Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Dotruchtałam
Mam w ogrodzie kilka wkurzających mnie roślin, jedną z nich jest milin, rozłażący się wszędzie jak zaraza, kwitnący na końcach pędów które leżą na ziemi, potrafi wyleźć między kostkami brukowymi, następnej wiosny chyba go ciupnę przy samej...ziemi 
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
A ja do tej pory mam w zamrażarce jeszcze 2 woreczki aronii, dodaję ją do kompotów, do blendowanych owoców. Banan jaki dobry z aronią. Moja aronia na krzaku dopiero czarnieje. Ja zbieram w połowie września.
Marysiu ta czerwona róża z kroplami deszczu, zdjęcie majstersztyk
Marysiu ta czerwona róża z kroplami deszczu, zdjęcie majstersztyk
Pozdrawiam Ela
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witam, witam
Kasiu miło że wpadłaś
ja też robię nalewkę z liśćmi wiśni i właściwie traktują ja jak lek, bo reguluje ciśnienie i jest pyszna
Robiłam też w sokowniku sok z jabłkami a potem rozparzone owoce do słoika, w zimie taka szarlotka jabłkowo aroniowa jest bardzo smaczna
Dżem z samej aronii jest trochę za suchy.
Masz rację, że czasem zawiewa jesienią, no może późnym latem
Małgosiu margo pewnie dzisiaj nie byłaś w tymczasowym, bo dzień kiepski
Wokół zebrali już zboże więc pewnie tez zaorzą
nawłocie żółkną, tylko grzybów w pobliskich lasach nie ma
Dni jak w kalejdoskopie
zobaczymy czy prognoza się sprawdzi.
Małgosiu Pepsi wróciłaś już
słoneczka ani, ani na lekarstwo i zimno po takim upalnym wczorajszym dniu
Biegi się udały mimo deszczu?
Julciu dziękuję za miłe słowa
ogólnych widoczków mało, bo co w kółko ścieżkę pokazywać. Jedynie rozległe pola nadrabiają. W ogrodzie już tak ciasno, że skąd by nie zrobić zdjęcie wygląda podobnie
Aronii nie zamrażam, bo miejsca w zamrażarce brak. Zamrażam inne owoce, trochę jarzyn, orzechy mielone...dużo tego
Ale sporo przerabiam i wypijam zjadam, bo to samo zdrowie 
Iwonko nooo jak się cieszę
mam też milina i żebym nie wypowiedziała w złą godzinę, mnie się nie rozłazi. Wykopałam go z jednego miejsca wyszły potem dwie sadzonki. Wykopałam i więcej nie było. Teraz jest w słońcu i kwitnie ogromnymi kwiatami. Masz rację że na końcu pędów i chyba trzeba go będzie ciąć, bo widziałam u tego co kupiłam fontannę kwiatów
Elu dzięki
ta róża tak wygląda sama z siebie!
Ciekawy pomysł aronia z bananem i jaka zdrowa kompozycja. Kupuję
Kasiu miło że wpadłaś
Masz rację, że czasem zawiewa jesienią, no może późnym latem
Małgosiu margo pewnie dzisiaj nie byłaś w tymczasowym, bo dzień kiepski
Wokół zebrali już zboże więc pewnie tez zaorzą
Dni jak w kalejdoskopie
Małgosiu Pepsi wróciłaś już
Julciu dziękuję za miłe słowa
Aronii nie zamrażam, bo miejsca w zamrażarce brak. Zamrażam inne owoce, trochę jarzyn, orzechy mielone...dużo tego
Iwonko nooo jak się cieszę
Elu dzięki
Ciekawy pomysł aronia z bananem i jaka zdrowa kompozycja. Kupuję
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Marysiu,ale ja gapa jestem ,ale jestem ,żeby bywać ,spacerować ,czytać ,oglądać,tutaj ciągle się coś dzieje i fajnie tutaj przychodzić więc obowiązkowo jestem ,mój internet taki słaby ,że nie chce nawet wiadomości przesyłać,pozdrawiam i pięknej niedzieli 
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Mina bardzo ładnie Ci kwitnie - ja raz posadziłam i nie byłam zadowolona, ale Twoja jest wzorcowa 
- wsiania
- 500p

- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Znalazłam i ja
Jak zwykle, Marysiu, u Ciebie tłoczno i gwarno, więc zaglądam wieczorową porą, żeby się lepiej rozejrzeć na spokojnie. Oj, chętnie zobaczyłabym Twój ogród znów na żywo, właśnie dotarło do mnie, że zaraz dwa lata minie od fantastycznego spotkania pod orzechem
Powiem Ci szczerze, że z planów wiosenno-letnich zrealizowaliśmy jakieś 30%, czas tak leci, że strach iść spać (bo jeszcze się człowiek w grudniu obudzi
). Twój ogród niezmiennie przyprawia mnie o uśmiech na ustach, zachwyt w oczach i kolejne marzenia na liście "do zrobienia". Cieszę się, że dalej chcesz nas zanudzać swoimi zdjęciami 
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Martusiu
