Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2

[Skoanna]

Posiałam w 4 skrzyniach przy pergoli, od dołu domu, poprzez cały taras, wszędzie już wyszła z ziemi mam nadzieję że zarośnie sowicie i osłoni mnie od sąsiadów, no i że będzie duuużo owocków. Na początku miała troszkę zażółcone brzegi na liścieniach ale noce pod włókninką ją naprawiły.

[WaF90]

Jeśli Wam wybiegnie kiedyś achocha, to nie bójcie się ją wsadzić po liścienie. Ja tego nie zrobiłem i straciłem 1 sadzonkę. Druga była marna, sporą część łodygi przykryłem ziemią i już jest coraz ładniejsza.



Tutaj moja niewybiegnięta sadzonka:

[magdalenka]

Czy moge dzisiaj posiać? Trochę się zagapiłam...

[MoWo]

Siej , ona bardzo szybko rośnie.

[magdalenka]

Położone na waciku, dzisiaj puściły kiełki.
Miałam nasiona z 2012 roku.
Teraz juz szybko wystartuje.

[Teresa Pszczola]

Moje 3 cyklantery już w gruncie i kwitną!
A następne 4 czekają na wygodne miejscówki.

___________________
Teresa

[jokaer]

W tunelu, późno posadzone, ale kwitną

[beata_m]

Pierwszy owoc cyklantery skonsumowany. Pierwszy w tym sezonie i pierwszy w zyciu Pachniał zielonym groszkiem, smakował na początku jak połaczenie ogórka z groszkiem,a potem jak papryczka chili bez pikantnego posmaku.
Pozdrawiam
Bea

[Skoanna]

U mnie pierwsze chrupaliśmy na niedzielnym śniadanku a następne już czekają na krzaczku

[Teresa Pszczola]

Ja też już mam owocki. Tylko ukryły się wśród liści i nie wiem, czy nie za duże do chrupania.
Mają po 5 cm długości.
Na razie i tak muszą wisieć, bo obmyślam sposób jak się do nich dostać.
Te są na wysokości 3 m, mniejsze są nisko.

___________________
Pozdrawiam Teresa

[Skoanna]

U mnie tak samo większe poza zasięgiem łapek, a na dole pypcie

[Dorcinda]

Cyklantera tak ma, ale jest na to sposób -dać jej niższą podporę. W ubiegłym roku miałam w dwóch miejscach w jednym rozpięłam między dwoma prętami siatkę (taka na ptaki) do wysokości zasięgu moich rąk (o 2m), a w drugim pięła się po płocie z siatki może z 1,30 m wysokim - jak jej się skończyła wysokość szła na szerokość i trochę w dół. Łatwiej było zbierać na tym 2 m - zwłaszcza, że miałam dostęp z obu stron, ale na niższym też było nieźle tyle tylko, że dojrzałe owoce były na różnej wysokości. W tym roku dopiero przymierzam się do właściwej konstrukcji, bo na razie rosną przy płocie sąsiada i wiją się po wbitych w ziemię gałęziach. W weekend wykopałam maliny (czekałam aż skończą owocowanie) żeby zrobić cyklanterom przestrzeń i teraz kombinuję jak je poprowadzić żeby był dobry dostęp.

[Balykan]

U mnie też rośnie jak głupia i ma coraz więcej owoców i faktycznie te na dalszych odcinkach pędów są większe, niż te bliżej. Roślina bezobsługowa, żadne robale tego nie jedzą, jedynie podczas suszy mocno cierpiała, widać płytko się korzeni.

Mimo zalet typowo ogrodniczych, jest u mnie pierwszy i ostatni raz, a jest tak dlatego, bo w smaku to po prostu sałatkowy ogórek i nic więcej. W mojej nie doszukuję się paprykowych posmaków i to niezależnie od wielkości konsumowanego owocu (największy miał około 5 cm), a jeśli mam czekać na jeszcze większe owoce, żeby zmienił się smak, to podziękuję, bo już ten pięciocentymetrowy był w środku nieprzyjemnie gąbczasty. Te większe też są tak gąbczaste, prawda?

Zamiast tego będę miał w przyszłym sezonie więcej tycznej fasolki szparagowej, której zjem każdą ilość, albo poszukam innego pnącza o ciekawym smaku (może cucamelon, którego nasiona mi w tym roku nie wzeszły).

[Skoanna]

im większe tym bardziej łykowato-gąbczaste, wtedy idealnie nadają się do duszenia. Ja tam wciągnęłabym każdą ilość . Moje już takie

[Skoanna]

Mam prośbę, zerknijcie na tą fotę, czy to szpeciele? Czy Cyklantera tak po prostu może mieć?
Pojawiły się na kilku owocach i tylko na owocach. Mam Cyklanterę pierwszy rok, wprawdzie kupowałam ją na bazarku ale jakoś nie kojarzę żeby miała kolce