
Byliny z nasion,wysiew,rozsady
- 
				magdalenca
- 100p 
- Posty: 198
- Od: 26 paź 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: LUBLIN
Re: Które byliny polecacie wysiać?
A ja wysiałam łubin 
			
			
									
						
										
						
- anym
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Hej Justka!
W moim przedszkolu ma się dobrze ostrogowiec, ratibidia, szałwia muszkatołowa i krwawnica(ładnie powschodziły) Czekam jeszcze na ostróżkę nagą skalnice i żeleźniak, ten ostatni mimo że kilka wzeszło to padły po kilku dniach
			
			
									
						
										
						W moim przedszkolu ma się dobrze ostrogowiec, ratibidia, szałwia muszkatołowa i krwawnica(ładnie powschodziły) Czekam jeszcze na ostróżkę nagą skalnice i żeleźniak, ten ostatni mimo że kilka wzeszło to padły po kilku dniach
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Które byliny polecacie wysiać?
A ja dzisiaj wysiałam mak syberyjski, naparstnicę(dwuletnią), szałwię omszoną i goździki...
Mam bardzo dużo powierzchni do zadarnienia. Co polecacie na płaskie powierzchnie i ziemię piaszczysto - gliniastą?
			
			
									
						
							Mam bardzo dużo powierzchni do zadarnienia. Co polecacie na płaskie powierzchnie i ziemię piaszczysto - gliniastą?

Pozdrawiam. Ania
			
						- Justka
- 500p 
- Posty: 821
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Które byliny polecacie wysiać?
U mnie cisza u firletki Vesuvius, trojeści kriwstej Cindirella, i trzykrotki wirginijskiej. 
Ale czuję, że musze coś jeszcze zasiać
  coś jeszcze zasiać  
			
			
									
						
							Ale czuję, że musze
 coś jeszcze zasiać
  coś jeszcze zasiać  
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
			
						Jose Saramago
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Ja też mam bogate plany w tym względzie.
Nie mogę się już doczekać powrotu z wakacji
			
			
									
						
										
						Nie mogę się już doczekać powrotu z wakacji

- Annar13
- 1000p 
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Ja w tym roku posiałam len, 3 paczki goździków brodatych, mak syberyjski naparstnice, jeżówki, bratki, pierwiosnki, złocienie Crazy Daisy, oraz pozbierane z ogródka kukliki, ostróżki, orliki, goździki i floksy   
 
Jak na razie czekam na bratki az się pokażą, reszta wzeszła pięknie.
			
			
									
						
										
						 
 Jak na razie czekam na bratki az się pokażą, reszta wzeszła pięknie.
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Z bylin posianych 22 maja wzeszła pysznogłówka -malutka bardzo, ostrogowiec, goździk pierzasty, malwa czarna, ciągle nie wyszła  smagliczka skalna, ale piszecie, że długo każe na siebie czekać. Wysiałam dziś jeszcze dzwonek karpacki, mak wschodni, orlika, z dwuletnich (które potem same się wysiewają) goździk brodaty i naparstnicę.
			
			
									
						
										
						- abcd
- 1000p 
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Annar13 bratki wschodzą dosyć długo . U mnie wzeszły malwy , ślaz piżmowy i kupidynek   no i na końcu wykukały z ziemi bratki rococo  . No i dochowałam się paru sadzonek Ratibidii .
 no i na końcu wykukały z ziemi bratki rococo  . No i dochowałam się paru sadzonek Ratibidii .
			
			
									
						
										
						 no i na końcu wykukały z ziemi bratki rococo  . No i dochowałam się paru sadzonek Ratibidii .
 no i na końcu wykukały z ziemi bratki rococo  . No i dochowałam się paru sadzonek Ratibidii .- Annar13
- 1000p 
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Własnie 'Rococo' posiałam i jeszcze ich nie widać   
 
Najszybciej wschodzą goździki brodate i bardzo szybko rosną.
			
