No to za chwilę nie będzie internetu , wiatr się zerwał straszny , za oknem ciemno , pewnie zaraz lunie , a dziecko gdzieś na rowerze śmiga , nic tylko iść spać , jutro ważny dzień - audit , chyba jestem gotowa , zresztą co ma być to będzie
Zbiornik jeszcze stoi cały nie ruszony

ciąć równo na pół , niżej , wyżej
no i szkic sytuacyjny ;

biorę pod uwagę że powinno być blisko tarasu , więc w jednym lub drugim półokręgu i............ nie mam dzisiaj weny do myślenia o tym

Mój Misio coraz rzadziej dale się nabrać na te teksty

, ostatnio pełno go w całym ogrodzie , i nie żeby pomagał , zagląda w każdy kącik

, chyba cosik knuje żeby mnie złapać na tzw gorącym uczynku
