

może dlatego, że działka jest w lesie





Janinko...mnie także w zeszłym roku popsuł się aparat, jeszcze na gwarancji . Niestety uznali że to z mojej winy ( pruszek znaleźli w przysłonie ). Tak więc kupiłam drugi choć z tamtego byłam bardziej zadowolona. Niestety u mnie nie ma osoby co by się zajmowała naprawą aparatów..szkoda bo chętnie bym go dała do naprawy.maniusika pisze:aparat znajomy ma obejrzeć jak coś małego to naprawi a jak nie to będę musiała oddać do reperacji i znowu wydatek ..