Przed południem byłam na grobie Babci na Powązkach. Nie wyobrażacie sobie jaki był tłum. Co roku sobie obiecuje, że nie pojadę 1 listopada ani na Bródno, ani na Powązki i co roku jeżdżę. Z każdym rokiem jest więcej ludzi. Najgorsze sa bramy. Tłum napiera i stoi się 20 minut posuwając się po kroczku. I co z tego, że tuz obok kwestuje Wojciech Młynarski, którego piosenki uwielbiam, kiedy ja marzę tylko o tym żeby wyjść stamtąd cało i nie zemdleć. Nie rozumiem dlaczego jest tak mało bram na tych wielkich cmentarzach. Pewnie jest to uzasadnione historycznie i zwyczajowo, ale jest to bardzo niewygodne.
Bogusiny Ogród (Bogusia2)
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Uff! leswie żyję. mam dość!!!!!!! Ryby w salaterkach, sernikw piekarniku i cudnie pachnie. Patrzymy na siebie ze stolnicą ale i tak wiadomo, że ja przegram. Nienawidzę myć stolnicy
Przed południem byłam na grobie Babci na Powązkach. Nie wyobrażacie sobie jaki był tłum. Co roku sobie obiecuje, że nie pojadę 1 listopada ani na Bródno, ani na Powązki i co roku jeżdżę. Z każdym rokiem jest więcej ludzi. Najgorsze sa bramy. Tłum napiera i stoi się 20 minut posuwając się po kroczku. I co z tego, że tuz obok kwestuje Wojciech Młynarski, którego piosenki uwielbiam, kiedy ja marzę tylko o tym żeby wyjść stamtąd cało i nie zemdleć. Nie rozumiem dlaczego jest tak mało bram na tych wielkich cmentarzach. Pewnie jest to uzasadnione historycznie i zwyczajowo, ale jest to bardzo niewygodne.
Przed południem byłam na grobie Babci na Powązkach. Nie wyobrażacie sobie jaki był tłum. Co roku sobie obiecuje, że nie pojadę 1 listopada ani na Bródno, ani na Powązki i co roku jeżdżę. Z każdym rokiem jest więcej ludzi. Najgorsze sa bramy. Tłum napiera i stoi się 20 minut posuwając się po kroczku. I co z tego, że tuz obok kwestuje Wojciech Młynarski, którego piosenki uwielbiam, kiedy ja marzę tylko o tym żeby wyjść stamtąd cało i nie zemdleć. Nie rozumiem dlaczego jest tak mało bram na tych wielkich cmentarzach. Pewnie jest to uzasadnione historycznie i zwyczajowo, ale jest to bardzo niewygodne.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
witaj....przespacerowałam się po Twoim ogrodzie.Sporo zdjęć to znaczy Twoich zakątków jest inspirujących.Też ogarnęła mnie "Różomania" i kupiłam bardzo dużo róż mając nadzieję na piękne różane lato.W domu też patrzą na mnie z lekkim politowaniem ale niech im tam...bardzo ciekawie opisałaś wygraną walkę z chorobami .Jest gdzie czerpać wiedzę.Wątek kulinarny pomijam w myśl zasady "i nie wódż się na pokuszenie".
Hortensje i azalie- mam na nie żle zagospodarowane miejsce i ruszam wiosną.
Hortensje i azalie- mam na nie żle zagospodarowane miejsce i ruszam wiosną.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Bogusiu - pewnie "już po ptokach" i sernik zrobiony, ale na przyszłość - myślę, że proporcje 1 część mąki zwykłej do 2 części mąki ziemniaczanej byłoby OK.
U mnie w sobotę była cudowna pogoda - skorzystalismy i pojechalismy na cmentarza na wieś, a potem na działkę. A dzisiaj mgła jak rozlane mleko i dobrze, że już w domku jesteśmy
Aleś się nagotowała-napiekła...
U mnie w sobotę była cudowna pogoda - skorzystalismy i pojechalismy na cmentarza na wieś, a potem na działkę. A dzisiaj mgła jak rozlane mleko i dobrze, że już w domku jesteśmy
Aleś się nagotowała-napiekła...
