Mój ogród na fotografii- cz. 10

[bwoj54]

Kasiu, bardzo mi milo, że zajrzałaś do mojego ogrodu Ogród faktycznie duży, wymaga systematycznej pracy ale jakoś sobie na razie radzę / przy niewielkiej pomocy domowników /Zapraszam w każdej wolnej chwili , a dla lepszego zobrazowania jego wielkości, spojrzenie na jego perspektywę / choć jeszcze nie wszystkie zakamarki uchwycone /

Tu rozpoczyna się moje " zielono- kwieciste królestwo wejście z drogi głównej / alejka leszczynowo - brzozowa i niewielkie żywotniki ,które cięte będą na żywopłot/



...idziemy dalej, po prawej stronie za wysokimi daglezjami "dziki "staw





...w lewo, droga wiodąca pod dom




plac zabaw





...blizej domu

mini skalniaczek oddzielający podwórko od ogrodu



przed domem








oddalamy się od domu , do kolejnego ogrodowego pomieszczenia








najmłodsza część ogrodu / aktualnie aranzowana i ciągle zmieniana




Kochani, to ogólny wgląd na moje ranczo , jest jeszcze wiele miejsc ,które nie ujęłam . ..

[marpa]

Z przyjemnością odbyłam spacerek po ścieżkach Twojego bajkowego ogrodu Bogusiu!
Przy tak dużym ogrodzie niewątpliwie masz dużo pracy ale i wielką satysfakcję zapewne!

Miłego dnia w ogrodzie życzę!

[korzo_m]

Bogusiu normalnie przepięknie. nie dziwię się , że całymi dniami spędzasz w ogrodzie, doprowadzić do wyglądu taki wielki obszar to jest sztuka Sam wjazd już zapowiada, że za leszczynami, będzie coś cudownego. Ogrodu zazdroszczę, ale pracy w nim nie, bo ja nie ogarniam 15 ar.
Pomidory, ogórki już sadzisz, ja na razie podlewam sadzonki, chyba z początkiem maja tez posadzę w tunelu.

[bwoj54]

Maryniu milo mi Ciebie gościć U mnie jest tak,ze czym więcej napracuję się , to tym więcej mam satysfakcji. Zdaję sobie sprawę ,ze nie osiągnął jeszcze takiego stanu , jaki sobie wymarzyłam .Sukcesywnie pracuje nad zamierzonym końcowym efektem
Dorotko leszczyny to nasadzenia sąsiada , a ich gałęzie tworzą znakomity cień na mojej drodze / tajemniczy wjazd//. Trochę / a raczej sporo /jest problemów z liśćmi ,ale już ogarniam . Trochę jesienią ,resztę ciągniczkiem wiosną. Ogród przy domu to dobrodziejstwo,w każdej chwili można prace przerwać , by co nieco zrobić w domu. Pomidory w tunelu foliowym posadzę 1 maja . Ogórki w gruncie i w tunelu już wysiane, i powschodziły/ przykryte agrowłókniną /.
Ogrodowa pasja dość późno u mnie zrodziła się , owszem zawsze miałam niewielki ogródeczek , bo ten wielki areał użytkowali Rodzice jako plantację porzeczek. Kiedy już nie mieli wystarczająco sil by prowadzić dalej plantację ,ja sukcesywnie , kawałek po kawałku zagospodarowywałam na ogród rekreacyjno - warzywno- kwiatowy. Tak z roku na rok, pogłębiała się moja miłość do ziemi i roślinności . Dzisiaj mogę powiedzieć ,ze jestem wielką pasjonatką ogrodu i roślin

[koziorozec]

Witaj Bogusiu,świetny spacerek po cudownym ogrodzie ,zawsze był piękny ,ale teraz jakby jeszcze piękniejszy,spacerowałam jak po parku,pozdrawiam

[kasia100780]

Bogusiu poczułam się jak w parku
Jak Ty to ogarniasz?
Piękne miejsce stworzyliście, ten staw, różne zakątki, lubię takie ogrody

[bwoj54]

Martusiu, dziękuję za budujące słowa , motywujące do dalszej pracy
Kasiustaw stał się stawem "dzikim" . Kiedyś był pogłębiany , hodowaliśmy karpie , teraz tylko ławice karasi,kilka amurów, coby pomogły oczyszczać z nadmiaru roślinności oraz dwa szczupaki do redukowania ilości karasi Ogród każdego roku przechodzi metamorfozę , coś wykopuję ,coś dosadzam., robię kamienne ścieżki albo nowe rabatki. Pracy ogrom , ale i sporo satysfakcji. Pytasz , jak ja to ogarniam ? Systematyczność i praca , praca i jeszcze raz praca i oczywiście chęci . Mam jeszcze wiele planów i nadzieję ,ze zrealizuję . Najgorzej jest z trawnikami , trawa rośnie jak szalona ,a mamy jej sporo. W sobotę było wszystko wykoszone , a dzisiaj rozpoczęłam ponownie . Deszcz i wysokie temperatury sprzyjają jej . Jutro ma być piekny dzień, więc zaszaleję w ogrodzie

Zostawiam dzisiejsze fotki

[maniolek]

