Domownicy Zgredo
- Leśny Duch
- 1000p

- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
-
Krystyna.F
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Zgredo
- -Moderator Forum-.

- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Dziękuję dziewczęta za odwiedziny i gratulacje 
Madziu, postaram się coś na to poradzić, dziękuję za info
Figa - przyda się - dzięki 
Tak, Basiiko - jest tam soleriola. Chętnym rozdaję ;)
Miło mi Krysiu, dziękuję.
Grażynko - bardzo się cieszę, że dobrze się u Ciebie mają i polecam się na przyszłość ;)
Ostatnio roślinki poszły trochę w odstawkę, ponieważ:
- wciąż wykańczamy górę domu rodziców mojego m (nawet sufitu gdzie-niegdzie nie było
)
- miałam wesele w rodzinie związane z wyjazdem kilkudniowym
- szukam pracy
Bezskutecznie i coraz bardziej panicznie :/
W tym czasie zmiękła mi moja mmailarka - o ta:
i musiałam ją pokroić... nie wiem, czy coś z niej będzie - myślę, że jakiś maluszek z niej się przyjmie 
Bluszczyki niestety mi się nie poprzyjmowały. Nie wiem, co trzeba zrobić, aby zabić bluszcza, ale mnie się udało. Żałuję bardzo
Nie udało się też starcowi bluszczolitnemu - zapewne dlatego, że odnoga była bezchlorofilowa i nie dała rady się wykarmić.
Nawet crassule mi się pomarszczyły ( te wszystkie, co mi się ukorzeniają w kuwetce) ale o nie się raczej nie martwię...
Zabiłam też chyba tego:
- tzn na razie jakoś mi tak dziwnie od niego... mam takie dziwne odczucia w w stosunku do niego
Szturałam go w związku z tym i wydaje mi się miejscami zmiękły... no, ale jak tu wybadać coś, czego się nie da dotknąć
Nie doczekałam się też kwiatka stapelki - zasechł zanim się pokazał - przestawianie, mniej światła... no i speszyłam smierdziuszka
Na szczęście wylazł nowy pączek 
Jestem też przeszczęśliwa, bo hojka w końcu się puściła
Stała i stała... czasem była poszturchiwana a to przy przenoszeniu do sypialni, a to przy zmianie lokatorów kuwetki... któregoś razu okazało się, że nie wylata
a teraz pokazało się to:

oczywiście "śmiecioródki" ;) są wszędzie
pokazały się też pąki na wilczomleczach:

Papryczkowa ferma ma się dobrze, choć przegapiłam najpiękniejsze momenty i wszystkie niemal owoce są już czerwone. Tutaj ostatni kawalątek z kolorowymi (jeszcze - wybarwić się potrafią w dzień przy dobrym oświetleniu - na szczęście stoją na zachodnim - potrawa to ze dwa-trzy ;) )

a na zakończenie podwodne maluchy - nowe, przedwczorajsze (dlatego trzeci plan wygląda jak pierwszy plan :P
) - niektóre z nich wyjdą z czasem z akwa puszczając pędy nad wodą - nie mogę się tego doczekać 

Madziu, postaram się coś na to poradzić, dziękuję za info
Tak, Basiiko - jest tam soleriola. Chętnym rozdaję ;)
Miło mi Krysiu, dziękuję.
Grażynko - bardzo się cieszę, że dobrze się u Ciebie mają i polecam się na przyszłość ;)
Ostatnio roślinki poszły trochę w odstawkę, ponieważ:
- wciąż wykańczamy górę domu rodziców mojego m (nawet sufitu gdzie-niegdzie nie było
- miałam wesele w rodzinie związane z wyjazdem kilkudniowym
- szukam pracy
W tym czasie zmiękła mi moja mmailarka - o ta:
i musiałam ją pokroić... nie wiem, czy coś z niej będzie - myślę, że jakiś maluszek z niej się przyjmie Bluszczyki niestety mi się nie poprzyjmowały. Nie wiem, co trzeba zrobić, aby zabić bluszcza, ale mnie się udało. Żałuję bardzo
Nie udało się też starcowi bluszczolitnemu - zapewne dlatego, że odnoga była bezchlorofilowa i nie dała rady się wykarmić.
Nawet crassule mi się pomarszczyły ( te wszystkie, co mi się ukorzeniają w kuwetce) ale o nie się raczej nie martwię...
Zabiłam też chyba tego:
- tzn na razie jakoś mi tak dziwnie od niego... mam takie dziwne odczucia w w stosunku do niego Nie doczekałam się też kwiatka stapelki - zasechł zanim się pokazał - przestawianie, mniej światła... no i speszyłam smierdziuszka
Jestem też przeszczęśliwa, bo hojka w końcu się puściła

oczywiście "śmiecioródki" ;) są wszędzie
pokazały się też pąki na wilczomleczach:

Papryczkowa ferma ma się dobrze, choć przegapiłam najpiękniejsze momenty i wszystkie niemal owoce są już czerwone. Tutaj ostatni kawalątek z kolorowymi (jeszcze - wybarwić się potrafią w dzień przy dobrym oświetleniu - na szczęście stoją na zachodnim - potrawa to ze dwa-trzy ;) )

a na zakończenie podwodne maluchy - nowe, przedwczorajsze (dlatego trzeci plan wygląda jak pierwszy plan :P

"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Zgredo
- -Moderator Forum-.

- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Karmidełko podniosę
Albo posadzę do innego akwa - znaczy do słoika jakiegoś, albo kulę im kupię ;:228 Taki mam podstępny plan 
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Mama Aguni
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 31 mar 2009, o 11:48
- Lokalizacja: podkarpacie
- Zgredo
- -Moderator Forum-.

- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Dziękuję Teresko
Dziękuję Madziu
Cieszę się że akwa się może podobać - wyrzuciliśmy z niego e... zapomniałam jak się nazywa taka długa trawa
która zakrywała filtr i grzałkę i wsadziliśmy maluchy - teraz jest to dość poważnym jego brakiem i bardzo mi miło, że m nie jest "czepliwy" a docenia ogólny urok ;) 
Czy też macie podwodne ogródki? Chętnie rozdzielam nadmiary roślinne - tego trawska co 2 tyg rozdawaliśmy kępy (dlatego pozbyliśmy się niemal całkiem).
Dziękuję Madziu
Czy też macie podwodne ogródki? Chętnie rozdzielam nadmiary roślinne - tego trawska co 2 tyg rozdawaliśmy kępy (dlatego pozbyliśmy się niemal całkiem).
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Dominiko, przykro mi z powodu kłujaków, mam nadzieję, że mammilaria dojdzie jeszcze do siebie, a tego drugiego trzeba niestesty poobserwować
Gratuluję listków na hojce
Papryczki bombowe, pięknie się wybarwiają ;)
Masz odlotowe akwarium, pięknie wygląda z tymi roślinkami, rybki na pewno też są szczęśliwe
Gratuluję listków na hojce
Papryczki bombowe, pięknie się wybarwiają ;)
Masz odlotowe akwarium, pięknie wygląda z tymi roślinkami, rybki na pewno też są szczęśliwe
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Współczuję strat w kolczastych, i rozumiem panikę pracową - też to mam. Akwarium wygląda rewelacyjnie (nie zapomniałam, tylko ciężko teraz...
). Papryki szaleją
. No i hojka ma szczęście, że się za siebie zabrała 
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona



