Kompost,kompostownik,pryzma,preparaty itd.
Re: Kompost - 2cz.
Witam , witam . Wcale nic Ci się nie ubrdało. W ostatnim odcinku " Mai w ogrodzie " na TVN 24 uprzedzano aby nie
wrzucac nadgniłych spadów owocowych do kompostu, bo są przyczyną wielu chorób grzybowych. Tak więc jest
dylemat, kto ma rację. Pozdrawiam.
wrzucac nadgniłych spadów owocowych do kompostu, bo są przyczyną wielu chorób grzybowych. Tak więc jest
dylemat, kto ma rację. Pozdrawiam.
Re: Kompost - 2cz.
No tak mi się wydawało, że gdzieś podobnego czytałem, ale że nie byłem pewny... Czy ktoś z doświadczonych kompościarzy może jeszcze coś tutaj dodać? Która wersja jest poprawna? Dodawać zgniłki czy nie?
Re: Kompost - 2cz.
no to wrzuć zdrowe jabłko na kompost i zobacz co się z nim za chwilę stanieMichalina pisze:Witam , witam . Wcale nic Ci się nie ubrdało. W ostatnim odcinku " Mai w ogrodzie " na TVN 24 uprzedzano aby nie
wrzucac nadgniłych spadów owocowych do kompostu, bo są przyczyną wielu chorób grzybowych. Tak więc jest
dylemat, kto ma rację. Pozdrawiam.

A odpowiadając wprost -nadgniłe owoce, resztki owoców itp to substancje organiczne, które szybko się rozkładają, więc warto takie warstwy przekładać warstwami np liści, bo już lecą z drzew.
Świetnie i szybko rozkładają się też fusy po kawie. Jak ktoś ma dostęp do większej ilości to naprawdę polecam. Bardzo przyspieszają kompostowanie np liści
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Kompost - 2cz.
Wiecie, ja chyba nawet na tym forum czytałam, żeby gnijących owoców nie dodawać do kompostu. Nie mogę znalezć tej wypowiedzi, ale tak mi się wydaje 

- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Kompost - 2cz.
Spójrzmy na to z drugiej strony: skoro nie należy dodawać gnijących owoców do kompostu, to również należałoby ustrzec "świeże" owoce przed gniciem w kompoście. Potrafi ktoś?
Ja dodaję wszystko, chyba, ze mam akurat zorganizowaną grupę z widoczną chorobą grzybową
Ja dodaję wszystko, chyba, ze mam akurat zorganizowaną grupę z widoczną chorobą grzybową

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Kompost - 2cz.
Ja w niedzielę wrzuciłem pokrojone na ćwiartki zdrowe jabłka do kompostownika. Wczoraj one nie były zgnite a tylko wysuszone.
A tak pytanie z trochę innej beczki.
Kompostownik jest niejako przyspieszaczem rozkładu drewna. Jak blisko taki drewniany kompostownik może stać koło drewnianego kibelka? Czy metr od kibelka nie będzie za mało? Nie rozpadnie mi się moja mała budka po dwóch- trzech latach? Dodam, że kibelek był impregnowany.
A tak pytanie z trochę innej beczki.
Kompostownik jest niejako przyspieszaczem rozkładu drewna. Jak blisko taki drewniany kompostownik może stać koło drewnianego kibelka? Czy metr od kibelka nie będzie za mało? Nie rozpadnie mi się moja mała budka po dwóch- trzech latach? Dodam, że kibelek był impregnowany.
Re: Kompost - 2cz.
No żeby kompost (kompostownik) przyczynił się do "rozkładu" Twojej drewnianej budki to musiałby być z nim w bezpośrednim kontakcie, ani przez opary ani przez glebę na odległość to nic się stanie.
Re: Kompost - 2cz.
Zadałem to pytanie, bo miałem taką sytuację, ze postawiono mi też drewniany domek na działkę. No i z razji, że kompost ma być w cieniu, to chcialem go postawić właśnie w cieniu tego domka. Osoba, która stawiała domek, kategorycznie zabroniła mi tego robić mówiąc, że za blisko kompostownik będzie domku.
No to ustawiłem kompostownik w inne miejsce i chciałem teraz dorobić obok drugi ale tak mnie naszło, ze jak dorobię drugi obok to będzie on już tylko metr od kibelka i tak się zacząłem zastanawiać jak to jest z kompostem i drewnianymi "budowlami".
No to ustawiłem kompostownik w inne miejsce i chciałem teraz dorobić obok drugi ale tak mnie naszło, ze jak dorobię drugi obok to będzie on już tylko metr od kibelka i tak się zacząłem zastanawiać jak to jest z kompostem i drewnianymi "budowlami".
Re: Kompost - 2cz.
A może mówiąc, że kompostownik będzie za blisko "domku" chodziło o niekorzystanie działanie "domku" na kompostownik a nie odwrotnie?
Re: Kompost - 2cz.
Nie 
Poza tym jak domek może niekorzystnie działać na kompostownik?

