Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
No właśnie.
A po co niepotrzebnie obciążać koniki, lepiej niech pociągną niż mają tahać niewygodne manele.
A po co niepotrzebnie obciążać koniki, lepiej niech pociągną niż mają tahać niewygodne manele.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Jak to kto ?
Właściciel koni lub jego pracownik.
Przecież nikt swoich koni nie wypuści z obcymi bez dozoru.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Powożenie nie jest takie trudne, jeśli zna się podstawowe zasady.
Ja kiedyś też chodziłam z koniami za pługiem, jako dziecko pod dozorem oczywiście.
Szło mi całkiem dobrze, ale najbardziej lubiłam iść razem z końmi przy nogach - czego nie mogli znieść rodzice ze strachu, że będę przydeptana.
Właściciel koni lub jego pracownik.
Przecież nikt swoich koni nie wypuści z obcymi bez dozoru.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Powożenie nie jest takie trudne, jeśli zna się podstawowe zasady.
Ja kiedyś też chodziłam z koniami za pługiem, jako dziecko pod dozorem oczywiście.
Szło mi całkiem dobrze, ale najbardziej lubiłam iść razem z końmi przy nogach - czego nie mogli znieść rodzice ze strachu, że będę przydeptana.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Przepraszam, że się wtrącam 
Zaskakujesz mnie, ale wciąż i wyłącznie pozytywnie
Jak ja zazdroszczę, takich doświadczeń 

Grażynko naprawdękogra pisze: Ja kiedyś też chodziłam z koniami za pługiem, jako dziecko pod dozorem oczywiście.
Szło mi całkiem dobrze, ale najbardziej lubiłam iść razem z końmi przy nogach - czego nie mogli znieść rodzice ze strachu, że będę przydeptana.



- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ja nie mam takich doświadczeń 
Z bryczką pewnie masz rację
Tylko jaką Ty wielka wyprawę planujesz Grażynko, zeby bryczką jadło wozic?
Czy Ty zdajesz sobie sprawę, jak siedzenie boli po godzinnej tylko jeździe? Jezeli to miałaby byc całodniowa wyprawa, to jednak musiałoby byc więcej bryczek, po po godzinie jazdy, żaden z niewprawionych uczestników wyprawy nie wsiadł by powtórnie na siodło 
Ależ wtrącaj się Grzesiu!
Jesteś u mnie zawsze mile widzianym gościem 

Z bryczką pewnie masz rację



Ależ wtrącaj się Grzesiu!


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Nic Izuniu nie szykuję, ot takie tam sobie dywagacje na temat spełniania marzeń.
Do każdej wyprawy człowiek się zawsze przygotowywuje, więc i pewnie do takiej trzeba by trochę poćwiczyć.
A takie ćwiczenia znają Ci co na koniach jeżdzili, więc trochę trzeba byłoby się podszkolić.

Tak Grzesiu, mam jeszcze mnóstwo innych doświadczeń nie tylko z czasów dzieciństwa.


Do każdej wyprawy człowiek się zawsze przygotowywuje, więc i pewnie do takiej trzeba by trochę poćwiczyć.
A takie ćwiczenia znają Ci co na koniach jeżdzili, więc trochę trzeba byłoby się podszkolić.


Tak Grzesiu, mam jeszcze mnóstwo innych doświadczeń nie tylko z czasów dzieciństwa.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=128babi52 pisze:Izunia oczko murowane ma mniej więcej 2,5 na 3m ,gł 0,7m Podpowiem Ci jak zrobiłam oczko koleżance,która ma tez piasek i Królcia nie wyrywnego do prac ręcznych.
Wykopałyśmy odpowiedni dół z dwoma półkami na rośliny. Dno oczka płaskie, ściany w kącie rozwartym.Polałyśmy piasek wodą,potem uformowałyśmy z mokrego piasku półki jeszcze raz dokładniej.Całość wyłożyłśmy kostkami darni wyciętymi z przydrożnego rowu.Całość podlałyśmy.Całe lato i jesień koleżanka podlewala a nawet nawożiła perzysko.Pięknie rosło.Następnej wiosny położyłyśmy włókninę,folie,kamienie.Ma przepiękne oczko już 3 lata . Jest duzo lepsze od mojego,ma stefę bagienną w jednej części, nie widac folii.Szkoda że wpadlam na ten sposób po zrobieniu swoich.
Pozdrowienia Kaśka.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
U mnie nocą tylko dyszka w minusie.
Okna wprawdzie nie zamarzły jak u Hani, ale aż siwo się zrobiło w powietrzu.
Teraz słonko nieśmiało spoza mgły wygląda, ale nadal zimno trzyma.
Chyba trzeba będzie sobie zrobić wycieczkę w góry - będą widoki, oj będą.

Okna wprawdzie nie zamarzły jak u Hani, ale aż siwo się zrobiło w powietrzu.
Teraz słonko nieśmiało spoza mgły wygląda, ale nadal zimno trzyma.
Chyba trzeba będzie sobie zrobić wycieczkę w góry - będą widoki, oj będą.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Witaj Chatte
........rok2008 w Twoim ogrodzie to kolorowy zawrót głowy
oszałamiające bogactwo gatunków,form,lisci, kwiatów....jesteś WIELKA!......ależ na lubelszczyznie rośnie
.....taka ziemia to skarb!
mru mru dla kociąt i cmokasy z gór


oszałamiające bogactwo gatunków,form,lisci, kwiatów....jesteś WIELKA!......ależ na lubelszczyznie rośnie

mru mru dla kociąt i cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Mały Smoku, miło Cię tu widziec, ale to Śląsk ;) I ziemia marna bardzo, tylko od trzech lat intensywnie nawożona obornikiem. Własciwie trudno powiedzieć, ze ziemia nawozona. Po prostu od trzech lat pod wszystko co sadzę, daję obornik
Inaczej nic by nie urosło.
Kociaki dziękują mrukając, ja również i buziaki niziołkowe przesyłam

Kociaki dziękują mrukając, ja również i buziaki niziołkowe przesyłam
