Witam w nowym dniu!
Martusiu pod orzechem trochę wilgotno i chłodno, ale jest to miejsce najprzyjemniejsze w czasie upałów. Dziękuję Ci że jesteś
Irenko rzeczywiście rano jest spokojniej, bo wieczór zawsze jest ruchliwy na FO

O to bardzo długo czekałaś, ja miałam krakowski blok ocieplany chyba 20 lat temu, no może ciut mniej

Jak widziałam to już parę lat temu był drugi raz malowany. Po ociepleniu korzyścią było wyłączenie grzejników prawie w całym domu, bo tak było cieplej i za tym szły spore oszczędności finansowe

Czego i Tobie życzę, bo będą środki na inne przyjemności
Irenko o rany Ty bez rozsad

nie wyobrażam sobie

Niech ocieplają od maja
Heliotropy z nasion od Lucynki siałyśmy rok temu i nic nam nie wyszło, Lucyna posiała jeszcze raz (chyba swoje nasiona) i wtedy wykiełkowały. Może tu zajrzy to opisze jak to było. Kiedyś wysiewałam kupowane według
https://zojeczka.wordpress.com/2011/08/ ... ruwianski/ .
Tak Irenko kurs wykonany, ale słońca nie ma i o tyle krócej byłam w ogrodzie
Julciu taki wymóg trzeba co jakiś czas zmienić ścieżkę
Lato było przyjazne, ale wiosna jakoś nie chciała przyjść. Masz rację nie ma co narzekać. Pewnie z pierzastymi jest jak z ogrodem ma być jedna dwie grządki, a kończy się na tym że nie ma gdzie nawet trawki wetknąć
Planuj Julciu, bo będzie mi bardzo miło gościć Cię i zapewniam Cię że atrakcji jest sporo i potem chce się wracać oczywiście do Krakowa
Na dzień dobry taka historia ptasia
Dobrego dnia!