Kochani wakacje się skończyły, więc czas było wrócić do domu. Pamiętaliście o mnie mimo mojej nieobecności.
Jestem już kilka dni, ale cały czas w biegu. Ogród urlop przetrwał w niezłym stanie zważając na panujące warunki. Padły tawułki, truskawki i poziomki. Te ostatnie rosną na wydmie i podlewanie mało co daje. Za to rukoli susza nie przeszkadza.
Cukinia ledwo dycha więc sprawa leczo sama się rozwiązała.
Każdą wolną chwilę po południu wykorzystuję na podlewanie, a w międzyczasie usuwam przekwitłe róże i resztki jednorocznych.
Chorują mi bukszpany. Poczytałam trochę i podejrzewam zalanie, o ironio w czasie suszy
. Rosną obok kranu i za każdym razem były podlewane. Znalazłam pod nimi grzyb w kolorze białym, wyglądający jak guma do żucia pokaźnych rozmiarów. Trochę się naszarpałam przy usuwaniu, oblepiał szczelnie łodygi. Czy powinnam użyć fungicydu
Mam również do czynienia z mączniakiem. Nie miałam czasu na oprysk przed urlopem, a teraz zbieram żniwo.
Aniu, pewnie sama takiego połączenia nie wymyśliłam, musiało mi gdzieś wpaść w oko
Cukinia sama rośnie, wystarczy posadzić, ale najwyżej dwie sztuki
Soniu, nasiona zbiorę, jeżeli zapomnę to przypomnij się koniecznie. Po wakacjach mam kolejne nasiona
Jacku, dalie kwitną. Pamiętasz podejrzewałam wirusa, jednak nie zdecydowałam się ich usunąć i tak było za późno.
Pan Stanisław również nie był za zbyt prędkim wyrzucaniem. Podejrzewałam niedobór boru i po nawożeniu dolistnym, nowe listki są bez objawów.
Marysiu Mufka, wiele jest jeszcze do zrobienia, tylko czasu brak.
Miskanty od Ciebie pięknie rosną i zabierają się za kwitnienie.
Marysiu Maska, ta półpełna róża to miniaturka Scarlet Moss. Próbuję ją rozmnożyć z marnym skutkiem, a podobno dobrze rośnie na własnych korzeniach.
Jolu, jak ten orlik powtarzał mi w ubiegłym roku, to wszyscy się dziwili. Może on tak ma
Aniu AnaAn, ostnice kupiłam u ogrodnika. Były dość małe, ale w kępach. Pewnie trzeba wysiewać w odpowiedni sposób.
Gosiu, trawnik to przede wszystkim woda... hektolitry wody, a nawóz i koszenie to przy okazji
Jeżówki mam z siewek, z tego zlotu na, którym byłyśmy razem.
Aneczko, ostnicą jestem zachwycona, właśnie takiej trawy szukałam.
Pennisetum alopecuroides 'Weserbergland
