Józku witaj
jeszcze nie sadziłam ,bo ta aura przeszkodziła ,planujęw tym tygodniu ,wcale nie jest za póżno .
Bedzie cieplej szybciej się przyjmą i wystartują .
Po za tym planuję też wysadzać sukcesywnie i te co pozniej zakwitają wysadzę może pod koniec kwietnia ,początek maja
chyba parę takich mam ,co kwitną w sierpniu.
Kasiu
dziękuję w imieniu krokusików .

Sadzone póżną jesienią ,zadołowane były na grządce po warzywach z doniczkami .
'Wiosną je wystawiłam ,by teraz po przekwitnięciu znależć im miejsce i wysadzic do gruntu.
W ziemi zimą nie zabezpieczałam .tylko doniczki były obsypane ziemią tak by wierzch był ponad nią .
Danusiu
Dokladnie tak jak piszesz ,ponieważ u mnie jest wiosna z dużym poślizgiem ,bo rejon zimny
to one na tarasie zakwitły fajnie bo miały ciepełko .
Tak warzywka są teraz ważniejsze niż ptaszki to prawda
A tu równocześnie jeszcze ostatki zimy .
Jak nie teraz to kiedy ?
Kasiu Kania
wiesz ta wiosna się pchała ,a teraz dostała po nosku,ale jak widzisz fotki bocianów z wczoraj .
Całe stado było ze 20 albo więcej w jednym miejscu ,po obydwu
stronach jezdni na łakach ,tylko w ruchu żle było zrobić zdjecia ,bo kierowcy sie złoszczą stajemy na światłach awaryjnych ,a to niebezbieczne .
Jezdnia wąska,dobrze ,że policji nie było na trasie .
To fajne tereny Kasiu to prawda.
Ten mak muszę przesadzić jak myślisz już mogę ?
Jakoś go tak włożyłam w nieodpowiednie miejsce ,a czy można go też rozsadzić czy nie ?
Z makami nie mam praktyki bo mam 2 sztuki ha ha .
Marciu hortki do zdjeć odkryłam ,był bardzo słoneczny dzień.
Wciąż są jeszcze okryte ,jak w tym roku nie zakwitną to się rozzłoszczę.
Danusiu
Tak w doniczkach to krokusy ,narcyze ,bratki i prymule .
Wszystkie niebawem idą do gruntu.
Reniu
Miło mi Ciebie gościć .

Oj tak sarenek u nas jest trochę ,są wdzięcznym obiektem do
fotografowania i są bardzo mądre ,patrzą jak jedziemy ok ,jak cofamy auto natychmiast uciekają pomimo tego ,że
są daleko ,bo to przyblizenie jednak .
Może maki jak rozsieję tak po prostu z ręki to też będą na działce bez pikowania ?
Nie mam z nimi doświadczenia ,a tak mi się marzą wszędzie w rabatkach.
Halinko
Hortki Kochana osłonięte na dzisiaj też ,ale ostatnio kwitnąć nie chca ,gdyby nie to ,że
są piekne zielone całe lato to zapewne bym sie z nimi rozstała.
Sarenki w przybliżeniu sporym ,one nie są blisko ,ok może
nawet 200 m i dalej .
Ale są kochane ,bardzo je lubimy .
Kochani zdrówka wszystkim dbajcie o siebie i....pijcie sok z brzozy
teraz pora by troszkę zgromadzićź ,nie bojcie się nie uschną ,po troszki z każdej .
Poczytajcie o jego właściwościach zdrowotnych .
Pozdrawiam i uciekamy na działeczkę .