Mój kwiecisty zakątek cz. 3
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadziu,długo masz już białą hostę?Ja kupowałam w ubiegłym roku i podpedzałam w domu,a jak wsadziłam do ziemi to zaraz zrobiła się zielona dlatego czekam teraz z niecierpliwością jak bedzie wyglądała ta biel na powietrzu.U mnie kolejne starty ligostr mój ulubiony i 3 irgi.
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
U mnie zaczęło padać...nie padać lać 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Lidziu , mówisz i masz.
Gosiu , piórko w ubiegłym roku kupiłem . Oczywiście zielenieje. Nie tylko ono. Mam kilka host , których barwy stają się mniej atrakcyjne. Miałem jedną irgę
, ketmia syryjska , kilka sztuk i barbula ,wszystkie jeszcze śpią i nie wiem czy się obudzą .
Ewuś , będziesz tak dobra i podasz burzy namiary na moją działkę

Gosiu , piórko w ubiegłym roku kupiłem . Oczywiście zielenieje. Nie tylko ono. Mam kilka host , których barwy stają się mniej atrakcyjne. Miałem jedną irgę
Ewuś , będziesz tak dobra i podasz burzy namiary na moją działkę
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadziu byłeś w Bukowinie.To moje strony.W wątku Lidzi piszesz o łące pełników.Zapraszam ponownie w te strony.Zobaczysz je w Moim wątku.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadku śliczny irysek u mnie już kilka też zakwitło .
troszkę jestem zawiedziona bo nowości które mam z Czech okazały się takie zwykle jak mam do tego są nawet po 3 szt takie same .
Pewnie te ładniejsze odmiany zgniły
troszkę jestem zawiedziona bo nowości które mam z Czech okazały się takie zwykle jak mam do tego są nawet po 3 szt takie same .
Pewnie te ładniejsze odmiany zgniły
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Jurku , dzięki za zaproszenie. Miałem w Bukowinie kwaterę na rzut kamieniem od granicy. Tam właśnie była ta podmokła łąka.
Geniu , tak to jest z zakupami. Na irysach więcej przekrętów niż na liliowcach. Na średnich też już kilka pąków widziałem. Z małych mam już tylko fiolet i żółty.

Geniu , tak to jest z zakupami. Na irysach więcej przekrętów niż na liliowcach. Na średnich też już kilka pąków widziałem. Z małych mam już tylko fiolet i żółty.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
To ja się z Tobą podzielę iryskami , może te pustki po zimie da się uzupełnić .
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Geniu , dziękuję , chętnie przyjmę. To nie tylko po zimie, ubiegłoroczna wiosna też ,,zabrała '' mi kilka odmian. Te wysokie od Ciebie z ubiegłego roku wszystkie przetrwały. Nie wiem czy zakwitną. Są krępe ale na wzrost nie za duże. Jesienna susza nie sprzyjała wzrostowi.
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Cześć Tadziu co słychać u ciebie i u twoich roślinek 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Cześć Ewuś
Od poniedziałku pracuję od świtu do wieczora. Podlewam , walczę z chwastami , przesadzam , dosadzam.
Mam urlop i korzystam. Po chwastach wspomnienie . A roślinki rosną , wody im brakuje przez upały , ale podlewam i nie jest tragicznie. Najgorsze w tym , że bardzo szybko przekwitają. Prymulki nie cierpią takiej aury , małe kwiaty i ,,pokładają się. w godzinach południowych. Bzy już mają pierwsze kwiaty , za moment zakwitną. A pączków jest tak dużo , że jeszcze nie widziałem.