żadna gapa, jesteś, spacerujesz i masz duży wkład w mój ogród
Co się dzieje w internetem u Ciebie będziemy protestować bo nie możesz wklejać zdjęć a to jest niedopuszczalne
Kolorowych snów i pięknej niedzieli
Kasiu dostałam minę parę lat temu i tak mi się spodobała, że sieję co roku. Podobno w naszym klimacie nie wytwarza nasion (tak czytałam) a u mnie wytwarza i siałam już własne
Aniu ja też pamiętam i miło wspominam Waszą wizytę i naszą u Was, Wasz dom i miłą atmosferę. Wierzę że kiedyś jeszcze odwiedzicie B. a ja zrobię dzieciom obiecane pierogi
To, że czas Wam biegnie nie dziwię się 
Kasiu dostałam minę parę lat temu i tak mi się spodobała, że sieję co roku. Podobno w naszym klimacie nie wytwarza nasion (tak czytałam) a u mnie wytwarza i siałam już własne
Aniu ja też pamiętam i miło wspominam Waszą wizytę i naszą u Was, Wasz dom i miłą atmosferę. Wierzę że kiedyś jeszcze odwiedzicie B. a ja zrobię dzieciom obiecane pierogi
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Maryś, no co Ty? Ja nie jadę na wieś, jak dopadnie mnie ciężka choroba alibo inne trudne i nieprzewidziane sytuacje a pogoda mnie nie odstrasza. Coś udało się zrobić a od dawna twierdzę, że przy takiej mżawce, mokrej glebie najlepiej się plewi. Poletko truskawkowe dziś zmniejszyłam o tonę chwastówMaska pisze:
Małgosiu margo pewnie dzisiaj nie byłaś w tymczasowym, bo dzień kiepski![]()
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Marysiu
Załapałam się dopiero na trzecią stronę, ale to i tak dobrze.
Zaglądam do Ciebie codziennie, chociaż piszę rzadko. Nie starcza czasu i siły.
Mam nadzieję, że kiedyś wreszcie dotrę do Ciebie w realu, a na razie ciesze się tym, co mogę podziwiać wirtualnie.
Miłej niedzieli i odpocznij trochę.
Załapałam się dopiero na trzecią stronę, ale to i tak dobrze.
Zaglądam do Ciebie codziennie, chociaż piszę rzadko. Nie starcza czasu i siły.
Mam nadzieję, że kiedyś wreszcie dotrę do Ciebie w realu, a na razie ciesze się tym, co mogę podziwiać wirtualnie.
Miłej niedzieli i odpocznij trochę.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Marysiu kochana
, jak mówiłaś, dziś od rana słonko, no niech świeci, wiaterek powiewa, aronia u nas już się sypała niestety, trzeba było 
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu, ja swojego milina tnę bardzo mocno wiosną, zostawiam metrowe pędy, od ziemi, takie zdrewniałe, a on i tak wypuszcza bicze na 2-3 metry i na końcach ma pęki kwiatów, fakt że pięknych, tylko co z tego jak leżą na ziemi, musi być na niego jakiś sposób. Masz wielkie szczęście że Ci się nie rozłazi, u mnie odrosty metr i dalej od matecznej rośliny, najgorsze to te co w kostce wyrastają, już się zastanawiałam czy ich nie zabić na śmierć jakimś chemicznym dziadostwem, ale boję się że pójdzie korzeniami do rośliny matecznej i padnie wszystko.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu wpadnę na pewno, bo w sumie blisko mam, a specjalnie dla Ciebie podhoduje trochę siewek jeżówek, bo jestem pewna, że znowu wylezą w różnych dziwnych miejscach. One lubię ze mną bawić się w berka... 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu
Chwila nieuwagi, dzień bez ogrodu i forum, a u Ciebie nowy wątek i już trzy strony zapisane.
U nmie dzisiaj bardzo zimna noc, tylko 9C. Do tego w nocy padał deszcz. Pogoda bardziej przypomina jesień niż lato. Ja za tydzień idę na urlop, to myślę, że pogoda ulegnie porawie.
Moje pomidory w szklarni sukcesywnie dojrzewają, gruntowe dopiero nieśmiało zaczynają się przebarwiać.
Miłej niedzieli Ci życzę.
Chwila nieuwagi, dzień bez ogrodu i forum, a u Ciebie nowy wątek i już trzy strony zapisane.
U nmie dzisiaj bardzo zimna noc, tylko 9C. Do tego w nocy padał deszcz. Pogoda bardziej przypomina jesień niż lato. Ja za tydzień idę na urlop, to myślę, że pogoda ulegnie porawie.
Moje pomidory w szklarni sukcesywnie dojrzewają, gruntowe dopiero nieśmiało zaczynają się przebarwiać.
Miłej niedzieli Ci życzę.
Pozdrawiam, Beata.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu, słoneczko mam, w nocy padało. Wczoraj przesadzałam truskawki. Czy teraz można przesadzać piwonie?
