Przepiękne róże Moje uzależnienie, nie tylko różane
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Przepiękne róże Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beti, niesamowita metamorfoza... teraz wejście wygląda oszałamiająco, a przecież pnącza jeszcze gęściej zarosną, zrobi się bardziej tajemniczo... Jestem pod wrażeniem 
Idę na obchód, ale coś czuję że długo nie wytrzymam = strasznie duszno!
Idę na obchód, ale coś czuję że długo nie wytrzymam = strasznie duszno!
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko, wyglada troszkę jak Sheer Silk od Harkness'a, a jak duży to krzaczek?beata68 pisze:Aguś no zobacz sama, on to, czy nie on. U Ciebie zupełnie inaczej wygląda. Od piątku leniłam się wprost nieprzyzwoicie.![]()
.
Nahema cudowna, pewnie pięknie pachnie...? Jak wszystkie Delbardki
Metamorfoza Twojej dzialeczki niemal filmowa, eksperci od efektów specjalnych z Hollywood mogą sie schować, dokonałaś cudownej przemiany
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Odpowiem zbiorowo. Dziękuję.
Takie komplementy, że się zawstydziłam.
Kasiek, fałszywy Chopin ma ok 1 m. Dziś zrobiłam mu znowu zdjęcie, ale kwiaty rozwinięte na maxa, bo tak może byłby dodatkowy punkt zaczepienia.
Zła jestem, jak osa. Ludzie są bezmyślni, no powiedzcie sami. Dzwonię do osoby z bliskiej rodziny z życzeniami urodzinowymi i dostaję zaproszenie do restauracji.Fajnie, tylko, że na jutro na 17.
Środek tygodnia no super, przeprosiłam że nas nie będzie i usłyszałam, że zrobiłam jej przykrość. Nosz....
Szkoda, że nie raczyła mnie poinformować jutro o 15.
fałszywy Chopin

Kasiek, fałszywy Chopin ma ok 1 m. Dziś zrobiłam mu znowu zdjęcie, ale kwiaty rozwinięte na maxa, bo tak może byłby dodatkowy punkt zaczepienia.
Zła jestem, jak osa. Ludzie są bezmyślni, no powiedzcie sami. Dzwonię do osoby z bliskiej rodziny z życzeniami urodzinowymi i dostaję zaproszenie do restauracji.Fajnie, tylko, że na jutro na 17.
fałszywy Chopin

- Maddy77
- 500p

- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko Twoja działka jest zachwycająca
Ogród przeszedł niezwykłą metamorfozę
Twoje kwiatuszki pięknie kwitną, a to znaczy że dobrze o nie dbasz 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Wejście na działkę jest niesamowite, cały ogród jest dzięki różom i clematisom bardzo romantyczny. Ja też zastanawiałam się nad Foxtrotem, ale też się nie zdecydowałam. A teraz żałuję.
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko a co Ty znowu masz za różyczki od Ewbi ...pisz no szybko
Ale u mnie fajnie polało 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Witajcie z rana.
Humor mam dzisiaj wisielczy, nienawidzę załatwiać spraw urzędowych.
Nikt nic nie wie, nikogo kompetentnego nie ma , bo w terenie, to ja się pytam po co są te godziny pracy. wczoraj po południu nie ma osoby odpowiedzialnej, bo w terenie, proszę przyjść rano,dziś jestem rano i co w terenie, proszę przyjść po południu.
Madziu staram się dbać i choć jeszcze niewiele wiem, one mi to wybaczają.
Kleo, jeszcze nic nie wiem o Foxtrocie, bo nówka sztuka, ale kwiaty ma ładne, takie ciepłe.
Dorotko, no Aga mnie zaraziła Astrid Grafin von Hardenberg i dokupiłam jeszcze Jubilee Celebration.






Humor mam dzisiaj wisielczy, nienawidzę załatwiać spraw urzędowych.
Madziu staram się dbać i choć jeszcze niewiele wiem, one mi to wybaczają.
Kleo, jeszcze nic nie wiem o Foxtrocie, bo nówka sztuka, ale kwiaty ma ładne, takie ciepłe.
Dorotko, no Aga mnie zaraziła Astrid Grafin von Hardenberg i dokupiłam jeszcze Jubilee Celebration.






- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ten King - to jest jakas zjawiskowa rozyca, wlasnie mi sie przypomnialo, ze u Isski tez wyszla z nim sprawa hihi tyle ze u niej King Arthur a raczej roza o tej nazwie, jest zolciutka jak kurczak.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko, widzę ze Rooguchi się rozkręca
Jak się miewa Whiter...? U mnie ma pierwszy pączek 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dziewczyny, ja z innej beczki... czy Wam też tak lecą głowy? normalnie zasypiam na stojąco...
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko...my juz chyba niereformowalne jestesmz z tym zielonym
....Astrid ....a tak tak mnie tez wczoraj wlazla do gowy za przyczynapewnej Joli
Agus niecierpie tego....mam tak jak jest nagly spadek cisnienia.....jak jestem w domu to pryespie sie chwile i jest okejos
Agus niecierpie tego....mam tak jak jest nagly spadek cisnienia.....jak jestem w domu to pryespie sie chwile i jest okejos
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Jula od poprzedniego roku męczę się z King i dalej nic nie wiem.
Kasia Rooguchi jest cudny, muszę mieć jeszcze jednego, a do niego w duecie, wiesz co
(jeśli pozwolisz skopiować)
Aguś, ja też padam, rano trzymała mnie adrenalina, teraz odpuściło i jestem kaput.
Dorotko, ja się chyba zgłoszę na leczenie, to jest jak nałóg, cały czas kombinuję gdzie jeszcze można coś upchnąć, a oprócz róż jeszcze tyle mi się podoba
Kasia Rooguchi jest cudny, muszę mieć jeszcze jednego, a do niego w duecie, wiesz co
Aguś, ja też padam, rano trzymała mnie adrenalina, teraz odpuściło i jestem kaput.
Dorotko, ja się chyba zgłoszę na leczenie, to jest jak nałóg, cały czas kombinuję gdzie jeszcze można coś upchnąć, a oprócz róż jeszcze tyle mi się podoba
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Rozumiem, że restaurację sobie odpuściłaś? 
Ja dziś świętuję z córcią, ale na spokojnie
Padnięta jestem też niesamowicie...
Ja dziś świętuję z córcią, ale na spokojnie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Odpuściłam
Czekam na wizytę kominiarzy,mają sprawdzać wentylację. Zdradzisz jakie to święto?



