Moja zielona oaza spokoju 2

[plocczanka]

Patrycjo!
Spiżarnia u Ciebie faktycznie jak na wojnę.
Ja też robię bardzo dużo przetworów, głównie na zamówienie i takie, które życzą sobie moje "Słoiki".
A mam ich w sumie czworo: trzech synów i jedną synową. Tylko jeden z nich mieszka w Płocku, reszta w stolicy. Wszyscy zabierają pełne słoiki, a przywożą puste. Jednak i tak się cieszę, bo mam dla kogo przetwory robić. Ja i M nie dalibyśmy rady nawet 1/10 tego dobra skonsumować.

Widzę, że zakupy ogrodnicze jak się patrzy!
My wszyscy tak już mamy, że trudno odejść od stoiska z nasionami czy sadzonkami różnistych roślinek.
Będziesz siać a siać! A potem podziwiać i konsumować, i zamykać w tych słoikach.
Będzie się działo!

Kocham fiołki afrykańskie i zawsze je miałam. Piszę: miałam, bo w czasie ubiegłorocznych upałów po prostu upiekły się na parapecie pomimo opuszczonych rolet.

[piortkowice]

Lucynko zobaczę czy mam jakieś sadzonki małe i wyślę Ci jeżeli oczywiście chcesz Dzielę się tym co mam , bo sama będę potrzebować jakiś roślinek do ogrodu Kupić od razu wszystko jest cieżko, a u mnie dużo padło Przetwory kocham, juz nie mogę się doczekać nowego sezonu

[Biedronka641]

Witaj Patrycjo.
Widać,że robisz to co lubisz. Masz trochę areału ,pewnie pracy nie mało w nim. Widać po przetworach,które przerobiłaś. Nasionek też sporo nakupiłaś. Tak trzymaj dalej.
Życzę zdrówka i sił. A ogród niech z każdym dniem pięknieje.
Będę tu zaglądała i wspierała.

[slanka-flora]

Witaj PATRYCJO
U mnie zima,a u Ciebie zapasy na zimę
Oj,dobrałbym się do nich i powyjadał co smaczniejsze
Zakupy ogrodnicze fajne,tylko pogody cieplejszej nam potrzeba
Pozdrawiam,
SŁA

[Maska]

Patrycjo nieźle zaopatrzona spiżarnia i to widzę w różniste przetwory Ja tez nie lubię jak się coś marnuje i przerabiam wszystko, a potem rozdaję. Jak na razie nie mam z tym problemu wszystko chętnie biorą. Do tego dostają jajeczka, bo też kury niosą a wszystkiego nie zjemy
Koleusy ładnie przechowały się przez zimę, mnie przetrwały głownie te jasne ciemne jakoś nie chcą Oleander też ma zdrowe liście, a ja swój musiałam wyrzucić po paroletniej walce z tarcznikami.
Zakupy bogate, ciekawa jestem jak Ci wyjdą bratki, bo mnie coś nie bardzo te z własnego siewu się udają. To chyba wina gleby bo te kupne też się nie rozsiewają No to czekamy na tą wiosnę

[plocczanka]

Patrycjo, kochana jesteś.
Oczywiście z radością przyjmę sadzoneczki fiołków, jeśli oczywiście będziesz je miała.
Natomiast jeżeli chciałabyś jakieś roślinki, które ja mam u siebie, to nie krępuj się, tylko daj znać. Z przyjemnością się podzielę.

[Wolusia]

Zakupy nasienne wypasione Czy masz doświadczenie z wysiewem bratków? Próbowałam w zeszłym roku z bratkiem szwajcarskim. Kompletne fiasko- nic nie wzeszło

[plocczanka]

Wiolu , wysiej bratki w maju na rozsadniku, a jesienią przesadź na miejsce stałe. Wiosną zakwitną.

[Wolusia]

Lucynko - to już wiem; wysiałam w złym terminie...