Pozdrawiam - Justyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witam i u mnie słoneczny ranek!
Małgosiu miałam napisać ... żartowałam
, ale byłam u Ciebie i wiem że dzień jak zwykle był pracowity
Ja mam sporo wysokich nasadzeń a i byliny duże a miejsca mało, ciasno! jak mokro trudno się przechodzi i mokra wychodzę z zarośli
Jednak idąc do kur (tak żeby się przejść) to wracam mokruteńka
Ja już parę razy wyrywałam włażące wszystkimi końcami chwasty pod agro
Marysiu to bardzo miło że bywasz tu często, ja też zaglądam bo mam powiadomienia i staram się wszędzie być tam gdzieś coś się dzieje. Z pisaniem to rozumiem bywa różnie
Może los okaże się łaskawy i poznamy się
Maryniu odpoczywam od paru dni, bo albo leje albo mam lenia
Iwonko szczec. jak w głupim kawale o milicjanta...świeci...nie świeci,,,,świeci....nie świeci
Aronie u mnie sypie się głównie przez szpaki i jak tak dalej pójdzie to tez oberwę, bo spirytus już stoi. Dla mnie najważniejsza nalewka, bo reszta będzie razem z antonówką, a ta jeszcze zielona
U mnie zimno ale Ty pewnie już masz bogate plany więc udanej niedzieli kochana Iwonko
Iwonko ZJ mam jeszcze żółtego milina delikatna roślinka, powoli przyrasta ma chyba 5 - 6 lat ale była raz przesadzana i nigdy nie kwitła. Dojrzewam do kolejnego przesadzenia, a kupiłam w LM za niemałe pieniądze i myślałam że dojrzała roślina to zakwitnie zaraz
Milin o którym pisałam rośnie przy latarni miejskiej więc może jak się pnie to inaczej kwitnie?
Basiu zapraszam a na pewno będzie łatwiej wymienić coś na jezówkę, bo przecież trzeba będzie jej zrobić miejsce
Beatko 80 str to maksimum wątkowe więc trzeba było nowa część otworzyć tak zakłada regulamin
Jednak jesteś i to naprawdę nieważne na której stronie
Ja też dzisiaj raniutko w polarze przez ogród, bo zimno i to wspominam z wakacji z młodych lat jako kończący się ich czas
Wiesz ja pomimo całego zawirowania też zbieram pomidory i sporo ich zjadam. Jutro wyciągną wyciskarkę i zrobię przecier, a na suszenie pewnie będę kupować no chyba że wszystkie ładnie dojrzeją to się wstrzymam. Wczoraj kisiłam partię ogórków i do jednego słoika poszły żółte pomidorki z tarasu i za jakiś czas spróbuję. Czy ja powinnam im skórkę nakłuć?
Przyjemnej niedzieli Beatko
Justynko truskawki u mnie w tym roku wyjątkowo dorodne i nawet te podgryzione przez nornice odbijają. Teraz robię trochę sadzonek z pierwszych odrostów, ale potem poodcinam wąsy. Posiałam nasiona truskawek z Vilmorina i wyrosły dość ładne więc poszły już na grządkę, zobaczymy co to za cudo, bo opis był obiecujący.
Tak, Justynko z tego co wiem w sierpniu wykopujemy celem podzielenia piwonie i przesadzamy
Dobrej niedzieli wszystkim!
Małgosiu miałam napisać ... żartowałam
Ja już parę razy wyrywałam włażące wszystkimi końcami chwasty pod agro
Marysiu to bardzo miło że bywasz tu często, ja też zaglądam bo mam powiadomienia i staram się wszędzie być tam gdzieś coś się dzieje. Z pisaniem to rozumiem bywa różnie
Iwonko szczec. jak w głupim kawale o milicjanta...świeci...nie świeci,,,,świeci....nie świeci
Iwonko ZJ mam jeszcze żółtego milina delikatna roślinka, powoli przyrasta ma chyba 5 - 6 lat ale była raz przesadzana i nigdy nie kwitła. Dojrzewam do kolejnego przesadzenia, a kupiłam w LM za niemałe pieniądze i myślałam że dojrzała roślina to zakwitnie zaraz
Basiu zapraszam a na pewno będzie łatwiej wymienić coś na jezówkę, bo przecież trzeba będzie jej zrobić miejsce
Beatko 80 str to maksimum wątkowe więc trzeba było nowa część otworzyć tak zakłada regulamin
Przyjemnej niedzieli Beatko
Justynko truskawki u mnie w tym roku wyjątkowo dorodne i nawet te podgryzione przez nornice odbijają. Teraz robię trochę sadzonek z pierwszych odrostów, ale potem poodcinam wąsy. Posiałam nasiona truskawek z Vilmorina i wyrosły dość ładne więc poszły już na grządkę, zobaczymy co to za cudo, bo opis był obiecujący.
Tak, Justynko z tego co wiem w sierpniu wykopujemy celem podzielenia piwonie i przesadzamy
Dobrej niedzieli wszystkim!


