Moniko ,
Lucy dzięki.
Tak w ogóle, to fiołki mnie strasznie wkurzają, a to za mokro, a to za sucho, podlewać miarką na mililitry mi się nie chce, z knotem też nie bardzo. Teraz odpoczywają, bo roślin nie doświetlam, to stare kwitnienia:
Lucy, to Hoja bella , nie mam zbliżeń

, ale mam nadzieję, że niedługo zakwitnie ponownie, to zrobię. Pod koniec lata chciałam wyrzucić strasznie brzydkie badyla belli stojące od dawna w wodzie. Ponieważ coś robiłam z keramzytem, to szkoda mi się zrobiło, bo to stworzenia żywe, i zasypałam je tym keramzytem. A one oszalały z radości i wyglądają tak
Muszę je sensownie pozasilać, to może zakwitną.