajnie i prozaicznie, czyli: wiał lekki wiaterek. I mimo wysiłku jazda rowerem była czystą przyjemnością. Jutro tez pojadę, bo wyjątkowo mam wolne, ale z samego rana jeszcze skoczę na



A teraz spać, bo rano muszę wstać raniutko. Przecież ja czasu nie mam, zarobiona jestem

W tej chwili już jest widoczny z daleka. Prince Charles, mimo iż jaśniejszy w kolorze, jest jak chmura motyli. Cudny Mi on miło mi, że różyczki się podobają

Alicjo, już kilka róż udało mi się ukorzenić właśnie z patyczka. Jeżeli tylko różyczka jest skłonna do współpracy, to wcale nie jest to trudne

Jednak to jest maczek
A zdjęcie mam

Izo, bo ja tak lubię, jak jest dużo i kolorowo

Maryniu, nic a nic mu nie dałam do żarełka. A nawet rośnie w takim miejscu, gdzie ziemia uboższa i

Ewo-ewarost, muszę do Ciebie zajrzeć i zobaczyć jak minął Ci czas z Leosiem. Na pewno, jak zwykle zbyt szybko...
Przecież już pisałam, że jak się ściśnie, to się wciśnie

Aniu, nie taki diabeł straszny, jak go malują
Spróbuj, a nuż Ci się uda? Wiesz jaka to przyjemność?Może i dziwadło, ale właśnie za to ją lubię. Bronimy się przed akceptacją czegoś co odbiega od normy lub od naszych wyobrażeń. A ona też ma swój urok

Małgosiu-clem3, ciekawa jestem, czy Wietnamka zdawała sobie sprawę co ono oznacza
Oba powojniki z czystym sumieniem mogę polecić. Co prawda mam je dopiero drugi sezon, ale jak na razie są na medal.
Dziewannę ma Marysia, ale u niej niestety nie tworzy odrostów. Zobaczymy jak zachowa się ta moja. Jest cudna, silna, strzelista
Solina już był, to teraz ten drugi

Ostatnie dwa dni spędziłam na łonie. Natury naturalnie
Przyjechał do mnie Filip z Magdą. Filip przyniósł mi z lasu ziemię bukową i kosił trawniczki, a Magda ścinała przekwitnięte róże. I oczywiście nie mogły one wylądować potem w kominku, tylko musiały pójść na kompost, bo tam przecież są robaczki
Miałam wrócić wcześniej, ale jak zwykle w ostatniej chwili przypomniało mi się, że to i to i jeszcze to, tak więc w domu wylądowałam dopiero przed dziewiętnastą.
Za to wieczorem wszystko mi przypominało o zmęczeniu i nawet za bardzo się nie broniłam i dość wcześnie poszłam spać. Miałam nadzieję, że wyśpię się jak mops, ale panowie drogowcy mieli wobec mnie inne plany. O 3.45 obudził mnie warkot i szum i błyskanie pomarańczowych świateł. Myślałam, że przynajmniej jakaś poważna awaria się stała, a to po prostu malowanie pasów


Ranek spędziłam w pracy, ale potem pomknęłam na działkę
Dzisiaj miałam luzacki dzionek. Tylko podrzuciłam różne nawozy pod wszelkie roślinki jakie mam. Papu dostały różyczki, dalie, powojniki, kobee, lelijki i inne. Musiałam to wszystko zagracować, zmieszać z ziemią, a potem podlać. I znowu zeszło mi się do wieczora
Ale dzisiaj było bardzo przyjemnie. Jak wracałam do domku od morza wiała lekka bryza. Ale przecież ja nie mieszkam nad morzem, to skąd ta bryza 



A teraz spać, bo rano muszę wstać raniutko. Przecież ja czasu nie mam, zarobiona jestem

