Dzisiaj pierwszy raz zauważyłam, jak wcześnie zapada zmrok.
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
-
x_P-42
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, dziękuję Ci za cenne informacje o oleandrach. Jakoś tak mnie naszła chrapka na te roślinki ... Dziwne, bo ja w zasadzie lubuję się w cieniolubach ? Może to z powodu ostatnich psikusów pogodowych? Niby lato, ale aura taka bardziej wrześniowa.
Dzisiaj pierwszy raz zauważyłam, jak wcześnie zapada zmrok.
Dzisiaj pierwszy raz zauważyłam, jak wcześnie zapada zmrok.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Ketemia śliczna - chyba teraz króluje na forum

- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, powój gwiezny pięknie Ci wyrósł
nie wiedziałam że jest taki ozdobny i tak pięknie wyrasta.
W tym roku posiałam
powój purpurowy i pięknie kwitnie ale liście nie są zbyt gęste i nie zakrywają siatki.
Milutiego dnia i pięknej pogody
powój purpurowy i pięknie kwitnie ale liście nie są zbyt gęste i nie zakrywają siatki.
Milutiego dnia i pięknej pogody
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witam Cię Dalu i dziękuję za niesamowite wrażenia jakich dostarczył mi spacer po Twoim uroczym ogrodzie. Trafiłam do Ciebie z wątku LaViol'i i wsiąkłam na dobre. Przepiękne rośliny, przemyślane, malarskie zestawienia, mogłabym tam zamieszkać...I jeszcze ten magiczny klimat czakramu w tle, po prostu bajka. Mój ogród jeszcze długo nie będzie wyglądał tak jak Twój, ale pracujemy nad tym. Ważne, że mam już szkielet ze starych drzew, bo też sobie bez nich nie wyobrażam ogrodu, a byliny i krzewy nie potrzebują tak długiego czasu żeby pokazać się w pełnej krasie. Mam chyba podobne upodobania roślinne więc jeśli można będę zaglądać.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Iwonko, witam Cię w moim ogrodzie i bardzo dziękuję za miłe słowa
Cieszę się, że masz podobne upodobania i tak jak ja doceniasz i kochasz stare drzewa, które tworzą podstawę każdego założenia :P Staram się bardzo, aby mój ogród był bujny, naturalny, a rośliny tworzyły duże grupy i przenikały się wzajemnie. Lubię na rabatach krzewy rosnące razem z dużymi grupami bylin i roślinami rocznymi
Cały czas się uczę i popełniam błędy ,ale nie robi ich tylko ten, co nic nie robi...Zapraszam częściej.
Wiesiu, czy pokazywałaś w swoim wątku powój purpurowy? Bardzo jestem ciekawa jak wygląda
Bożenko, rzeczywiście teraz jest pełnia kwitnienia ketmii, która w tym roku jest wyjątkowo piękna, a w forumkowych ogrodach można podziwiać wiele ślicznych odmian...
Polu, fakt, dzień już zrobił się znacznie krótszy, po upałach ani śladu...ale powiem Ci, że ja lubię taką pogodę
Dzisiaj po południu dłubałam sobie w ogrodzie i było tak pięknie, spokojnie, słoneczko świeciło
Oleandry to fajne roślinki; ja jeszcze poluję na jakąś pachnącą odmianę, bo one mają dla mnie "zapach lata". Kojarzy mi się ten zapach z wakacjami i urlopem, bo pełno ich rośnie we wszystkich krajach śródziemnomorskich, gdzie najczęściej wypoczywam.
Gosiu, dzisiaj słoneczko ładnie świeciło
więc można było akumulatorki ładować. Ale Ty, po chorwackim urlopie to masz je chyba naładowane już do wiosny
Dzisiaj chciałabym pokazać moim miłym gościom fuksję magellanica, która rośnie u mnie w gruncie od zeszłego lata. Ładnie przezimowała, krzaczorek zrobił się spory, a teraz od jakiegoś miesiąca kwitnie mnóstwem malutkich, ale uroczych czerwonych kwiatuszków:

...i jeszcze kilka fotek doniczkowców, które spędzają wakacje w ogrodzie i ładnie wtopiły się w ogrodowy krajobraz:

Wiesiu, czy pokazywałaś w swoim wątku powój purpurowy? Bardzo jestem ciekawa jak wygląda
Bożenko, rzeczywiście teraz jest pełnia kwitnienia ketmii, która w tym roku jest wyjątkowo piękna, a w forumkowych ogrodach można podziwiać wiele ślicznych odmian...
Polu, fakt, dzień już zrobił się znacznie krótszy, po upałach ani śladu...ale powiem Ci, że ja lubię taką pogodę
Oleandry to fajne roślinki; ja jeszcze poluję na jakąś pachnącą odmianę, bo one mają dla mnie "zapach lata". Kojarzy mi się ten zapach z wakacjami i urlopem, bo pełno ich rośnie we wszystkich krajach śródziemnomorskich, gdzie najczęściej wypoczywam.
Gosiu, dzisiaj słoneczko ładnie świeciło
Dzisiaj chciałabym pokazać moim miłym gościom fuksję magellanica, która rośnie u mnie w gruncie od zeszłego lata. Ładnie przezimowała, krzaczorek zrobił się spory, a teraz od jakiegoś miesiąca kwitnie mnóstwem malutkich, ale uroczych czerwonych kwiatuszków:

...i jeszcze kilka fotek doniczkowców, które spędzają wakacje w ogrodzie i ładnie wtopiły się w ogrodowy krajobraz:

-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Patyczki dzisiaj nie przyszły, pewnie jutro przyjdą...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu... u mnie słonko dziś wyjrzało tylko na chwilkę koło ósmej... żeby na resztę dnia skryć się za szczelną warstwą chmur, niestety...
Nawet coś popadało
Fuksja ciekawie wygląda, czyli ona i u nas bywa nie tylko doniczkowa?
Nawet coś popadało
Fuksja ciekawie wygląda, czyli ona i u nas bywa nie tylko doniczkowa?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś
Bardzo fajnie wyglada zestawienie oleandra w beczce i jakobinii, zwłaszcza ta druga bardzo ciekawa
Udał się Tobie powój gwiezdny czyli mina lobbata, w Twoim mikroklimacie wszystko jest bujniejsze i piękniejsze niż na mojej północy .
Bardzo fajnie wyglada zestawienie oleandra w beczce i jakobinii, zwłaszcza ta druga bardzo ciekawa
Udał się Tobie powój gwiezdny czyli mina lobbata, w Twoim mikroklimacie wszystko jest bujniejsze i piękniejsze niż na mojej północy .
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu , dzięki za odpowiedź odnośnie Ketmii.
Moje też są ładnie rozkrzewione,obficie kwitną , także ciąć ich w takim razie nie będę.Myślałam ,że je trzeba ciąć...,ale skoro nie - niech rosną bez mojej ingerencji.
Moje też są ładnie rozkrzewione,obficie kwitną , także ciąć ich w takim razie nie będę.Myślałam ,że je trzeba ciąć...,ale skoro nie - niech rosną bez mojej ingerencji.
Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu ładnie kwitną ci oleandry. Czy nie masz problemu z szarym nalotem na ich liściach? Czy trzeba je przycinać?Ja mam kwitnące pierwszy rok i muszę się wszystkiego nauczyć o nich. 
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu,zostawiam ślad,że byłam ale pisać za dużo jeszcze nie mogę.Oleandry -no cóż ,też się cieszę,że je mam 
-
x_P-42
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, ile lat ma Twoja Jakobinia? Wygląda na wielką. 
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Listonosz był i znowu nic!
Chyba na pocztę dzisiaj pójdę, może leży gdzieś u nich...
Pytałem się wczoraj ciotki z tych Karczyc ile jest km do Sobótki, a ona do mnie 24km!
Chyba na pocztę dzisiaj pójdę, może leży gdzieś u nich...
Pytałem się wczoraj ciotki z tych Karczyc ile jest km do Sobótki, a ona do mnie 24km!
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dawidzie, we wtorek wysłałam tez przesyłkę do Lucy i ona już dostała...
Polu, ta jakobinia na fotce ma ze trzy lata, ale mam już kilkoro jej dzieci - znacznie mniejszych, ale już kwitnących :P
Aszko, dziękuję, że wpadłaś
Uważaj na rękę i oszczędzaj ją
Lucy, z szarym nalotem nie mam problemu, natomiast starsze egzemplarze mają tendencję do ogołacania się od dołu i wtedy wiosną trzeba te pędy przyciąć...
Gosiu, jeśli są ładne, obficie kwitną i nie przeszkadzają innych roślinkom - ciąć nie trzeba
Pell, jakobinia zwłaszcza jak kwitnie tymi swoimi różowiutkimi szyszeczkami wygląda pięknie
Gorzatko, jest jedna odmiana fuksji, która może w naszym klimacie zimować w gruncie; ale obawiam się, że tylko w Polsce poł-zach.
Dzisiaj -jak to trafnie ujął przed chwilą mój syn- wariacka pogoda. Na zmianę deszcz
i słońce
Ale języczki pomarańczowe nie narzekają - są w tym roku wielkie i ładnie kwitną. Tylko te liście dziurawe jak sito - ślimaczki miały niezłą wyżerkę


Polu, ta jakobinia na fotce ma ze trzy lata, ale mam już kilkoro jej dzieci - znacznie mniejszych, ale już kwitnących :P
Aszko, dziękuję, że wpadłaś
Lucy, z szarym nalotem nie mam problemu, natomiast starsze egzemplarze mają tendencję do ogołacania się od dołu i wtedy wiosną trzeba te pędy przyciąć...
Gosiu, jeśli są ładne, obficie kwitną i nie przeszkadzają innych roślinkom - ciąć nie trzeba
Pell, jakobinia zwłaszcza jak kwitnie tymi swoimi różowiutkimi szyszeczkami wygląda pięknie
Gorzatko, jest jedna odmiana fuksji, która może w naszym klimacie zimować w gruncie; ale obawiam się, że tylko w Polsce poł-zach.
Dzisiaj -jak to trafnie ujął przed chwilą mój syn- wariacka pogoda. Na zmianę deszcz
Ale języczki pomarańczowe nie narzekają - są w tym roku wielkie i ładnie kwitną. Tylko te liście dziurawe jak sito - ślimaczki miały niezłą wyżerkę




