Tajeczko dziękuję za miłe słowa 
  
 Winobluszcz faktycznie aż płonie, a w słońcu widok jest niesamowity, ja się nie mogę na niego napatrzeć . Wcześniej miałam obsadzone nim całe ogrodzenie od sąsiada, teraz tylko fragmenty, pomiędzy kolorowymi trzmielinami i bluszczem . 
Lucy, prawda, że jesień jest bajecznie kolorowa 

  Nie można pozostać obojętnym na jej urok 
 
Izuniu ja też bardzo lubię żabki i cieszę się, jak odwiedzają mój ogródek. Taką ślicznotkę widzę u siebie pierwszy raz 
 
Co do kolorków jesieni, to faktycznie wkoło same moje ukochane barwy....i jak mam jej nie kochać 
  
 
Dawidku tak jak Marcia już odpowiedziała to rzekotka, jest śliczna 
Martuś, no mam już swojego królewicza i to już 17 lat 

 A żabcia to wygląda mi bardziej na królewnę 

  ......a ja nie mam syna 
 
Martuś faktycznie żabcia wygląda jakby się uśmiechała i jak pięknie i z wielką ochotą pozuje do zdjęć 
  
 
Geniu bardzo dziękuję za miłe słowa i propozycje podzielenia się chryzantemami 

 W tym roku dostałam sadzoneczki od Izuni, mam nadzieję, że w przyszłym roku pokażą kwiatuszki, jeśli to nie będzie problem to wiosną uśmiechnę się, bo Twoje też są prześliczne. A ja wszystkich swoich się pozbyłam, przez grzyba , ale bardzo brakuje mi ich w ogrodzie i próbuję znów je sadzić, najwyżej będę pryskać....jakoś mi bez nich pusto...
Zenku mam nadzieję, że prognozy sie sprawdzą i pogoda utrzyma się jak najdłużej, mam jeszcze naprawdę dużo zaplanowanej pracy w ogródku, teraz było tak pięknie a ja zamiast w ogrodzie, to siedziałam w domu na antybiotyku 

 ale już dzień, dwa i biegnę do pracy:D 
Maryś  ja też liczę na jak najdłuższy czas ciepełka 

 U mnie też planów ogrodowych sporo a ja zamiast je realizować, to siedziałam w domu chora, ale już jest ok i jak pogoda dopisze, to będę mogła choć częściowo zrobić to co sobie umyśliłam:D W moim przypadku to wielkie ułatwienie, że ogródek mam pod domem, wtedy w każdej wolnej chwili można wyskoczyć troszkę popracować.