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko
Najpierw pochwalę róże.Masz sporo, wszystkie piękne.ciekawe odmiany.
Pięknie zrobione zdjęcia!!
Dalie zaczynają.Ja też je lubię.
Powojniki śliczne.To tylko2 letnia Solina ??
Wielka.I piękna!!
Owadzie Swietnie ujęte
Pięknie zrobione zdjęcia!!
Dalie zaczynają.Ja też je lubię.
Powojniki śliczne.To tylko2 letnia Solina ??
Wielka.I piękna!!
Owadzie Swietnie ujęte
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko, u Ciebie też dzisiaj nie padało?
Teraz zrobiłaś świetne zdjęcie i idealnie widać, że to jest mak. No cudowny, jejku, przepiękny, odpukać. Nie dość, że ma niezwykle subtelne płatki, to jeszcze taki sam kolor. Rewelacja! Ciekawe skąd w tym ogrodniczym mają sadzonki?
Klematisy tak obficie kwitną, lubię jak tworzą barwne ściany. A moje nędzne co roku tak samo.
Róże ślicznie kwitną, najlepsze puste, to wiadomo
Przyłączam się do narzekać na drogowców, u mnie nagminnie zimą odśnieżają osiedle od 2-3 w nocy, traktor z pługiem, a sprzątająca szuflą po chodnikach daje (jakby po parapecie ktoś skrobał), do rana o spaniu można zapomnieć
Teraz zrobiłaś świetne zdjęcie i idealnie widać, że to jest mak. No cudowny, jejku, przepiękny, odpukać. Nie dość, że ma niezwykle subtelne płatki, to jeszcze taki sam kolor. Rewelacja! Ciekawe skąd w tym ogrodniczym mają sadzonki?
Klematisy tak obficie kwitną, lubię jak tworzą barwne ściany. A moje nędzne co roku tak samo.
Róże ślicznie kwitną, najlepsze puste, to wiadomo
Przyłączam się do narzekać na drogowców, u mnie nagminnie zimą odśnieżają osiedle od 2-3 w nocy, traktor z pługiem, a sprzątająca szuflą po chodnikach daje (jakby po parapecie ktoś skrobał), do rana o spaniu można zapomnieć
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko..mimo twojego braku czasu na roślinkach widać to się nie odbija, piękne i zadbane
. Powojniki obficie kwitną, róże cudownie zdobią działeczkę a takiego maczka moje oczy nie widziały
, toż to cudo
Spokojnie możesz się wyspać bo masz pięknie i kolorowo 
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Iwonko najpierw czytam:
" ... W ubiegłym roku kupowałam u nich trawkę ... "
A zaraz potem:
"... Może nie całkiem w całości i może nie całkiem świadomie, ale byłam na działeczce." - w tej chwili umarłam ze śmiechu
widząc oczami wyobraźni Twoje odmienne stany prezentowane na działeczce
Ale chociażby jako pracownik tak szacownego resortu to wiesz Kochana, że to nie do końca legalne
a poważnie piękne zdjęcia i kwitnienia
Solina i biały Prince Charles są także u mnie, ale tak naprawdę pierwszy pełny sezon, mam nadzieję, że w przyszłym roku będą takie jak u Ciebie.
Iwonko uwielbiam Twoje wpisy
pozdrawiam 
" ... W ubiegłym roku kupowałam u nich trawkę ... "
A zaraz potem:
"... Może nie całkiem w całości i może nie całkiem świadomie, ale byłam na działeczce." - w tej chwili umarłam ze śmiechu
Ale chociażby jako pracownik tak szacownego resortu to wiesz Kochana, że to nie do końca legalne
a poważnie piękne zdjęcia i kwitnienia
Iwonko uwielbiam Twoje wpisy
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Wiesz dobrze, że mieszkam na wsi bo kuszących marketów nie ma, zapewne bym się zatraciła. Szkółki ogrodnicze mam wokół powiem dobrze są zaopatrzone, ceny naprawdę przyzwoite, ale nie jeżdżę za często tak dwa razy w sezonie, pooglądać czasem coś przywiozę ,a później kilka dni chodzę i główkuję gdzie upchać.
Super się czyta Twoje relacje, jakbyś wszystko skleciła w jedno wyszłaby poczytna książka dla pań
do tego dołączyłabyś swoje cudne zdjęcia, normalnie bestseler
Też mam Solinę jestem nim zachwycona, kwiaty nie za duże, ale kwitnie obficie.
Super się czyta Twoje relacje, jakbyś wszystko skleciła w jedno wyszłaby poczytna książka dla pań
Też mam Solinę jestem nim zachwycona, kwiaty nie za duże, ale kwitnie obficie.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty IV
Witaj, Iwonko!
Wiem, co robić,
ale też wiem, że jeśli coś nie chce u mnie rosnąc, to trzeba się z tym pogodzić.
W każdym razie serdecznie dziękuję za Twoje wielkie
Ten żółty maczek to zapewne 'Mekenops Walijski'. Śliczny!
Róż u Ciebie zatrzęsienie,
a jedna piękniejsza od drugiej
i druga od tej pierwszej.
Może jednak odpocznij ździebełko, a przede wszystkim wyśpij się, bo padniesz na twarz.
Deszczyku życzę bądź
- do wyboru.
Wiem, co robić,
Ten żółty maczek to zapewne 'Mekenops Walijski'. Śliczny!
Róż u Ciebie zatrzęsienie,
Może jednak odpocznij ździebełko, a przede wszystkim wyśpij się, bo padniesz na twarz.
Deszczyku życzę bądź

