Ja wyrywam lub wykopuję prawie wszystko co przeszkadza różom lub będzie przeszkadzać nowo posadzonym. Od nowego sezonu tylko niziutkie zadarniacze będą miały prawo rosnąć, no i oczywiście lilijki, reszta ograniczona do minimum.
Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadzia widzę że Ty też robisz czystki na rabatach
Ja wyrywam lub wykopuję prawie wszystko co przeszkadza różom lub będzie przeszkadzać nowo posadzonym. Od nowego sezonu tylko niziutkie zadarniacze będą miały prawo rosnąć, no i oczywiście lilijki, reszta ograniczona do minimum.
Ja wyrywam lub wykopuję prawie wszystko co przeszkadza różom lub będzie przeszkadzać nowo posadzonym. Od nowego sezonu tylko niziutkie zadarniacze będą miały prawo rosnąć, no i oczywiście lilijki, reszta ograniczona do minimum.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
MAJKA masz racje wysokie byliny nie zdają egzaminu przy dopiero co posadzonych różach ewentualnie lelujki reszta fru pod płot .Posadzę w niektórych miejscach Marunę i gożdziki no i chyba wiesiołka ,którego mam od Izulki [chatte] ,ale najpierw musi sie rozmnożyć .Te wielkoludy potem zasłaniają róże
DANUSIU nie trzeba łamać języka św. Elżbietka też może być .Obrodziły pąki Burgund i Oczątek, a te będą już kwitły 3 raz


ELUSIA pewnie ,że dużo miejsca
a wiela róż zamówionych
to się nie pytosz .Ciekawe czy starczy im miejca
Z Princa bydziesz zadowolono ino on nie woni ,ale zdrowiutki i durch kwitnie


DANUSIU nie trzeba łamać języka św. Elżbietka też może być .Obrodziły pąki Burgund i Oczątek, a te będą już kwitły 3 raz


ELUSIA pewnie ,że dużo miejsca
Z Princa bydziesz zadowolono ino on nie woni ,ale zdrowiutki i durch kwitnie


Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu piekne te róże, one u Ciebie cały rok w kwiatach. Ta wczoraj tez oczyszczałam rabatki i mało co zostało. Wszysko mnie wkurza, zarosniete zielskiem a nic nie kwitnie. Na giełdzie kwiatowej kupiłam czerwone marcinki.
Pozdrawiam Krystyna
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Ja chcę stworzyć nową rabatkę różaną a właściwie dwie i zastanawiam się jakie towarzystwo tym moim słodziaczkom zafundować .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
GOSIU po tegorocznych moich doświadczeniach na rabacie różanej na pewno nie będą miały miejsca Odetki ,Onętki, Anafalisy i inne takie tam żarłoki .Natomiast gożdziki jak najbardziej ,a do tego żeniszki czy lobelie ewentualnie starzec popielny czy niskie astry i aksamitki .Także mile widziana lawenda i przetacznik siwy ,lilie .Na pewno tylko niskie kwiaty albo nieekspansywne płożaki
KRYSIU czerwone marcinki jeszcze nie widziałam czerwonych na pewno są ładne .U mnie jak widziałaś też rabatki są porządkowane .Wszystkie byliny idą pod płot ,bo tam róże nie chcą rosnąć





KRYSIU czerwone marcinki jeszcze nie widziałam czerwonych na pewno są ładne .U mnie jak widziałaś też rabatki są porządkowane .Wszystkie byliny idą pod płot ,bo tam róże nie chcą rosnąć
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Mnie też się takie pustki podobają, robię podobnie. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
TOSIA niech nie zmyli Cię ten luz na rabatkach ,bo to miejsca na nowe róże ,więc tak wesoło nie będzie
Koniec z Odętkami i Kosmosami na tych 2 rabatkach. Tego dziadostwa tyle lata i siedzi na różach .Zastanawiam sie czy to mączliki czy skoczki
MAJKA to tylko wykopywanie jednorocznych było ,a będzie jeszcze przesadzanie róż
Na takich pustych miejscach w sekundzie rozwalą się chwasty

MAJKA to tylko wykopywanie jednorocznych było ,a będzie jeszcze przesadzanie róż

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
MAJKA ale to to fruwa nie skacze i jest białe i tak samo jak poruszysz krzaczkiem to odfruwa .Przeważnie jest tego multum na jaskółczym zielu, a tego jest za siatką pod dostatkiem
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu mnie to wygląda na mączlik.
Skoczki chyba są zielone.
Też go mam pełno na jaskółczym zielu, które samo mi się sieje.
Aksamitki chyba nie lubi, bo mam je w szklarni przy pomidorach i mączlika tam nie widzę.
Skoczki chyba są zielone.
Też go mam pełno na jaskółczym zielu, które samo mi się sieje.
Aksamitki chyba nie lubi, bo mam je w szklarni przy pomidorach i mączlika tam nie widzę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu , Majka ma rację , to skoczek różany ...też go mam u siebie , ale nie dużo .
Masz tutaj link o jego charakterystyce kliknij...
Masz tutaj link o jego charakterystyce kliknij...
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
JAGÓDKO no tak tylko ,że po skoczku liście są marmurkowe a u mnie tego nie ma .Mnie bardziej pasowałby na mączlika tak jak pisała Grażynka ,ale są też na rewersie takie jakby kuleczki szare czyli odchody ,a na awersie brązowo- czarne plamy .Już sama nie wiem co to to ?
a jest tego mnóstwo .Też zawsze posiłkuje sie tą stronką jak czegoś nie wiem Jagódko
GRAŻYNKO ,ale na tym linku już go wczoraj oglądałam widać jakby skoczek był też białawy i takie same kropki mam na spodzie liści .Sama już nie wiem co zrobić z tym fantem najlepiej porozwieszać żółte tablice niech sie łapią .
Dzisiaj dalej walczyłam na rabatkach ,ale warzywnik już wyczyszczony .Jutro muszę przesadzić Lubczyk w inne miejsce bo ciężko potem sie do niego dostać ,przesadzić hortensję ,albo dopiero wczesną wiosna .Będzie tam lej jak po bombie
Zaczęła juz kwitnąć Maruna arktyczna a mam jeszcze do posadzenia cebulki tulipków
Roboty w bród a ręce 2
i czasu brak

GRAŻYNKO ,ale na tym linku już go wczoraj oglądałam widać jakby skoczek był też białawy i takie same kropki mam na spodzie liści .Sama już nie wiem co zrobić z tym fantem najlepiej porozwieszać żółte tablice niech sie łapią .
Dzisiaj dalej walczyłam na rabatkach ,ale warzywnik już wyczyszczony .Jutro muszę przesadzić Lubczyk w inne miejsce bo ciężko potem sie do niego dostać ,przesadzić hortensję ,albo dopiero wczesną wiosna .Będzie tam lej jak po bombie

- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu ,ja też mam tego tatałajstwa całe zatrzęsienie... ale czy jest jeszcze sens pryskać?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu, jeżeli to mącznik szklarniowy (podobno przenosi się ze szkarni we wrześniu w poszukiwani nowych roślin do żerowania do ogrodów), to chyba już nie ma co z nim walczyć. Zaraz pogoda sobie z nim pradzi
Niestety z kżdym dniem już chłodniej. Z to różyczki w dalszym ciągu przypominają lato. No może astry i rozchodnik ... jesienne, ale taka kolej rzeczy 
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki


