Dziękuję i pozdrawiam. Ania.
Choroby storczyków
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Witam serdecznie. Właśnie udało mi się wepchnąć storczyka do doniczki
. Korzonki miał w porządku, podłoże też wyglądało dobrze. Zastosowałam Miedzian (akurat miałam ), dodatkowo zmienione miejsca przetarłam roztworem spirytusu.
Dziękuję i pozdrawiam. Ania.
Dziękuję i pozdrawiam. Ania.
Pozdrawiam. Ania.
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Zgadzam się z tobą, czasami mam wrażenie, że zakładając tu konto podpisałam jakiś cyrograf...Magkol pisze:Myślałam, że pokazanie zdjęcia i objaśnienie dokładnie jak wygląda szkodnik, pomoże rozwiązać mi problem, a nie doprowadzi do komentarzy :/
Nie wiem czy jest czego zazdrościć czy wprost przeciwnie.. hmmm przykra sprawa jeśli moderator ma dziwne aluzje do użytkowników którzy udzielają się na różnych forach. Uważam, że założenie jednego konta na danym forum nie zobowiązuje to wyłączności, a wręcz przeciwnie korzystanie z różnych źródeł wiedzy może zaowocować wspaniała hodowlą kwiatów oraz jeszcze większą kopalnią wiedzy. Z wypowiedzi mogę jedynie wnioskować, że moderator równie bardzo dobrze jest zorientowany i sam czyta inne fora dotyczące uprawy kwiatów (co do tej chwili mnie nie dziwiło, a może powinno?)
Powiem szczerze, jestem zszokowana takimi wypowiedziami - pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją, niestety bardzo nie przyjemną...
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
ech...
Mam jeszcze jedno pytanie jeśli przelewa się korzenie środkiem owadobójczym to można też przelać stożek, serce rośliny jeśli obawiam się, że w środku siedzi ślimak??? Nie chcę zaszkodzić roślince, ale chciałabym pozbyć się szkodników w 100%.
Mam jeszcze jedno pytanie jeśli przelewa się korzenie środkiem owadobójczym to można też przelać stożek, serce rośliny jeśli obawiam się, że w środku siedzi ślimak??? Nie chcę zaszkodzić roślince, ale chciałabym pozbyć się szkodników w 100%.
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
A nie boisz sie tak ryzykować? Szkoda stracić storczyka przez jakiegoś głupiego ślimaka...Magkol pisze:ech...
Mam jeszcze jedno pytanie jeśli przelewa się korzenie środkiem owadobójczym to można też przelać stożek, serce rośliny jeśli obawiam się, że w środku siedzi ślimak??? Nie chcę zaszkodzić roślince, ale chciałabym pozbyć się szkodników w 100%.
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
To prawda w mieszkaniu mam bardzo ciepło i nawet zimą grzejnik jest włączony sporadycznie.
Do tej pory moczyłam go zawsze co tydzień i było ok, ale ostatnie 3 namaczania były co 2 tygodnie bo korzenie po tygodniu po mojej obserwacji były mokre.
Do tej pory moczyłam go zawsze co tydzień i było ok, ale ostatnie 3 namaczania były co 2 tygodnie bo korzenie po tygodniu po mojej obserwacji były mokre.
