Hej
Witajcie kochani po weekendzie.
Dziękuję bardzo za odwiedziny. Wczoraj było zimno okrutnie i deszczowo, a w mojej miejscowości odpust .
Nie można było w ogrodzie niestety zjeść świątecznego obiadu, a nawet pospacerować się nie dało .
Może długi weekend będzie przyjemniejszy pogodowo.
Marzenko- Sosenki4 dziękuję za tak wiele miłych słów,

ale z tym pokazywaniem szczegółowo drobiazgów, to mnie rozbawiłaś, ale jesteś bardzo miła.
Ja się biję z myślami, czy nie dać sobie spokoju z tymi zdjęciami, gdyż aparat nowy i nie najgorszy a ja nie umiem nawet zbliżeń roślin robić, wszystko za mgłą wychodzi i jak patrzę na te cudne fotki na forum, to nabawiam się kompleksów .
Aniu- ASK_anulla moje dwie dzikie róże, które wyrosły z podkładek po zmarzniętych piennych rosną za siatką, żal mi było wyrzucić, a jedna biała w ogrodzie, ale tak jak mówisz, nie powtarzają kwitnienia niestety.
Dorthmund nie jest dziką róża, jest śliczna, kwitnie całe lato, zobaczyłam ją po raz pierwszy w lubelskim botaniku przed wieloma laty i w końcu udało mi się ją kupić.
Powiem Ci, że wysiałam w tym roku kilka bylin z nasion, ale bardzo słabo rosną, boję się, że zimy mogą nie przetrwać, gdyż przesadzone w ogrodzie ledwo wegetują i jak sobie przypomnę, kiedy połowę bylin w ogrodzie mam z własnego siewu, to dziwię się, że dawniej tak ładnie wschodziły i zaklimatyzowały się w ogrodzie, dzięki temu miałam całe łany kwiatów, które z czasem ograniczałam na rzecz innych roślin.
Nie przejmuj się kochana niepowodzeniami tak bardzo, może następny rok będzie lepszy.
Łubiny wydaje się takie ruderalne rośliny, ale one potrafią bez powodu zginąć, tak miałam z czerwonym i białym, a ten różowy i jeszcze niebieski rozkwitł, to samosiejki .
Ciągle czekam na Twój wątek, obiecałaś.
Bożenko witaj.
My pod róże wszystką ziemię wymieniamy, przynajmniej całą taczkę pod krzew, inaczej nic by nie urosło, ale ta żyzna ziemia kompostowa, czy ze sklepu z czasem na nowo w piach się zamienia.Trzeba by co kilka lat na nowo róże przesadzać, ale powodem złego rośnięcia jest susza latem i przemarzanie zimą.
U mnie róże dopiero zaczynają rozkwitać, kilka odmian jeszcze w pąkach.
Pozdrawiam serdecznie .
Małgosiu- PEPSI dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .
Myślę, że jeszcze i moje róże zbiorą się do kwitnięcia, gdyż dzięki deszczom, w ziemi jest dużo wilgoci i pomimo, że kwiaty są niszczone, ale zawiązują się nowe pąki.
Grażynko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Zapraszam ponownie do odwiedzin w moim wątku.
Jadziu piasek oczywiście wymieniam pod nowo sadzone róże nieraz więcej jak taczkę, wybrane miejsce uzupełniane jest ziemia kompostową, ziemią ze sklepu, a często dosypuje granulowany obornik. Wiosną natomiast podlewam nawozem do róż Magiczną Siłą. Jedak z czasem ta żyzna ziemia zamienia się na nowo w piasek.
U Ciebie tego nie stwierdziłaś?
Pozdrawiam serdecznie.
Wiolciu odp. na PW. Pozdrawiam.
Aniu- anabuco1 te niebieskie kwiatki to miecznica jest, a pośród nich biała miecznica kwitnie, które także się wysiała, ale nie tak bardzo jak niebieska .
Dzięki za róże .
Aniu- Anna11 miecznica nie przyrasta, ale się wysiewa bardzo.
Nie obcinaj przekwitniętych kwiatów, to zobaczysz, jak dużo będziesz jej miała .
To kwitnące na różowo, to kalmia wąskolistna, wrzosowaty krzew powoli rosnący, odporny na mróz, polecam.
Tadziu róż u mnie może około 80-ciu by się znalazło,gdyż co roku dosadzam.
Marzy mi się jeszcze Papageno i na tym koniec, bo już naprawdę nie mam miejsca.
U Ciebie trochę mniej, ale dorodne i jest lepszy efekt, a poza tym masz wiele cudnych bylin.
Masz rację z tą żółtą miecznicą, wymarzła niestety .Nie wiedziałam, że miecznice lubią żyzną ziemię, myślałam, że to takie trawki, które wszędzie urosną.
Ale Ty jesteś mądry, o roślinach wiesz wszystko .
Wczorajsze fotki z ogrodu dla Was.

tulipanowiec w pełnym rozkwicie

bez czarny Aurea

lilia azjatycka karłowa Yellow

lilia azjatycka Orange Pixie

pełnik chiński dopiero kwitnie

dzwonek kropkowany

wszędobylskie goździki brodate

piwonia Sarah Berhard

róża francuska Rosa Mundi

róża wielkokwiatowa Citrina