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witam serdecznie miłych gości. Kasiu. Lisko, Tess, Haniu, Frido, Aszko, Ave, Kocino, Gagavi bardzo się cieszę, że zajrzłyście do mojego ogródka. Panuje w nim zdecydowanie jesień. Kwiną nieliczne róże, rudbekie i ciągle nie daje za wygrana lobelia, no i oczywiście pelargonie w skrzynkach. Kilka dzisiejszych zdjęć z ogrodu.

Te puste donice i wiadro maja zniechęcać Kaję do biegów na "skróty". Teraz widać dokładnie jak zorganizowane są rabaty na skarpie dookoła tarasu. Ciągle piękne są hortensje. Nie okopczykowałam ani róż ani hortensji.

Te puste donice i wiadro maja zniechęcać Kaję do biegów na "skróty". Teraz widać dokładnie jak zorganizowane są rabaty na skarpie dookoła tarasu. Ciągle piękne są hortensje. Nie okopczykowałam ani róż ani hortensji.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Boguniu no nareszcie pokazałaś kawałek ogródka!
Pięknie jeszcze kwitną Ci róże, bo mnie tylko jedna Fredensborg stroi ogródek. Oj te Twoje rabaty różane jak opsypią się kwieciem latem będzie cudownie! Ja też Bogusiu jeszcze nic nie kopoczykuje i nie okrywam. Zaopatrzyłam się tylko w kwaśny torf dla hortensji i ziemie ogrodową dla róż na kopce. na razie czekam na pierwsze sygnały o mrozie.
A w ogóle Bogusiu to Gratuluje Sreberka
;:2
A w ogóle Bogusiu to Gratuluje Sreberka
;:2Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Bogusia2 pisze:Dzień dobry Lisko. Wydaje mi się, że to Ty pisałaś, że kora pokryła się białym nalotem. Wyobraź sobie, że wczoraj musiałam zbierać łopatką korę spod róż i Rh, bo była speśniała a jak ruszyłam ją, żeby sprawdzić jak głęboko, to aż uniósł się dymek. Ręce mi opadły
. Nie dość czarnej plamistości, skoczków różanych, czegoś, od czego RH marnieją, to jeszcze kora pleśnieje. I nie wiem dlaczego zaatakowała ją ta pleść, bo najpierw dałam na ziemię taka korę zupełnie przekompostowaną, która wygląda jak czarna ziemia i ma właściwości przeciwgrzybicze, a przynajmniej tak sądziłam, a na to wysypywałam dopiero korę sosnową, taka sredniozmieloną. Ale nie ma co wierzgać. widocznie jak chce się mieć ogród to, trzeba przejść przez wszystkie takie niespodzianki.
Muszę znów kupić korę, żeby podsypać ją pod Rh. Na szczęście nie wszystka kora spleśniała i tym się pocieszam.
Hahahaa Bogusiu,
to normale ZDROWE procesy próchnicotwórcze !!!!
Są grzyby dobre (p. mikoryzy) i grzyby złe ( np.plamistości róż)
Biała grzybia w kwaśnej korze, to akurat najlepsze co masz!
Generuje przekształcanie TYLKO MARTWEGO drewna,
w wzbogacająca glebę próchnicę, pełną substancji odżywczych.
Zostaw korę w ciesz się!
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Ło matko!
Haniu, jak dobrze że trafiłam na te informację!
Ja dokładnie to samo zauważyłam u siebie w ogrodzie. Gdy grabiłam grubą warstwę liści z mojej rabaty różano-hortensjowej, na korze widoczne właśnie były takie białe obślizgłe naloty. Też właśnie się zastanawiałam co to może być.
A tu padła nadgorliwość na Naszą Bogusię!
No ale teraz znów jesteśmy bogatsze o nowe doświadczenia! Dzięki Haniu!
Haniu, jak dobrze że trafiłam na te informację!
Ja dokładnie to samo zauważyłam u siebie w ogrodzie. Gdy grabiłam grubą warstwę liści z mojej rabaty różano-hortensjowej, na korze widoczne właśnie były takie białe obślizgłe naloty. Też właśnie się zastanawiałam co to może być.
A tu padła nadgorliwość na Naszą Bogusię!
No ale teraz znów jesteśmy bogatsze o nowe doświadczenia! Dzięki Haniu!
