I melduję, że moja Limelight, którą kupiłam w maju, chyba zakwitnie
Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Agatko, piękny liliowiec, wiesz jak się nazywa?
I melduję, że moja Limelight, którą kupiłam w maju, chyba zakwitnie
I melduję, że moja Limelight, którą kupiłam w maju, chyba zakwitnie
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Ja bylam wczoraj z sasiadkami na Fescie i tez kielbaskom mowie DOSC
Sliczny ten karbowany lilak
I trzymam kciuki za Frania
a M. zycze zdrowia 
Sliczny ten karbowany lilak
- fgora
- 200p

- Posty: 353
- Od: 16 lis 2008, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Francesco piękny liliowiec!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Filip
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Francesko droga, zaglądasz tu jeszcze? co słychac w ogrodzie na mazowieckich piaskach?

- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
oj tak
Ja za różem specjalnie nie przepadam, ale kwiatom wiele ujdzie na sucho

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Kochani, właśnie wróciłam, uciekłam z domu na jakiś czas, żeby Franio się od męża nie zaraził infekcją, a i tak bidulek jakiś katarek złapał u babci
Mam nadzieję, że się wyleczy, bo jak nie to z operacji znowu nici
Nie mogłam doczekać się co zmieniło się w ogrodzie, ale nie za dużo (oprócz tego, że trawnik odżył, a warzywniku las zielska
), zdjęcia potem, bo aparat trzeba najpierw podładować
Pomalutku idę nadrabiać zaległości u Was
Nie mogłam doczekać się co zmieniło się w ogrodzie, ale nie za dużo (oprócz tego, że trawnik odżył, a warzywniku las zielska
Pomalutku idę nadrabiać zaległości u Was
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Witaj Agatko !
Dobrze, że znowu jesteś
Trzymam kciuki za Frania i przesyłam mu całuski
Czekamy na fotki !
Trzymam kciuki za Frania i przesyłam mu całuski
Czekamy na fotki !
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Francesko, ten termin operacji to jakoś niedługo miał byś, jeśli dobrze pamiętam? trzymam mocno kciuki z Frania! 
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Agatko, chciałam się przywitać po powrocie i powiedzieć, że trzymam kciuki
Będzie dobrze!!
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Chroniczny brak czasu mnie dopadł, w tej chwili podobno kupuję na alle... karmę dla psa, muszę jednak, korzystając z siedzenia w internecie, odezwać się chociaż na swoim wątku
W końcu odpowiadam:
Beatko, dzięki za miłe słowa pod adresem lawendy i pięciornika, ten drugi zaczyna właśnie festiwal kwitnienia, może dziś jeszcze zrobię mu zdjęcie
Na rozkwit Luizki czekam z niecierpliwością
Joasiu, nie wiem, jak nazywa się liliowiec, w najbliższym mi centrum ogrodniczym, wcale niemałym, nie przywiązują wagi do nazw odmianowych bylin
Moja Limelight raczej nie zakwitnie

Jule, karbowany lilak to podobno Katherine Havemeyer, tak wynikało z etykiety.
Filipie, dziękuje z imieniu liliowca ;)
Jagusiu, co do różu, to czy jest coś bardziej różowego niż to? Superextra pink

Agatko, Agnieszko, do CZD idziemy 18 lipca, operacja zapewne dzień później, stracha mam jak nie wiem co, ale z drugiej strony im szybciej tym lepiej, a raczej nie ma szans na poprawę bez zabiegu; co więcej, tydzień temu dowiedziałam się, że to ja jestem dawcą genu, który powoduje zdwojenie nerki u moich dzieci (wszyscy chłopcy mają takie, na szczęście tylko u Frania pokomplikowało się i jest konieczna operacja usunięcia dodatkowej "doklejonej" nerki), bo i ja mam taką.
Moniko, miło, że zajrzałaś po powrocie, po południu koniecznie muszę zobaczyć, co zajęło miejsce azalii i rododendronów w Twoich fotograficznych relacjach ;). Dziękuję za trzymanie kciuków, przyda się na pewno.
Co jeszcze u mnie? (większość zdjęć z piątku, tylko jakoś nie mogły przejść z aparatu do komputera leniwce jedne
)
Pinky Winky zaczyna kwitnąć

Kwitną też hosty, ta najładniej...

... i Polish Spirit, choć sponiewierany najpierw trochę w transporcie i potem prawie wykopany przez Pechę
...

