Jesienne barwy u Christy
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienne barwy u Christy
Będę szukała, ale nie rzuciły mi się w oczu.Jutro pojdę do ogrodniczego spytac czy w ogóle to mieli.Pewnie to jest na tej zasadzie co cyprysik letni, właśnie takie rośliny mi pasują, co same się rozsiewaja, mniej roboty.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Jesienne barwy u Christy
Według mojej skromnej wiedzy mietelnik i cyprysik letni to dwie nazwy tej samej rośliny. Mogę się jednak mylić....
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienne barwy u Christy
Byłam w ogrodniczym i tak włanie to jest to samo, tylko teraz mam prośbę, jak masz juz doświadczenie jak mam to wysiać i kiedy żeby był taki piękny?
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesienne barwy u Christy
podpisuję sie pod tym obiema rękamimagnolia15 pisze:Pisanki są cudne,widać tu rączkę wspaniałej artystki.![]()
pozdrawiam.


- Donneczka
- 200p
- Posty: 348
- Od: 16 cze 2009, o 00:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ELBLĄG OKOLICE
Re: Jesienne barwy u Christy
wow ale jaja
a tak na serio śliczniutkie....Ciekawe jakby wygladało jajo strusia ?


Dorota
Ogródek Donneczki
Ogródek Donneczki
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienne barwy u Christy
JEszcze wrócę do tego mietelnika, ale lat go masz, czy ten szpaler jest uformowany potem z rozsad, nie wiem jak mam wysiać te nasiona, żeby właśnie zrobić z tego rządek. PROSZĘ BARDZO O RADĘ.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Małgosiu koleżanki juz częściowo odpowiedziały odnośnie nazwy bo faktycznie na naszym rynku mietelnik ma też inna nazwą
MIETELNIK OGRODOWY , CYPRYSIK LETNI ( łac.Kochia scoparia)
Mam go od początku mojej przygody z działką i spełnia na niej różne role - tworzy aleje, jest tłem dla niższych kolorowych np sadzę przed nimi dalietty lub jako pojedyncze egzemplarze w gruncie lub donicy.
Te pojedyncze potrafią urosnąć do 150 cm a nawet wyżej bo ziemia u mnie dobra i wilgotna.
Rosną na każdej ziemi ale bogatsza i wilgotniejsza sprawi,że będą wyższe.
Wysokość mają od 30 - 150 cm
Wysiewam je pod koniec kwietnia lub w maju wprost do gruntu ale nasionka zimujące w gruncie też skiełkują i mogą służyć za sadzonki.
Mietelnik ma drobniutkie nasionka więc gęste są wschody i konieczne jest przerywanie jeśli chcesz siać w miejscu docelowym
Ja wszystkie pikuję jak sadzonka ma z 10 cm. w odstępach 40 cm lub więcej jeśli nie chcę aby się stykały.
Dobrze sie przyjmuje więc taka metoda dla mnie jest lepsza.
W szpalerze zdarzy się, że któraś roślinka ma nieodpowiedni wzrost lub kształt ale nie martw sie bo mietelnik dobrze znosi przycinanie więc skorygujesz u niej odstępstwo od innych.
Można sie też zabawić i nadać wolno stojącej wymyślony kształt.
Jeśli chodzi o szpaler to zawsze mam gdzieś w ogrodzie na zapas ze 3 sztuki bo .... gdyby się coś stało z roślina w szpalerze ( np mechaniczne uszkodzenie) to wymieniam ja na zapasowa i ... wszystko gra.
Powodzenia
MIETELNIK OGRODOWY , CYPRYSIK LETNI ( łac.Kochia scoparia)
Mam go od początku mojej przygody z działką i spełnia na niej różne role - tworzy aleje, jest tłem dla niższych kolorowych np sadzę przed nimi dalietty lub jako pojedyncze egzemplarze w gruncie lub donicy.
Te pojedyncze potrafią urosnąć do 150 cm a nawet wyżej bo ziemia u mnie dobra i wilgotna.
Rosną na każdej ziemi ale bogatsza i wilgotniejsza sprawi,że będą wyższe.
Wysokość mają od 30 - 150 cm
Wysiewam je pod koniec kwietnia lub w maju wprost do gruntu ale nasionka zimujące w gruncie też skiełkują i mogą służyć za sadzonki.
Mietelnik ma drobniutkie nasionka więc gęste są wschody i konieczne jest przerywanie jeśli chcesz siać w miejscu docelowym
Ja wszystkie pikuję jak sadzonka ma z 10 cm. w odstępach 40 cm lub więcej jeśli nie chcę aby się stykały.
Dobrze sie przyjmuje więc taka metoda dla mnie jest lepsza.
W szpalerze zdarzy się, że któraś roślinka ma nieodpowiedni wzrost lub kształt ale nie martw sie bo mietelnik dobrze znosi przycinanie więc skorygujesz u niej odstępstwo od innych.
Można sie też zabawić i nadać wolno stojącej wymyślony kształt.
Jeśli chodzi o szpaler to zawsze mam gdzieś w ogrodzie na zapas ze 3 sztuki bo .... gdyby się coś stało z roślina w szpalerze ( np mechaniczne uszkodzenie) to wymieniam ja na zapasowa i ... wszystko gra.
Powodzenia
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Widać,że lubisz kolorowe akcenty - wiosna i święta to czas radości i odrodzenia wiec niech będzie kolorowo.Donneczka pisze:wow ale jaja![]()
a tak na serio śliczniutkie....Ciekawe jakby wygladało jajo strusia ?
Kiedyś miałam ze 3 strusie wydmuszki i rewelacyjnie maluje sie na nich bo prócz drobnych elementów można namalować większą kompozycję - malowałam zająca niosącego koszyk z pisankami i wiązankę z bazi a na innej gęś z pisklakami ... wiesz maluje się w zależności od fantazji i nastroju.
Kurze "jajczyny" to za małe "pole" do popisu.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienne barwy u Christy
Dziekuje za odpowiedz,czyli zima mu nie przeszkodzi i sam się wysieje?
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Małgosiu zima nie szkodzi nasionkom mietelnika.
Jesienią używam suchych krzewów mietelnika do zabezpieczania roślin na zimę bo świetnie nadają sie do tego i wiosną jak sprzątam okrycia to w tych miejscach za jakiś czas jest zielona łączka z sadzonek.
Jest tak jak pisałam - raz zasiejesz a potem już będzie w Twym ogrodzie.
Gdyby były jakieś problemy to pytaj
Jesienią używam suchych krzewów mietelnika do zabezpieczania roślin na zimę bo świetnie nadają sie do tego i wiosną jak sprzątam okrycia to w tych miejscach za jakiś czas jest zielona łączka z sadzonek.
Jest tak jak pisałam - raz zasiejesz a potem już będzie w Twym ogrodzie.
Gdyby były jakieś problemy to pytaj

