Jakich odmian pomidorów nie będę uprawiać

[Rzepka]

Malinowy Warszawski - on nawet nie leżał koło malinówki, gruba skóra i woda.

Pozdrawiam

[whitedame]

Aunt Gertie`s Gold sadziłam i w tunelu i w gruncie rok po roku. Rośnie na 2,5 metra a plenność mizerna i ten kwaśny zupełnie bez grama słodyczy smak. A przekonywano mnie, ze to druga Amana Orange - bzdura.

[Laryssa11]

Malinowy, o którym wcześniej pisałam, to Malinowy 1955 . Mały plon, smak też byle jaki.
Mandarin Cross piekne krzaki, piekne pomidory, duze, bez najmniejszej niedoskonałosci w wyglądzie. Ale twarde, a w smaku jak zimowe pomidory z marketu. Obok rosły Brandywine Yellow, nie takie idealne, z gruba skórą, ale przepyszne.
Mazarini i Gogosha były na FO bardzo chwalone, ale nie podeszly mi smakiem - bez wyrazu wg mnie.
Kto wie, może to błedy w nawożeniu, ale inne odmiany radziły sobie dobrze i smakowały.

Tekst nie związany z głównym tematem wątku został usunięty.
Proszę używać znaków diakrytycznych- mod.jokaer.

[whitedame]

Oj, Mandarin Cross u mnie był smaczny, a gruba skórka była tylko na tyle gruba, że nie owoce się nie odgniatały. Poza tym całkiem przyzwoity pomidorek.

[Laryssa11]

Więc jak widać, wszystko kwestia gustu i warunków. Ja probowałam MC zrywać nawet bardzo dojrzałego, ale był sztywny i taki bez nuty słodyczy.
Mam co roku ok. 40 odmian pomidorow, z czego kilka (po 2015 bedzie już prawie 10) to pewniaki, a reszta to nowości.
Żeby pomidor został, musi byc smaczny. A dla mnie smaczny to taki, który nie bedzie mdły, nie będzie tylko słodki, ani tylko kwaśny. Musi być słodki z nutą kwasku.
A MC choć napradę śliczne, nie zrobiły na domownikach ani znajomych wrażenia smakiem.

Tekst nie na temat został usunięty- mod.jokaer.

[kaLo]

Tekst nie na temat został usunięty- mod.jokaer.

W tym roku rezygnuję też z Brutusa.Nie wiem jak u Was,ale u mnie nie daje rady.

[Iochroma]

A mi Aunt Gertie's Gold smakował bardzo, mam zamiar powtórzyć, plenność niska ale i tak posadzę.
Vintage Wine i Violet Jasper to były moje porażki, tak ziemniste w smaku że nawet w sałatkach było ciężko je zjeść.
Wszystkie miałam w gruncie.

[noka]

U mnie Brutus,na zdjęciu z lewej,daje rade ale póżno dojrzewa i chyba też zrezygnuje.
Rezygnuję również Carmello,dużo na krzaku ale zbyt miękkie i marny smakowo.
Ktoś pytał o wczesność VP1, na zdjęciu 3 od lewej, sadzony gdzieś 10 maja a zdjęcie robiłem 3.08 i ledwo
się pierwsze czerwienią .

[anulab]

Z Mazariniego i ja rezygnuję , taki właśnie bez wyrazu . Soki za to z niego słodkie aż za bardzo , ale do jedzenia wolę
bardziej pomidorowe.

[swietysaint]

I ja chciałem dodać swoją skromną opinię. Przez błędy w hartowaniu swoich pomidorów byłem skazany na kupno gotowej rozsady z lokalnego rynku. Kupiłem u trzech sprzedawców dwie odmiany "malinowy" i "bawole serce" które były totalną porażką, zawiązały tylko pierwsze grono później przyszły upały i przestały zawiązywać owoce i w połowie sierpnia nadawały się już do wyrzucenia na ognisko ale nie miałem serca tego robić. W tym roku już jestem mądrzejszy o to jak prawidłowo hartować pomidory i na pewno nie będę kupował niczego z rynku.

[whitedame]

W ubiegłym, upalnym sezonie to ekstremalne temperatury przyczyniały się do kłopotów z wiązaniem, pyłek kwiatowy sklejał się w wysokiej temperaturze i kwiaty niezapylone obumierały. Gdyby było wilgotniej to przyczyną mogłaby być SZP.
Nie szukałabym więc przyczyn niepowodzenia w złych sadzonkach.

[Arkadiusz j]

Brutusa uprawiałem w zeszłym roku. Owoce wielkie (725 g największy). Średnio plenny. W smaku słodki, smaczny, choć brakuje mi w nim nuty kwasowości i silnego pomidorowego aromatu. Dlatego też nasion nie zbierałem. Nie skreślam go z listy, jako niejadalnego lub kłopotliwego, lecz wstrzymuję się z uprawą. U mnie z tej grupy odmian pozostają Aussi i Brandywine.

Pozdrawiam,

Arek

[MORANGO]

Ja rezygnuję z uprawy Anna Russian, nie powalił mnie ten pomidor na kolana, wolę chyba nasze bawole serce, jest bardziej słodki i szybciej dojrzewa, rezygnuję też z Arbuznyj, smak ma dobry, ale zbyt wodnisty, i kolor mało apetyczny, Garden Peach to była totalna pomyłka, nie dobre w smaku, małe, jedyna atrakcja w tej odmianie to to że owoce wyglądają jak małe niedojrzałe brzoskwinie, z włoskami na powieszchni owoców- co na niektórych robiła wielkie wrażenie, rezygnuj e tez z Jabłonki Rosji, oraz Barona F1, ten ostatni po prostu zbyt wiele tal uprawiam, i przestał mnie już zachwycać.

[swietysaint]

whitedame zgadzam się z Tobą ale jest jedno ale, mianowicie obok sadzonek kupionych na rynku dosłownie ramię w ramię rosły moje pomidory wyhodowane od nasionka i one nie miały najmniejszych problemów z wiązaniem w upalne dni wręcz plonowały jak szalone. Tak czy siak być może nie potrafię dogodzić pomidorom z rynku i po prostu sobie je odpuszczam.

[anulab]

Nigdy więcej pomidorka Azoycha , taki przeciętniak , plon słaby ,smak przeciętny .Był chwalony to go posiałam , może słabe
nasiona miałam .