Część zamrożę, część zadołuję gdzieś w ogródku, trochę wykorzystam w słoiki (jeśli znajdę w końcu przepis) a resztę zjemy na bieżąco

Tez sie zastanawiałam i robię tak:zuzola11 pisze:roma333 waga buraczków podana jest przed gotowaniem czy juz po ugotowaniu i obraniu i to samo cukinia 2.5 kg przed obraniem czy już po obraniu i starkowaniu? Przymierzam się do zrobienia i nie wiem jak z tą wagą?
Tylko przełożyć czosnkiem i bazylią czy jeszcze uzupełnić np. wodą?lelumpolelum pisze:Też uważam, że się rozciapiąAlbo zalać przecierem albo sparzyć, obrać ze skórki i ciasno ułożyć, przekładając czosnkiem i bazylią- mniam
Każdy ma inne priorytety.Ktoś inny może uważać,że babranie się z całym garem przecieru,stracony dzień , zasmarkana cała kuchnia i jeszcze na koniec pasteryzacja tego całego dobra ,to ponad ich siły.Jak ma słoiczek z poćwiartowanymi,to wrzuci na sitko,zabełta łyżką i te dwa,trzy razy w miesiącu zrobi tę najprostszą zupkę pod słońcem.Obieranie pomidorów nie jest głupie,jeżeli mają być zastosowane do pizzy.Prawda?ostatnia szansa pisze:Nie lepiej pokroić na kawłki do gara z grubym dnem, pogotować, przetrzeć przez sitko, wlać do słoików i zapasteryzować?
Po co przed każdym robieniem zupy przecierać, brudzić sitko, tracić czas.
A jaki pyszny do picia jest taki sok. (A jaki skuteczny na kaca.)
Zupa pomidorowa to najszybsza z zup. Trochę rosołu lub wody z odrobiną masełka, sok ze słoika (wypłukany wodą z zupy). trochę jarzyn suszonych, przypraw (koniecznie odrobina cukru). Zabielić i gotowe.
*Najgłupszy przepis jak spotkałam, to obrać ze skórki, rozgotować w garnku, przetrzeć przez sitko
.