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Może tylko zmarzł w transporcie, ale ja ciachnęłabym chory liść i zasypała cynamonem
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
To chyba nie wygląda na przemarznięcie.. Mam storczyka, u którego Jovanka podejrzewała przemarznięcie, miał żółtawe plamy ale bez żadnej wydrążonej tkanki i z takimi wyraźnymi granicami.. Może to jakiś szkodnik albo choroba bakteryjna? Oby nie, ale to juz musi wypowiedzieć się ktoś kompetentny 
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Albo w drugą stronę- czy istnieje praawdopodobieństwo, że to od kaloryfera się "przegrzał"? Mi też wyskoczyła kiedyś podobna plama na storczyku, tylko o wiele wieksza od twojej i doszłam do wniosku, że to może przez gorące powietrze z kaloryfera. Obrysowałam zmianę markerem i obserwowałam czy się nie powieksza i oczywiście pilnowałam, żeby liść nie miał kontaktu z grzejnikiem. Plama nie powiekszyła się ani na cm a mineło juz jakieś 10 miesiecy.adamanna pisze:Może tylko zmarzł w transporcie, ale ja ciachnęłabym chory liść i zasypała cynamonem
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Raczej to nie wina kaloryfera, bo plamę zauważyłam zaraz po tym jak go ze sklepowej folii wyciągnęłam. Przy ściśniętych liściach w sklepie nie było nic widać.Marzena pisze:Albo w drugą stronę- czy istnieje praawdopodobieństwo, że to od kaloryfera się "przegrzał"? Mi też wyskoczyła kiedyś podobna plama na storczyku, tylko o wiele wieksza od twojej i doszłam do wniosku, że to może przez gorące powietrze z kaloryfera. Obrysowałam zmianę markerem i obserwowałam czy się nie powieksza i oczywiście pilnowałam, żeby liść nie miał kontaktu z grzejnikiem. Plama nie powiekszyła się ani na cm a mineło już jakieś 10 miesiecy.adamanna pisze:Może tylko zmarzł w transporcie, ale ja ciachnęłabym chory liść i zasypała cynamonem
Plama na razie się nie powiększa. Potraktowałam ją na razie jedynie Topsinem. Za tydz. kurację ponowię. Mam nadzieję, że nie jest to żadna choroba
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Rosarita, mam nadzieję, że faktycznie plama z przemrożenia, przeniesienie w zimie sklep-dom, ale nadal mówię mam nadzieję, bo u mnie podobna zmiana i na dodatek na storczyku botanicznym, który u mnie był dłużej niż u Ciebie, skończyła się.....hhm delikatnie powiem zsypem 
PS. moja rada, pewnie już wiele razy powielana u nas na forum: kupując storczyka w marketach, a nawet w dobrych kwiaciarniach obejrzyj całość; korzonki, doniczkę, pędy; bo mój niestety padł kupiony z renomowanej storczykarni na wystawie storczyków
PS. moja rada, pewnie już wiele razy powielana u nas na forum: kupując storczyka w marketach, a nawet w dobrych kwiaciarniach obejrzyj całość; korzonki, doniczkę, pędy; bo mój niestety padł kupiony z renomowanej storczykarni na wystawie storczyków
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Mam chwilkę czasu zatem zamieszczam kolejne dwie fotki.....całą radość z nowego pędu (myslę że się nie mylę) przysłonil wygląd liścia. Cały był żółty....i nie wiele mysląc usunęłam go. Nie wiem czy zrobiłam dobrze? Ale co to mogło byc? Jakaś baktera czy co? A może jest mu za gorąco? Mieszkamy w mieszkaniu w bloku nad węzłem cieplnym. Jest tak sucho i gorąco, że nawet jak jest -10 stopni na zewnątrz to w mieszkaniu mąż zakręca wszelkie kaloryfery na 0. Czy to może być od tego? I teraz najgorsze.... na innym liściu , nieco mniejszym zauważyłam podobne objawy co na pierwszym. Boję się że strace tego storczyka....a byl taki sliczny....tym bardziej że dostałam od męża w prezencie..... A teraz mąż przechodząc kolo niego tylko wzdycha z politowaniem.....
A może to wszystko efekt zbyt "mocnego" podlewania (namaczania). Tyle tylko że nie jestem wstanie ze 100% pewnością stwierdzić, że korzenie gniją...Ale może się nie znam.
Przyjrzyjcie się, prosze, zdjęciom co wkleilam. W kołeczku
Pozdrawiam
- Ganesh
- 200p

- Posty: 215
- Od: 25 kwie 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Dzisiaj przy moczeniu storczyka zauważyłam na jego pędzie kwiatowym coś jakby kropelki rosy, tylko,że ta substancja jest kleista. Co za paskudztwo dopadło mojego storczyka? Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Niestety nie wstawię zdjęcia bo aparat został u znajomych
Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
Sylwia
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Sylwio, spokojnie to pewnie gutacja
znajdź w wyszukiwarce i poczytaj
pozdrawiam
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Nie tylko...jest niewinna gutacja
W pierwszym rzędzie trzeba obejrzeć storczyki , czy aby szkodniki nie grasują.
Bo... to najczęściej jest ten winowajca
.
JOVANKA
W pierwszym rzędzie trzeba obejrzeć storczyki , czy aby szkodniki nie grasują.
Bo... to najczęściej jest ten winowajca
JOVANKA









