Pierwszy dzień pracy za mną. Jeszcze jutro i znowu wolne. Tak to lubię
Marylko, nie myślałam o wyjeździe na studia. Raczej myślałam o pracy gdzieś w świecie. Wtedy już nie będzie przyjeżdżał tak często, a jak pozna jakąś dziewczynę, to raczej ona będzie ciągnęła do swojego domu.
Postaraj się jak najszybciej zgrać zdjęcia. W zeszłym roku prawie w ogóle nie pokazywałaś swoich działeczek.
Jestem ciekawa zmian, bo na pewno jakies są.
Teraz to chyba wszyscy tylko myślą o wiośnie
Pogoda nie sprzyja innym czynnościom
Amalio, ciesze się że znalazłaś czas na mój ogródek.
Zapraszam na odwiedziny w dowolnym terminie
Ocieplacze muszą być, bo inaczej człowiek by zamarzł przy tej temperaturze.
Dlatego lubię oglądac je w innych wątkach.
Tez zastanawiam się co będzie z cebulkami, które już zaczęły wyłazić.
Myślę, że tulipanom nic nie będzie, gorzej z krokusami, te były bardziej zaawansowane
Monia, lecę zobaczyć co się wydarzyło u Ciebie, że jesteś taka nieszczęśliwa
Czy chodzi o te mrozy?
Mam taka samą sytuacje. Ale martwię się tylko troszeczkę. Myślisz, że glicynię szlag trafił? Wydaje mi się, że ona chyba nie jest aż tak wrażliwa
Soniu, jak mogłaś to zrobić?
Gdzie my Cię będziemy teraz odwiedzać.
Kocimiętki mnie w tym roku urzekły. Kwitły non stop. Jedyny feler, że rozsiewają się jak głupie.
Mam pielenia że hej. No, ale jakoś to wytrzymam
Aga, jakoś mało robiłam zdjęc porównawczych. Chyba rabaty aż tak wielkiej metamorfozy nie przeszły. Tylko ja znając je na pamięć wiem jakie są różnice. Chyba, że urządzimy konkurs kto znajdzie najwięcej róznic.
Taka kolorystyka ogólnie panuje w moim ogrodzie. To są podstawowe kolory wokó których buduję całą resztę.
Na życzenie kotletów ciąg dalszy
Cudny maj

Kiedy to będzie?