			
									
						
										
						 
 Najszybciej wschodzą goździki brodate i bardzo szybko rosną.
- abcd
- 1000p 
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Które byliny polecacie wysiać?
Właśnie   goźż=diki brodate miałam wysiać
 goźż=diki brodate miałam wysiać  
			
			
									
						
										
						 goźż=diki brodate miałam wysiać
 goźż=diki brodate miałam wysiać  
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Które byliny polecacie wysiać?
wątek zapisuje teraz nie mam czasu ale pozniej napisze o moich siewach
			
			
									
						
										
						- 
				Kasia79
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Rozsadnik bylinowy
Witam forumowiczów!
Na początku proszę o wyrozumiałość dla początkującej forumowiczki, w razie ewentualnych gaf i błędów.
Mam pewien problem odnośnie rozsadnika z bylinami. W kilku wątkach ocierających się o temat rozsadnika bylinowego nie znalazłam odpowiedzi na interesujące mnie zagadnienia.
Kupiłam nasiona w sumie kilkunastu bylin (m.in. żagwin ogrodowy, mydlnica bazyliowata, orlik ogrodowy, rogownica Biebersteina, wielosił błękitny, dzwonek karpacki, słoneczniczek szorstki, driakiew kaukaska, ...), wygospodarowałam miejsce w ogrodzonym (pieseczek ) warzywniku, posiałam i teraz pilnuję, żeby im się dobrze rosło (większość już wzeszła w większym lub mniejszym procencie, mam bardzo żyzną glebę). No i właśnie... na opakowaniach wszystkich tych roślin jak byk stoi, że wysiać na rozsadniku (kwiecień/czerwiec) i we wrześniu/październiku przesadzać na miejsca stałe. Tymczasem nijak nie mogę znaleźć info jak to robić. Czy mam je po prostu wydłubać takimi kępkami, jakimi wzeszły i posadzić tam gdzie chcę, i gdzie będzie im dobrze?
 ) warzywniku, posiałam i teraz pilnuję, żeby im się dobrze rosło (większość już wzeszła w większym lub mniejszym procencie, mam bardzo żyzną glebę). No i właśnie... na opakowaniach wszystkich tych roślin jak byk stoi, że wysiać na rozsadniku (kwiecień/czerwiec) i we wrześniu/październiku przesadzać na miejsca stałe. Tymczasem nijak nie mogę znaleźć info jak to robić. Czy mam je po prostu wydłubać takimi kępkami, jakimi wzeszły i posadzić tam gdzie chcę, i gdzie będzie im dobrze?
A może należałoby przerwać najgęstsze wschody (jak w wypadku warzyw), żeby się ładnie rozwijały?
Rozumiem, że przed przesadzaniem muszę je dobrze podlać, żeby nie uszkodzić korzeni.
Pytanie może się wydawać trochę naiwne, tym bardziej, że od trzech lat z powodzeniem uprawiam kwiaty z rozsady parapetowej, ale nie umiem sobie wyobrazić pikowania z gruntu do gruntu. Myślałam już o tym, żeby przepikować je do doniczek za miesiąc i potem wysadzić z doniczek do gruntu, ale może to niepotrzebne (nadgorliwość ponoć gorsza od faszyzmu).
Proszę o radę osoby, które takie czynności wykonywały, bo jakoś technicznie trudno mi to sobie wyobrazić. Dzięki wielkie z góry!!
			
			
									
						
										