[piortkowice]

Witaj Alu . Tak kocham swoje obowiązki, sama sobie dodaje i komplikuje , ale taka już jestem. Nie mogę się doczekać truskawek, porzeczek, tych przetworów i w ogóle czasu w ogrodzie. Pracy mnie będzie kosztowała wiele , ale dam radę Zapraszam częściej
Slawku mam nadzieję, że pogoda u mnie się nie pogorszy. Jest ciepło, w nocy lekkie przymrozki ale nie jest źle. Oby tylko zima nie wróciła. U Ciebie śnieg, a u mnie słońce Miejmy nadzieję, że idzie ku lepszemu Zapraszam na degustację przetworów. Do wyboru do koloru
Marysiu mam kilka sadzonek ciemnych , jeżeli jesteś zainteresowana to daj znać, zaszczepię albo wyślę szczypki Oleander też ma sadzonki więc mogę wysłać szczypuchy Bratki wysieję w maju w ogrodzie, będą za rok, Rzeczywiście te sklepowe mniej się pokazują, te które wysiewają sie same albo zebrane samodzielnie są dużo lesze do wschodu. jakby co to babcia się podzieli , tylko kawałek do niej mam i co pojadę to zapomnę
Lucynko oglądałam sadzonki fiołków i są. Nie ze wszystkich ale jeżeli umiesz szczepić z listka to kilka sztuk będzie tylko listków. Niestety nie mam opisanych kolorów i nie wiem jakie będą, te co kwitną opisze, ale większość jest w pąkach . Oczywiście podzielę się Co do roślinek to jeżeli masz jakieś nadwyżki, którymi mogłabyś si podzielić to oczywiście przyjmę . Zwrócę Ci koszty wysyłki i zobaczę czy mam coś ja czym mogłabym się podzielić
Wolusia wysieję w maju do gruntu, nie wzejdą wszystkie na pewno, ale może troszkę się uda. Lubię te roślinki, sa wdzięczne i długo kwitną

Nadeszła wiekopomna chwila zmierzenia się z walką ogrodową. zaczynam dzisiaj, łapki mnie już ciągnęły przez weekend, ale czasu brak. Dzisiaj będzie się działo, pod warunkiem, że deszcz mnie nie zaskoczy bo dziwnie ciemno u mnie Miłego dnia

[renzal]

Pracowity Dzieciak z Ciebie!
Mam sporo przetworów, ale Twoje zapasy
Też uwielbiam robić. Kiedyś rodzina patrzyła na mnie dziwnie, gdy robiłam dżemiki z czerwonej porzeczki, albo malin, teraz...znika wszystko w oka mgnieniu! Inna kwestia, że Młoda wywozi sporo do Torunia! Jak mówię znajomym, że w zeszłym roku zrobiłam 118 słoików kiszonych ogórków, to również są okrzyki, a po co Ci tyle, a ja się martwię, że zabraknie mi do kolejnych plonów

[piortkowice]

Witaj Reniu . Dzieciak powiadasz ze mnie, nie wiem czy śmiać się czy płakać Wolę określenie mróweczka Co do przetworów to już nie mam dużo, brakuje mi ogórków w miodzie, uwiebiam. Wyjedliśmy uz wszystkie z Młodym , no może poza 1 słoiczkiem zostawionym na urodziny dla syna

[piortkowice]

Dzień uważam już za udany Wmarzło mi dupsko w ogrodzie, ale 1/3 zrobiłam dzisiaj. Jestem dumna z siebie Najgorsze jeszcze przede mną, ale najważniejsze że zaczęłam. Chociaż sąsiedzi pukali się w głowę , że przy takiej pogodzie, ale musiałam. Ogarnęłam wiatkę przed domem, a mam w panelach białych i mycia było Jedną rabatę zrobiłam ale cudów nie ma. Pociesz mnie fakt, ze zaczęłam . Na dodatek przyjechało dzisiaj drzewo transportem do wędzenia, trochę układania miałam, ale przynajmniej porządek mam chociaż z jednej strony domu. Jutro kontynuacja



-- 29 lut 2016, o 16:24 --

Moja juka trochę zmizerniała przez zimę, nie związałam jej liści i takie brzydactwo się stało, nie wiem czy nie wyciąć tych liści obsuszonych?




I nie zniszczalny bluszcz.





-- 29 lut 2016, o 16:25 --

[piortkowice]

A oto moja suszarka własnej roboty



Studnia użytkowa , też samodzielnej okleiny


A tutaj powstaje wędzarnia

[Biedronka641]

Patrycjo śmiało suche listki juki przytnij. Ja tak robię swoim i kwitną a znacznie lepiej wyglądają.
Pomysłowa studnia.Ładnie Ci wyszła.