Bogusiu ogród pięknie się zazielenił i nabrał kolorków widzę, że trawka też nie daje spokoju u mnie podobnie, na moje nieszczęście uszkodziłem kosiarkę... no ale nic nie poradzę będzie później więcej roboty

[Blueberry]

Dopiero na takich zdjęciach poglądowych widać jak duży jest Twój ogród, chociaż ocenić to można ostatecznie jedynie na żywo - chylę czoła przed ogromem wkładanej pracy

[bwoj54]

Mariuszu wczoraj trawka elegancko wykoszona , w nocy padało a dzisiaj na termometrze 30 *. Idealne warunki dla szaleństwa trawy
Natalio, dziękuję za odwiedzinki Oj , wczoraj wyjątkowo odczulam wielkość areału podczas koszenia a w przerwach/ nie , nie odpoczynek a poskramianie chwastów / Zdecydowanie ograniczę trawniki . Mam zamiar dosadzić brzozy , tym razem pożyteczną, wielopniową Doorenbos i odmianę zwisającą Youngii.

[korzo_m]

Bogusiu widać , jaki piękny ogród stworzyłaś pola porzeczkowego nie ma co żałować
Też może jutro posadzę część pomidorów, ogórki posieję i okryję włókniną.
Deszczu u nas jak na lekarstwo.
Zagajnik brzozowy w planach to i grzybnię zaszczepisz i będą grzybki rosły.

[bwoj54]

Dorotko,Nie żałuję wcale pola porzeczkowego, to były lata , gdy niemal każdy w mojej wsi , i pobliskich miał plantację porzeczek, truskawek i malin . Głównie owoce te były wysylane na eksport . W każdej niemal wsi był skup owoców .Teraz w moich rejonach dominuje uprawa szparagów i pieczarek / od tygodnia zaopatruję się systematycznie / uwielbiamy/ Ooo... / oczywiście nie teraz /mamy już swoje grzybki...pod brzozami : koźlarze trafiają się , pod daglezjami i świerkami maślaczki a na łączce pośród iglaków, rydze . Ogórki moje już wzeszły, w tunelu foliowym i w gruncie/ przykryte agrowłókniną/. Pomidory sadzimy 1 maja. Rozkoszujemy się już swoją rzodkiewką, sałatą rukolą, szczypiorkiem i koperkiem. Myślę ,ze za tydzień będzie już sałata i niebawem botwinka. Deszczu u mnie sporo , praktycznie od tygodnia pada, choć raczej przelotnie. Minionej nocy popadało solidnie a dzisiaj upał 30 * . W piorunującym tempie wszystko rozwija się ,ale też szybko przekwita.






w tunelu foliowym mamy już nowalijki


pomidorki wczoraj posadzone





ziemniaki w ogrodzie


ogórki w ogrodzie pod agrowłókniną

[wsiania]

Ojej, ależ u Ciebie wszystko pędzi! Jakie duże ogórki i pomidorki posadzone Piękny masz teren i choć wielki, taki zadbany... Wiem, ze to mnóstwo pracy, ale efekty cieszą oczy, zwłaszcza nasze Żółte łany smagliczki dodają energii, a jak do nich dołącza słoneczko, to chce się góry zdobywać!

[any57]

Zdecydowanie ograniczę trawniki . Mam zamiar dosadzić brzozy , tym razem pożyteczną, wielopniową Doorenbos i odmianę zwisającą Youngii.

Ha!
Brawa za dosadzenia brzóz
Ja też ograniczałem trawniki jak mi się kosiarka popsuła
Ale ... nie ma co porównywać - moja całość jest mniejsza niż staw u ciebie Bogusiu

[bwoj54]

Aniu! milo mi Ciebie gościć choć tylko wirtualnie Staram się ,by ogród był wizytówką mojej posiadłości , choć nie zawsze mi się udaje "dopieścić" tak duży areał . Smagliczka bezobsługowa roślinka , wysiewa się bez umiaru tworząc energetyzujące "obrazki " w ogrodzie Dużo czasu poświęcam ogrodowi i choć często jestem "padnięta" nie zniechęca mnie to . Najlepsza terapia psycho- fizyczna
Andrzeju! wczorajsze buszowanie po marketach , zakończyło się nabyciem 3 klonów japońskich / coby brzozy miały zwiewne towarzystwo/ Po brzozy zamierzam wybrać się do szkółki , bo muszę mieć pewność ,ze będą to wielopienne . Zwykłe, brodawkowate mam już / ponad 20 szt/ . W środę byłam na wycieczce u naszych zachodnich sąsiadów , w miejscowościach przygranicznych . Wyprawa super udana , oprócz dnia spędzonego w większości na łonie natury ,w przepięknym ośrodku kolonijnym W Wagenburgu , była też spora dawka dla duszy . Zwiedziliśmy cudowny , gotycki kościół w Neuzelle z pięknymi ogrodami i zabudowaniami zakonu cystersów . Piękne malownicze okolice . Zostawiam kilka zdjęć.
Nasz staw ma 4 ary , ale pracy przy nim niemal tyle samo co na pozostałym półhektarowym areale

...utrwalone w kadrze z wycieczki / Wagenburg i Neuzelle 9 maja 2018/




























a tak dla przypomnienia ....to ja



...mój ogród dzisiaj / a raczej jego część/