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienne barwy u Christy
Dzięki, o to mi chodziło, takie wesołe slowa chciałam usłyszeć. 

Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu , a szkoda ,szkoda , że nie mieszkam blisko , bo z pewnością bym ci podrzuciła wydmuszki .Jajek u mnie idzie sporo, bo taka jajowa dziewucha ze mnie



- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienne barwy u Christy
Wiesz,że do mnie trzeba stosować łopatologię.Jesieniąmam się rozumieć wyrywasz go z korzeniami?
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu ale z Ciebie jest jajcara
piękne wydmuszki

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Małgosiu ...... byłam u Ciebie i widziałam co nieco więc nie mów tak o sobie a wiadomości w praktyce nabędziesz jak każdy z nas i błędów nie da się uniknąć.malgocha1960 pisze:Wiesz,że do mnie trzeba stosować łopatologię.
Jesienią mam się rozumieć wyrywasz go z korzeniami?
Mietelnik jesienią zasycha i wyrywa się go z korzeniami jak wszystkie inne jednoroczne gdy przygotowujemy ogród do zimy. Oczywiście obowiązku nie ma i można to zrobić na wiosnę. Z jednego krzaczka zawsze na wszelki wypadek zbieram nasionka - podstawiam pod niego miskę i "trzepię nim" a nasionka lecą. Podsuszam i przechowuje do wiosny.
Iwonko cały ambaras w tym,że jajcarą nie jestem stąd problemy z materiałem do malowania.
Szkoda, że nie ma takich kur co znoszą same skorupki ...

Gdybym mieszkała blisko Ani to pewnie dla wszystkich by starczyło na kompozycje świąteczne a teraz to będzie kłopot komu dać ...

Przed chwilka dostałam dobrą wiadomość z Olsztyna - koleżanka jedzie do mnie z koszem wydmuszek


