Norbitki kawałek świata cz.2

[sweety]

Berberysy o tej porze roku to jest to Te kolory
A nieco większe, niezaplanowane zakupy Skąd my to znamy

[dorcia7]

Zakupy imponujące

[Tajka]

Beatko zakupy wspaniałe .
Róże w ogrodzie są nieodzowne przecież.
Widzę, że złocień arktyczny cały obsypany pąkami, na moim jest tylko jeden pąk . Nie wiem, dlaczego strajkuje.

[Norbitka]

Sweety Berberysy kupiłam bardziej dla kolców Ma być z nich niski zywopłocik przed ogrodzeniem, chroniący żywopłot z tuj szmaragdów przed psami.
dorcia7 Tajeczko no ceny niskie to i żal było nie kupić. Potem latanka z doniczkami i pytanie gdzie to wszystko upchnąć Jeszcze jednego drzewka nie posadziłam.
Teresko, nie mam pojęcia czemu Twój złocien strajkuje. Ja już go mam w kilku miejscazh rozsadzony (bardzo lubie jego kępy) i na wszystkich jest dużo kwiatów.
Różyczka ta pomarańczowa jest przepiękna. Od razu rzuciła mi sie w oczy na placu pełnym roślin i tak samo jest w ogrodzie. Widać ja z daleka. Ma przepiekny kolor , który na fotce nie wyszedł dobrze.
Poniewaz róże nie były chyba drogie (7,50zł), to postanowiłam wziąć i żółtą ;)

[jola1]

Ale przyszalałaś.Właśnie najciekawsze jest to że kupujemy bo nam się podoba a potem biegamy z doniczką i zastanawiamy się gdzie to upchnąć.

[tade k]

A jak już znajdziemy to miejsce , gdzie nowa roślinka by pasowała,okazuje się , że za ciasno. Wykopujemy coś z boku , i szukamy dla następnej nowej kwatery Co i raz mam takie dylematy. Złocień arktyczny także mój w pąkach. Wątpię bardzo , czy zakwitnie.

[IWONA1311]

Beatko ciekawe zakupy zrobiłaś ja chyba wiosną posadzę jakieś berberyski bo pięknie się jesienią przebarwiają.
Tadziu a jak się już to miejsce znajdzie to czasem jest tak że jak kopiemy to znajdujemy jakieś cebulki, które się przypadkiem pociacha na kawałki

[Norbitka]

Zgadzam sie z Wami wszystkimi:) No ale jak nie wziąć roslin za 3-5zł, za które zwykle płaci się dużo więcej albo jak sie marzy o perukowcu i na miejscu okazuje sie ze jest i to nie tylko taki jaki sie znało (bordowy), a jeszcze jest pięknie przebarwiający sie w pomarańczowo-żółty... no albo ta różyczka w kolorze rzucającym sie w oczy wsród setek roślin...
Berberyski kupowałam tanie czerwone , bo sadziłam je przy drodze przed ogrodzeniem, więc bałam się duzo inwestowac, jakby komu przyszło do głowy kraść ale i tak dokupiłam 3 szt zółtego, dwa razy droższego od bordowego I tak "wsadziłam" przy drodze ok 200zł i teraz codziennie rano zagladam tam, czy jeszcze są. Na razie wszystko rośnie. Zastanawiam się co jeszcze wsadzic pomiędzy szmaragdy a berberysy, co by niezbyt drogie było . Myślałam o żółtej pęcherznicy. Byłby żywopłot berberys bordo potem pęcherznica żółta, a za nią szmaragdy... tylko nie wiem czy szmaragdy nie będa miały za mało słoneczka.

A tak obecnie wygląda przydrożny nieużytek. który był cały w perzu i powoju.
Płot.... wiem... wiosną pewnie umaluję, chociaz szkoda mi w niego inwestować...

[lora]

Beatko ślicznie to wymyśliłaś ..a płot nie musi być malowany ...to dodaje uroku...

[patkaza]

ach te zakupy... ....no ale cóż jesień do czegoś zobowiązuje-w końcu to czas sadzenia
...chyba w końcu posadzę jakieś wrzosy-ślicznie wyglądają

[Norbitka]

Misiu, ten płot jest stary i wstrętny. Tuje własnie maja go zastapić, bo na razie nie mam ochoty wydawać dużej kasy na nowe ogrodzenie, gdyż częściowo na moim terenie stoi nieużywany kiosk. Dokąd będzie tam stał nie ma sensu nic robic, bo jak go zabiorą, to potem trudno będzie dorobic takie samo ogrodzenie.
Aga wrzosy sa śliczne, ale zobaczymy czy poradzę sobie z ich uprawą.

[Tajka]

Beatko a mnie podoba się płot bardzo, taki rustykalny, szkoda go się pozbywać, nawet jak kiosku nie będzie.
Cudnie wygląda nowa rabata, tylko żal, że musisz drżeć o roślinki, co za ludzie, przecież Ty tam mieszkasz .
Moim zdaniem pęcherznicy tam raczej nie sadź, one rosną duże, zasłonią zieloniutkie o każdej porze roku szmaragdy.
Może jakieś tawuły o złotych liściach, ja posadziłabym hortensje bukietowe, no ale one drogie i może ukradną .

[jola1]

Beatko uważam podobnie jak Tajka że pęcherznice zasłonią szmaragdy a one jak nie będą miały światła to wyłysieją a pęcherznice rosną bardzo silnie i tylko częste i mocne strzyżenie może je utrzymać w ryzach, chociaż taki żywopłot jak ma nasza Emienta bardzo mi się podoba.

[Norbitka]

No właśnie ja się sugerowałam żywopłotem Ewy Berberyski będę cięła na jakieś 70cm. Pęcherznica dlatego, że pomyślałam, że porobię dziurki i wcibię patyczki. Może by się ukorzeniły pod agrotkaniną. Miałabym za darmochę. W tamtym roku wetknięta na ogródku odłamana gałązka ukorzeniła się i przerosła mateczną roślinę.
Myslałam jeszcze o jakichs trawach. Przymierzałam tam kupionego miskanta i ślicznie wyglądał. Bukietówki będę ukorzeniała po przycinaniu (w tym roku ukorzeniło mi się kilka), tylko nie wiem czy poradzą sobie na południowej stronie. Tam przez wiele godzin jest plaża.

Tajeczko sęk w tym, że płot dochodzi do kiosku (kiosk jest częścią ogrodzenia ). Jak go zabiorą zostanie dziura

[labka1]

Ach..kobieto o słabej woli... ...widzisz jakie masz cudne róże
A inne kwiaty?..piękne..cudna jesień u Ciebie...i jak ładnie sobie urządzasz terenik..
Ciekawe kiedy zawitasz w me progi...