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
No, Haniu jestem w szoku. Żebyś Ty widziała jak ja się użalałam wczoraj nad sobą! Te skoczki mnie dobiły, bo nie dość, że liście zagrzybione, to na tych zdrowych widac wżery skoczków i jak nimi potrząsnęłam, to widziałam jak skakały, dranie odrażające
No a potem zobaczyłam tę korę i chciałam cisnąć to wszystko, wziąć Kaję i iść, gdzie oczy poniosą. Ale poczucie obowiązku zwyciężyło i wzięłam się do kopania tej kory
cały 20l worek po ziemi nią wypełniłam
ale już przepadło, bo dziś MPO wywiozło ją razem ze śmieciami
Kiedy ja się czegoś o tym ogrodzie nauczę
Dzięki Haniu.
Kasiu, dziękuję. Od Ciebie się dowiedziłam, że juz wypisałam 500 postów. Chyba za duzo gadam. Widziałam Twoje i Karo hortensje w wątku hortensjowym i jak zawsze jestem zachwycona. Cudne. Jesteście prawdziwe hortensjowe czarodziejki. Chciałam dołaczyć zdjęcie moich hortensji, ale w porę przypomnial mi się dowcip o tym, jak żaba nogę podstawiała, kiedy konie kuli.
Kasiu, dziękuję. Od Ciebie się dowiedziłam, że juz wypisałam 500 postów. Chyba za duzo gadam. Widziałam Twoje i Karo hortensje w wątku hortensjowym i jak zawsze jestem zachwycona. Cudne. Jesteście prawdziwe hortensjowe czarodziejki. Chciałam dołaczyć zdjęcie moich hortensji, ale w porę przypomnial mi się dowcip o tym, jak żaba nogę podstawiała, kiedy konie kuli.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hihihihiihi, dlatego właśnie kompostowana kora - jest droższa.
To ta drobna, w której procesy próchnicotwórcze już się zaczęły,
a droższa dlatego, że :
- musiała poleżeć w wilgoci( parowana)
- i cieple ( kompostowana z mocznikiem - papu dla bakterii nitryfikacyjnych)
- trochę czasu ( nie miej niż pół roku).
KOra, właśnie ta kompostowana, mocno hamuje rozwój grzybów patogennych
i w różach i w Rh.
Stąd stosuje się ją także do dołków, jako naturalą ochronę przed chorobami korzeni. :P
Cóż, Bogusiu
Dałaś śmieciarzom fajny prezet!
Sama chciałabym taki dostać.
To ta drobna, w której procesy próchnicotwórcze już się zaczęły,
a droższa dlatego, że :
- musiała poleżeć w wilgoci( parowana)
- i cieple ( kompostowana z mocznikiem - papu dla bakterii nitryfikacyjnych)
- trochę czasu ( nie miej niż pół roku).
KOra, właśnie ta kompostowana, mocno hamuje rozwój grzybów patogennych
i w różach i w Rh.
Stąd stosuje się ją także do dołków, jako naturalą ochronę przed chorobami korzeni. :P
Cóż, Bogusiu
Dałaś śmieciarzom fajny prezet!
Sama chciałabym taki dostać.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Bogusiu, mam chwilę spokoju między gośćmi a gośćmi, więc wpadłam do znajomych ogrodów. Miałam nosa, bo zdobyłam bezcenną informację. Toż ja od dawna zachodzę w głowę co za paskudztwo mi się pleni? A tu proszę, u Ciebie też! Hania jak zwykle niezawodna, nasze kochane pogotowie.
Jutro św. Marcina, ciekawe czy na białym koniu przyjedzie? Przygotowalam mak, zrobiłam ciasto drożdżowe i wstawiłam do lodówki, rano upiekę rogaliki. Mak oczywiście niebieski, bo białego w życiu nie widziałam. Podejrzewam, że z białym makiem jest jak z krasnoludkami: wszyscy o nich mówią, ale nikt nie widział.
Pozdrawiam, Danuta
Jutro św. Marcina, ciekawe czy na białym koniu przyjedzie? Przygotowalam mak, zrobiłam ciasto drożdżowe i wstawiłam do lodówki, rano upiekę rogaliki. Mak oczywiście niebieski, bo białego w życiu nie widziałam. Podejrzewam, że z białym makiem jest jak z krasnoludkami: wszyscy o nich mówią, ale nikt nie widział.
Pozdrawiam, Danuta