Od poniedziałku pracuję od świtu do wieczora. Podlewam , walczę z chwastami , przesadzam , dosadzam.
Mam urlop i korzystam. Po chwastach wspomnienie . A roślinki rosną , wody im brakuje przez upały , ale podlewam i nie jest tragicznie. Najgorsze w tym , że bardzo szybko przekwitają. Prymulki nie cierpią takiej aury , małe kwiaty i ,,pokładają się. w godzinach południowych. Bzy już mają pierwsze kwiaty , za moment zakwitną. A pączków jest tak dużo , że jeszcze nie widziałem.
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadziu czytająć to co piszesz mam wrażenie że czytam odę do roślin.Widać ze kochasz to co robisz , pracowita bestja z ciebie.
Ja jestem wściekła bo zamowiłam parę roślinek między innymi szałwię fioletową na którą bardzo czekałam i ona nie ruszyła sie nic z niej nie bedzie a tak bardzo chciałam ją mieć.Czuję sie jak by ktoś obiecał mi zabawkę i nie dotrzymał słowa
Ja jestem wściekła bo zamowiłam parę roślinek między innymi szałwię fioletową na którą bardzo czekałam i ona nie ruszyła sie nic z niej nie bedzie a tak bardzo chciałam ją mieć.Czuję sie jak by ktoś obiecał mi zabawkę i nie dotrzymał słowa
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadziu - mam podobne zdanie odnosnie starych odmian Tulipanów i innych bylin też. Są odporniejsze na anomalia pogodowe itp i wcale nie gorsze z urody od tych nowości.
Ile można się stresować każdej wiosny - wyjdzie ... nie wyjdzie ...
i tak do czerwca.
U mnie Trawa Żubrówka miała taką w sobie energię, że rozwaliła pojemnik plastykowy w którym rosła ...
trzeba potrzebującym przekazać nadwyżkę a resztę do dalszej uprawy.
Ile można się stresować każdej wiosny - wyjdzie ... nie wyjdzie ...
U mnie Trawa Żubrówka miała taką w sobie energię, że rozwaliła pojemnik plastykowy w którym rosła ...
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Ewka odę to ja dopiero mam zamiar napisać
A pracowity to byłem od zawsze, robota kocha głupich
A rośliny kwitnące to zawsze lubiłem.
Obojętnie , ogrodowe czy ,,dzikie''. Nawet kwitnący oset ma swój urok.
A z zamówieniami tak to jest . Zamówiłem Ż fuksje. Miały dojść do końca kwietnia , nie ma a przecież zapłacone. Kilka ,,ciepłych '' słów popłynie do firmy.
Krysiu , zdaję sobie sprawę , że zakup nowych odmian wiąże się z ryzykiem. Ale to pociąga i kupujemy.
Żubrówka nie rozsadziła pojemnika , ale widocznie poszerzył wymiary
Nie mogłem go wyjąć , musiałem sam zniszczyć i przesadziłem do większego. Nie mam dużo traw , większość już rośnie . Nie wiem jak z miskantami , nie ,,odzywają się''. 
A z zamówieniami tak to jest . Zamówiłem Ż fuksje. Miały dojść do końca kwietnia , nie ma a przecież zapłacone. Kilka ,,ciepłych '' słów popłynie do firmy.
Krysiu , zdaję sobie sprawę , że zakup nowych odmian wiąże się z ryzykiem. Ale to pociąga i kupujemy.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadek zajrzyj do mnie kwitną już iryski
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Te niższe pachną i to nawet intensywnie

Kiedyś czytałem , że tylko do drugiego roku warto trzymać. Ta ma 6 lat , czy nie jest ładna

Jeszcze pojawiają się tulipany , pojedyncze niedobitki , ocalałe z pogromu zimy i nornic .


Przy ścieżce do warzywniaka , miszmasz
Omszone to terminatory wśród prymulek. Ni zima , ni susza nie są im straszne.
W centrum czosnki , wyrosły na giganty. I to jeszcze nie koniec.

Nie wszystkie takie , które ,,wyłamią się '' z szeregu zastąpię je odpornymi na mróz . bez względu na inne kryteria.
U góry widać lawendę, zmarzła i bez przekonania zostawiłem ją (za namową Hali)