						Na początku proszę o wyrozumiałość dla początkującej forumowiczki, w razie ewentualnych gaf i błędów.
Mam pewien problem odnośnie rozsadnika z bylinami. W kilku wątkach ocierających się o temat rozsadnika bylinowego nie znalazłam odpowiedzi na interesujące mnie zagadnienia.
Kupiłam nasiona w sumie kilkunastu bylin (m.in. żagwin ogrodowy, mydlnica bazyliowata, orlik ogrodowy, rogownica Biebersteina, wielosił błękitny, dzwonek karpacki, słoneczniczek szorstki, driakiew kaukaska, ...), wygospodarowałam miejsce w ogrodzonym (pieseczek
 ) warzywniku, posiałam i teraz pilnuję, żeby im się dobrze rosło (większość już wzeszła w większym lub mniejszym procencie, mam bardzo żyzną glebę). No i właśnie... na opakowaniach wszystkich tych roślin jak byk stoi, że wysiać na rozsadniku (kwiecień/czerwiec) i we wrześniu/październiku przesadzać na miejsca stałe. Tymczasem nijak nie mogę znaleźć info jak to robić. Czy mam je po prostu wydłubać takimi kępkami, jakimi wzeszły i posadzić tam gdzie chcę, i gdzie będzie im dobrze?
 ) warzywniku, posiałam i teraz pilnuję, żeby im się dobrze rosło (większość już wzeszła w większym lub mniejszym procencie, mam bardzo żyzną glebę). No i właśnie... na opakowaniach wszystkich tych roślin jak byk stoi, że wysiać na rozsadniku (kwiecień/czerwiec) i we wrześniu/październiku przesadzać na miejsca stałe. Tymczasem nijak nie mogę znaleźć info jak to robić. Czy mam je po prostu wydłubać takimi kępkami, jakimi wzeszły i posadzić tam gdzie chcę, i gdzie będzie im dobrze?A może należałoby przerwać najgęstsze wschody (jak w wypadku warzyw), żeby się ładnie rozwijały?
Rozumiem, że przed przesadzaniem muszę je dobrze podlać, żeby nie uszkodzić korzeni.
Pytanie może się wydawać trochę naiwne, tym bardziej, że od trzech lat z powodzeniem uprawiam kwiaty z rozsady parapetowej, ale nie umiem sobie wyobrazić pikowania z gruntu do gruntu. Myślałam już o tym, żeby przepikować je do doniczek za miesiąc i potem wysadzić z doniczek do gruntu, ale może to niepotrzebne (nadgorliwość ponoć gorsza od faszyzmu).
Proszę o radę osoby, które takie czynności wykonywały, bo jakoś technicznie trudno mi to sobie wyobrazić. Dzięki wielkie z góry!!
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Rozsadnik bylinowy
A dlaczego nie wyobrażasz sobie pikowania z gruntu do gruntu? Przecież to mniej kłopotliwe niż pikowanie do doniczek, a efekt pozytywny, bo rośliny ciągle są w warunkach glebowych i atmosferycznych takich, jakie miały w fazie kiełkujących siewek. Pikowanie ma na celu poprawienie warunków rozwoju każdej siewki, a jak wiadomo po siewie rosną one zbyt gęsto i nie wszystkie mają równe szanse być dorodne i ładnie się rozrosnąć. Niektóre z góry są skazane na zmarnowanie . Pikowanie pozwala uniknąć niepotrzebnych strat i uzyskać jak najwięcej roślin dorodnych i zdolnych do samodzielnego życia w innych warunkach, dlatego rośliny sadzi się raczej pojedynczo.  Czasem od razu takie siewki wysadza się kępkami na miejsca stałe, ale tylko wtedy, gdy nie będą konkurowały o przeżycie z już istniejącymi, większymi roślinami. Jeśli nie mamy na to szans, najlepszym rozwiązaniem jest przetrzymanie ich kolejny sezon w warunkach przedszkola(rozsadnika), aż nabiorą odpowiedniej wielkości i nadadzą się do przeflancowania tam gdzie chcemy. Taki rozsadnik, to nic innego jak kawałek wolnej przestrzeni , wygospodrowanej właśnie na terenie warzywnika lub inne miejsce w ogrodzie.
			
			
									
						
										
						- 
				Kasia79
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Rozsadnik bylinowy
W sumie racja Śnieżko. Tylko, że ja tych roślin do przesadzenia będę miała kilkaset i dlatego trochę mnie to przeraża. Jakoś nie wpadłam na to, że mogę je przetrzymać np. do wiosny i sadzić je na stałe miejsca na dwie raty. Mam w sumie kilka zagonów rozsadnika, ale na szczęście wszystkie na obrzeżach, więc nie będą przeszkadzały mi przy pracach warzywnych.
To jest tak, że mam ogród do założenia prawie od zera, w tej chwili jest tylko warzywnik, trawnik i kilka grządek z kwiatami jednorocznymi. Przez cały sezon będę po trochu sadzić krzewy i kilka drzew, ale bez bylin ogrodu sobie nie wyobrażam. Stąd te "zasiewy", bo planuję spore ilości i zbankrutowałabym kupując te kilkaset gotowców.
Dzięki za otrzeźwienie umysłu!
			
			
									
						
										
						To jest tak, że mam ogród do założenia prawie od zera, w tej chwili jest tylko warzywnik, trawnik i kilka grządek z kwiatami jednorocznymi. Przez cały sezon będę po trochu sadzić krzewy i kilka drzew, ale bez bylin ogrodu sobie nie wyobrażam. Stąd te "zasiewy", bo planuję spore ilości i zbankrutowałabym kupując te kilkaset gotowców.
Dzięki za otrzeźwienie umysłu!
Re: Rozsadnik bylinowy
Kasiu, moglabyś wrzucić zdjęcie? Podobnie jak Ty mam głód bylin. Z tym, że dopiero będę je wysiewać. Może zamiast bawić się w zastawianie parapetu pojemnikami wygospodaruję jakąś grządkę. Mam nadzieję, że okoliczne króliki nie potraktują ją jako zestawu obiadowego
			
			
									
						
										
						








 
 
		
