I nadeszła jesień w wiejskim ogrodzie

[Maska]

Ewciu Ty jesteś nie naż..... stale Ci mało

[lora]

Witaj Maryś o rany u mnie zółknie modrzew...niech jeszcze nie będzie mrozu...
a różyczka zmieniła sukieneczkę na bardziej frywolną...

[MaGorzatka]

Marysiu - idź robić zdjęcia, ja też proszę. Nie obijaj się!

[akl62]

Wpadłam pooglądać Twoją kurkę. Pozdrawiam.

[stokrotka_polna]

Maseczko, a tu już po kolejnym spotkaniu , fajnie, to widać jakiś Forumowy Klub Maryś . Ja mam na drugie Maria, więc może kiedyś dołączę .

Jesienne klimaty na Twoich zdjęciach takie piękne... ech, cudnie .

[Maska]

Moi Drodzy o godz. 6.30 wyrwał mnie z głębokiego snu sygnał z telefonu komórkowego, że trzeba wstawać. Przez jakiś czas udawało mi się go lekceważyć, ale za chwilę wtargnęła moja koleżanka i musiałam zwlec się z łóżka. Po dokonaniu porannej toalety i wypiciu kawy ujrzałam piękny poranek - świt - chwyciłam za aparat i biegiem do ogrodu to była jedyna okazja zrobić zdjęcie świtu.

z jednej strony wszystko spowijała mgła, ale z drugiej strony wstawało słoneczko!

Nakarmiłam inwentarz i w mgle ruszyłyśmy do lasu do Dulowej w Nadleśnictwie Chrzanów. Znam takie jedno miejsce, ale dojeżdżając widziałyśmy już kilkanaście samochodów. W lesie mnóstwo nawołujących się ludzi;

Las piękny, pogoda fantastyczna, a grzyby były różne

O 12 byłyśmy już gotowe do powrotu, na obiad do restauracji było za wcześnie i moja koleżanka wymyśliła że wracamy do B. i robimy kociołek

Teraz jestem z Wami, ale strasznie śpiąca

[survivor26]

Ha, czyli jednak jak trzeba, to wstajesz o tej 6 Piękny las, ale już nie zazdroszczę, bo też sobie pochodziłam dziś, a co! A grzybiarzy rzeczywiście zatrzęsienie po lasach, chyba wszyscy się przejęli, że mrozy idą (u nas też w górach modrzewie już żółte )

[Helios]

No nareszcie, prawdziwy kociołek. Aż u mnie czuć było aromat. Teraz są jakieś wynalazki na prund.
Mam gdzieś swój na strychu z prawdziwej odlewni żeliwa w Gołdapi. Musze go reanimować.
To jeszcze nie koniec niesprawiedliwości społecznej. Mgły u mnie było przez cały dzień dostatek, ale słoneczko tak się zakopało, że nie wyjrzało nawet na momencik.
Sesja fotograficzna bajkowa, warto było wstać wcześnie, no może zbiory nie rzuciły mnie na kolana, ale do kociołka w sam raz.

[lora]

Maryś...he he pokazałam mojemuM że chcę mieć taki kociołek...minę miał nie tegą...
...a zdjęcia poranne i lasu wspaniałe...takie tajemnicze...jak wstałam o 5rano to jeszcze ciemno było...

[slila1]

Marysiu piękne poranne zdjęcia, a te z lasu jeszcze piękniejsze . A jakie smakowitości gotowały się w kociołku

[Maska]

Patuniu jak trzeba to robię co mogę, przez 41 lat pięć dni w tygodniu wstawałam, a ostatnie 6 lat o 5.00 rano (bo ze wsi daleko) to teraz mam to ..... no ale dla przyjaciółki to się poświęcę zawsze!
Helenko koniecznie przeproś się z kociołkiem, żebyś wiedziała jak już potrawa dochodzi to unosi się taki zapach, że wszyscy dostają skrętu kiszeczek choćby wcześniej nie wiem ile zjedli. Efekt tego taki, że nie ma zdjęcia po otwarciu kociołka i jak sobie uzmysłowiłam były marne resztki na dnie
Misiu na wsi musi być. Jedzenie z kociołka lepsze i zdrowsze niż z grilla. A potrawę przygotowuje się zespołowo i to też ma swój urok!

A wycieczka była wspaniała. Siedziałam już w pokoju i czułam zapach tego lasu!
Lidziu dziękuję i tak jak pisałam było pięknie

[wielkakulka]

Witaj Marysiu, piekne zdjęcia, mgła jak kocyk osłania przyrodę.

[ewa w]

arysiu wczesne wstanie nagrodzone pięknymi zdjęciami. Tak zachwalacie te kociołki, że sama może się za nim porozgladam. Widziałam na targu lecz nie pytałam o cenę. Jaki on ma właściwie być ? pytam aby bubla nie kupić

[Maska]

Ewuniu mój jest kupiony na targu w Wolbromiu, ale pewnie są w wielu miejscach . Jest żeliwny w środku emaliowany (łatwo się myje) jakieś cztery lata temu kosztował ok. 200 zł.

[agnieszka72]

Oj chyba Cię zgubiłam .
Już nadrabiam zaległości!