Dzień dobry kochani
Pogoda nam zwariowała w tym roku, nadążyć za nią nie mogę, jak tak dalej będzie to kopczyków roślinkom nie będziemy robić wcale
Kirunia Monisia - sezon balkonowy był w tym roku okropny - fuksje ledwo przeżyły, pelargonie owszem kwitły obficie i sobie nic z upałów nie robiły ale za to kwiaty utrzymywały się krócej no i bynajmniej u mnie dużo listków żółkło. Całe towarzystwo jest już na zimowisku, upchane jak się da - chyba szef sobie nie zdaje sprawy ile tego wsadziłam do biura i niech tak zostanie bo jeszcze mi będzie kazał czynsz za nie płacić

Fiołeczków kwitnących nie mam jeszcze dużo bo w większości to maluszki ale liczę na cudne bukieciki wiosną. Ukorzeniam w większości listki miniaturek i trailerów - zobaczymy co z tego wyjdzie. Co do chirit to są mniej wymagające od skrętników, rozpiętość liści zależy od odmiany, a tych jest cała masa. Kwiatki mają kolorystycznie podobne do siebie (nie tak jak u skrętników) ale za to mają różne dekoracyjne liście. Rządków mam 4 a nie 3 - tylko nie widać tego na fotce. Małż absolutnie nie marudzi póki kwiatki nie wchodzą mu na biurko z komputerem
Jola1313 - jestem jestem, tylko mi się Mamcia coś ociąga z zameldowaniem - muszę ja bardziej zmobilizować. Foteczki poczynań działkowych będą chociaż z uwagi na afrykańskie lato będą to bardziej fotki budowlane bo typowo ogrodowo to zaczęłyśmy działać dopiero pod koniec sierpnia.
Dorotko Malachitek - zawartość pudełek na razie jest mało reprezentacyjna, a co ja z nimi zrobię - hm, będę się martwić w przyszłym roku, po co mam się teraz stresować niepotrzebnie ;)
Kasiula17 - klonik się chyba ukorzenił, zaglądałam do niego ostatnio i stoi dzielnie

fiołeczki wariegata bardzo lubię a jak są jeszcze w wersji mini to ja już jestem mega szczęśliwa. Jednąmasz tylko chorotkę - oj biedulko - to na wiosnę trzeba coś temu zaradzić ;)
Basiu barbra13 - kochana jesteś
Eluś Frael - a tam nie tylko fiołki są w pudełkach bo jeszcze skrętniki, chirity, jakiś hibiskus i klonik - bo wiesz - przycinałam to nie wyrzucę prawda
Aniu anula2007 - taaaaa, ja też nie byłam fuksjowa, pelargoniowa, fiołkowa, skrętnikowa, chiritowa, hojowa .... do czasu
Janku - no tak, fiołki nie lubią za dużo słonka i upałów. Za to hibiskusy i sukulenty to możesz śmiało uprawiać
MagdaB2701 - mam fotki tylko miałam konflikt z fotosikiem - pewno jak połowa forum

Chirity stoją razem z fiołkami i skrętnikami więc mają podobne wymagania. Jakoś specjalnie nie nawoziłam, czasami dostały biohumusu i okazyjnie tego co balkonowe. Ukorzeniam z listka i nawet szybko im to idzie.
Viola K - dzień dobry kochana

widzę że ty sezonu jeszcze nie zamknęłaś, ja już czekam na wiosnę.
Justyś - dziękuję za pochwały

chiritkom tak u mnie przypasowało że się jeszcze ukorzenia kilka nowych odmian

Ja je lubię za dekoracyjne liście bo rzeczywiście kwiatki jakoś długo to się nie utrzymują.
Kasia1007 - notuj kochana to ci wpadło w oko - jak tylko będę mogła to się podzielę

Pink Mint ma bardzo delikatny kolorek - taki pudrowy róż. I bardzo go lubię - ogólnie wpadły mi w oko trailerki.