Poza tym jak domek może niekorzystnie działać na kompostownik?
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Kompost - 2cz.
Kompostownik to czasami muszki i komary ( ciepło i wilgotno ) no i zapach butwiejących roślinek - może o taką bliskość od domku chodziło :P
U mnie kompostownik stoi sobie metr od składziku narzędziowego ( mało miejsca ) i jest ok.
U mnie kompostownik stoi sobie metr od składziku narzędziowego ( mało miejsca ) i jest ok.
Re: Kompost - 2cz.
Może i tak.
A ile czasu już te Twoje sąsiedztwo trwa? Na składziku nie widać oznak gnicia/rozpadu?
A ile czasu już te Twoje sąsiedztwo trwa? Na składziku nie widać oznak gnicia/rozpadu?
- Mlody_Ogrodnik
- 100p
- Posty: 127
- Od: 17 wrz 2011, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kompost - 2cz.
Jakieś 2 tyg. temu założyłem kompostownik i już go zapełniłem do połowy
Ale do rzeczy 50 % liści jakie mają trafić na kompostownik to liście z orzecha włoskiego a doczytałem się gdzieś że nie powinno się dawać ich zbyt dużej ilości . Dlaczego nie można wsypywać na kompost zbyt dużej ilości liści z orzechów ? Kompost z nich jest mało wartościowy ?

"Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do miłości. Nieważne czy jesteś homo czy hetero - kochaj, bo tylko dzięki miłości świat staje się piękniejszy i lepszy."
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kompost - 2cz.
Maja w ogrodzie czasem troszkę się mija z prawdziwą wiedzą ogrodniczątreborx pisze:No tak mi się wydawało, że gdzieś podobnego czytałem, ale że nie byłem pewny... Czy ktoś z doświadczonych kompościarzy może jeszcze coś tutaj dodać? Która wersja jest poprawna? Dodawać zgniłki czy nie?

Wystarczy zobaczyć jak w swoich programach trzyma widły i inny sprzęt ogrodniczy

Nadgniłe jabłka, gruszki itp:
1. Wspaniale przyśpieszają kompostowanie pozostałych materiałów na kompostowniku.
2. Są bardzo dobrą pożywką dla dżdżownic i innych pożytecznych żyjątek.
3. Szybko się kompostują.
4. Części nadgniłe razem z zarodnikami grzybów też się rozkładają w kompoście.
5. Nawet jeżeli jakieś zarodniki zostaną to nie są one szkodliwe dla warzyw i roślin zasilanych kompostem gdyż są to zarodniki grzybów chorobotwórczych atakujących jabłka i gruszki! Więc jak już zastanawiamy się nad szkodliwością takiego kompostu to jedynie w przypadku obsypywania nim drzewek owocowych, w żadnym razie nie warzyw i innych roślin!
6. Ja od lat wrzucam wszystkie nadgniłe rośliny, owoce i warzywa na kompost i zasilam potem tym inne warzywa i nigdy nie mam problemów.
Dodam także że wszystkie wyrwane chwasty w grządki nawet te z korzeniami można i trzeba wrzucać na kompost

- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kompost - 2cz.
WitamMlody_Ogrodnik pisze:Jakieś 2 tyg. temu założyłem kompostownik i już go zapełniłem do połowyAle do rzeczy 50 % liści jakie mają trafić na kompostownik to liście z orzecha włoskiego a doczytałem się gdzieś że nie powinno się dawać ich zbyt dużej ilości . Dlaczego nie można wsypywać na kompost zbyt dużej ilości liści z orzechów ? Kompost z nich jest mało wartościowy ?
Liście z orzecha zawierają dużo garbników które hamują wzrost innych roślin. Aczkolwiek z własnego doświadczenia używałem często liści orzecha do produkcji ziemi liściowej i nie mogę jednoznacznie stwierdzić iż miała ona jakieś szczególnie złe właściwości.
Myślę że garbniki także się kompostują i rozkładają z czasem, wtedy zostaje próchnica.
Dla bezpieczeństwa używaj liści orzecha jako dodatku tylko do kompostu, albo po prostu zrób z nich osobno ziemię liściową.