... i kosmosy, są cudowne w swojej delikatności, obiecałam już sobie, że za rok też będą

Na koniec niedzielna poburzowa impresja - cztery młode bociany na tle zachodzącego słońca
(wybaczcie brak ostrości
)

W końcu odpowiadam:
Beatko, dzięki za miłe słowa pod adresem lawendy i pięciornika, ten drugi zaczyna właśnie festiwal kwitnienia, może dziś jeszcze zrobię mu zdjęcie
Joasiu, nie wiem, jak nazywa się liliowiec, w najbliższym mi centrum ogrodniczym, wcale niemałym, nie przywiązują wagi do nazw odmianowych bylin

Jule, karbowany lilak to podobno Katherine Havemeyer, tak wynikało z etykiety.
Filipie, dziękuje z imieniu liliowca ;)
Jagusiu, co do różu, to czy jest coś bardziej różowego niż to? Superextra pink

Agatko, Agnieszko, do CZD idziemy 18 lipca, operacja zapewne dzień później, stracha mam jak nie wiem co, ale z drugiej strony im szybciej tym lepiej, a raczej nie ma szans na poprawę bez zabiegu; co więcej, tydzień temu dowiedziałam się, że to ja jestem dawcą genu, który powoduje zdwojenie nerki u moich dzieci (wszyscy chłopcy mają takie, na szczęście tylko u Frania pokomplikowało się i jest konieczna operacja usunięcia dodatkowej "doklejonej" nerki), bo i ja mam taką.
Moniko, miło, że zajrzałaś po powrocie, po południu koniecznie muszę zobaczyć, co zajęło miejsce azalii i rododendronów w Twoich fotograficznych relacjach ;). Dziękuję za trzymanie kciuków, przyda się na pewno.
Co jeszcze u mnie? (większość zdjęć z piątku, tylko jakoś nie mogły przejść z aparatu do komputera leniwce jedne
Pinky Winky zaczyna kwitnąć

Kwitną też hosty, ta najładniej...

... i Polish Spirit, choć sponiewierany najpierw trochę w transporcie i potem prawie wykopany przez Pechę

... i kosmosy, są cudowne w swojej delikatności, obiecałam już sobie, że za rok też będą

Na koniec niedzielna poburzowa impresja - cztery młode bociany na tle zachodzącego słońca

- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Witaj Agatko
Ostatnie zdjęcie mnie powaliło
Do dobry znak
Trzymam kciuki za Was i doskonale rozmiem, bo sama przez ponad 3 lata jeździłam do Centrum z chorą córeczką. Też "sprzedałam" jej genetyczną chorobę
Ostatnie zdjęcie mnie powaliło
Trzymam kciuki za Was i doskonale rozmiem, bo sama przez ponad 3 lata jeździłam do Centrum z chorą córeczką. Też "sprzedałam" jej genetyczną chorobę
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Agatka witam, wszystko będzie ok musi być !!! ściskamy was mocno
a roślinki pięknie się prezentują a boćki superowe i jak ujęte

- Ulcia
- 200p

- Posty: 211
- Od: 1 lip 2011, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łochów/Warszawa
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Witaj Agato!
Trzymam kciuki za pomyślność zabiegu Waszego synka. Podziwiam Twój piękny ogród. Ja zajmuję się moim jak mogę najlepiej, mimo, że wokół domu kończymy jeszcze zaległe rzeczy, jak opaska wokół domu czy chodnik. W związku z tym mam pytanie, jeśli można: dostrzegłam między Twoimi roślinkami, że macie identyczną opaskę przy domu i to dosłownie. U mnie jest mozalit, kamienie i obrzeże betonowe (nawet te same kolory!): co leży u Was bezpośrednio pod kamykami- czy jakaś folia?
A mogłabyś mi powiedzieć gdzie jeździsz do szkółki po rośliny? Ja również mieszkam na wsch. od Wa-wy i codziennie dojeżdżam do stolicy do pracy, może byłoby mi po drodze do niej?
Wszystkiego dobrego Ula
Trzymam kciuki za pomyślność zabiegu Waszego synka. Podziwiam Twój piękny ogród. Ja zajmuję się moim jak mogę najlepiej, mimo, że wokół domu kończymy jeszcze zaległe rzeczy, jak opaska wokół domu czy chodnik. W związku z tym mam pytanie, jeśli można: dostrzegłam między Twoimi roślinkami, że macie identyczną opaskę przy domu i to dosłownie. U mnie jest mozalit, kamienie i obrzeże betonowe (nawet te same kolory!): co leży u Was bezpośrednio pod kamykami- czy jakaś folia?
A mogłabyś mi powiedzieć gdzie jeździsz do szkółki po rośliny? Ja również mieszkam na wsch. od Wa-wy i codziennie dojeżdżam do stolicy do pracy, może byłoby mi po drodze do niej?
Wszystkiego dobrego Ula
POZDRAWIAM. URSZULA, OGRÓD ULCI KLUB MŁODYCH RÓŻYCZKOWYCH EMERYTEK
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Tawulki faktycznie Pinkowo-Pinkowe
U mnie znowu Vanilia Frese wyglada jak Twoja Limonka i z kwiatow tez chyba nici w tym roku.
U mnie znowu Vanilia Frese wyglada jak Twoja Limonka i z kwiatow tez chyba nici w tym roku.
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Francesko, cudne fotki nam pokazałaś... tawułki tak intensywne, jak ufarbowane ;)
podobnie jak Gat, sądzę, że to ostatnie zdjęcie to dobry znak
staraj się jak najmniej denerwować 
podobnie jak Gat, sądzę, że to ostatnie zdjęcie to dobry znak

