Ogród Mszycy
Mszyco stworzyliście piekny ogród. Bardzo podoba mi sie wasz skalniak razem z piwnico-kopcem wzięty, bo te pniaki na daszku świetnie się komponują jako tło. Przepiękne srebrne świerki, róże i ich miniaturki, dorodne rojniki a i "szkodniki" niczego sobie
i jeszcze "łażąca" datura ... piękny ogród. Tylko jakoś tak nie zauważyłam miejsca do odpoczynku wśród przyrody ;) mam nadzieję, że nie zapracowujesz się zbytnio, choć sądząc po wyglądzie ogrodu to... ajajajjjj dobrze jednak, że mamy zimy w naszym klimacie 
pozdrawiam Edyta
-
artipas
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 44
- Od: 29 maja 2007, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Faktycznie, teraz już widzę że rośnie dalej. A czy nie wiesz jaka to jest odmiana. Czy to jest zwykły świerk leśny czy może jakaś inna odmiana. Ja mam kilka leśnych i w tym roku jeden miał żółte przyrosty na wiosnę, ciekawy jestem czy w przyszłym roku powtórzy to samo.
A masz może jodłe szlachetną. Pytam dlatego bo nie wiem jak przetrzymuje zimę. W tym roku wsadziłem niedużą sztukę i zobaczymy jak przezimuje.
Pozdrawiam
A masz może jodłe szlachetną. Pytam dlatego bo nie wiem jak przetrzymuje zimę. W tym roku wsadziłem niedużą sztukę i zobaczymy jak przezimuje.
Pozdrawiam
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Moja droga sąsiadko teraz dopiero dotarłam to Twojego ogrodu ... i zatkało mnie.
Bardzo ładne aranżację, sama robisz sadzonki świerków - ho,ho, wyzsza szkoła
- tez bym chciała umieć.
Super ten ogród czy on jest w mieście, czy poza?
Bardzo ładne aranżację, sama robisz sadzonki świerków - ho,ho, wyzsza szkoła
- tez bym chciała umieć.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Edytko
strzał w dziesiątkę, nie mam konkretnego miejsca do odpoczynku, siadasz tam gdzie w danym momencie przyjdzie ochota. Drzewa owocowe wycięłam w "pień" i zrobiła się "patelnia", dla cienia właśnie ratuję starusieńką jabłonkę którą na szczęście nie zdążyłam wyciąć, dlatego też posadziłam katalpę, grójecznik japoński, tulipanowiec i ozdobną jabłonkę, dodam jeszcze iż w pewnym momencie spostrzegłam ze zdumieniem " nooo ładnie to wszystko rośnie i wygląda ale brakuje mi...... l i ś ć i".
Praca w ogrodzie jest zawsze, ale to wspaniały relaks.
Artipasie
nie znam odmiany tego świerczka. Jest to odmiana karłowata. Kupowałam go przed laty, kiedy to formy karłowate nie były obecne na naszym rynku a jeżeli , to pojawiały się sporadycznie.
Ten świerczek rośnie bardzo wolno,ma drobniusieńkie igiełki, ponoć jego max. wysokość to 3 m.
Mam jodły koreańskie, kalifornijskie w różnym wieku.
Myślę że jodła szlachetna przetrwa zimę, śnieg ją "ociepli".
Grażyno sąsiadko
ogród jest w mieście.
Robienie sadzonek z tui, jałowców, świerków nie jest trudne, chyba z liściastymi jest trudniej.
strzał w dziesiątkę, nie mam konkretnego miejsca do odpoczynku, siadasz tam gdzie w danym momencie przyjdzie ochota. Drzewa owocowe wycięłam w "pień" i zrobiła się "patelnia", dla cienia właśnie ratuję starusieńką jabłonkę którą na szczęście nie zdążyłam wyciąć, dlatego też posadziłam katalpę, grójecznik japoński, tulipanowiec i ozdobną jabłonkę, dodam jeszcze iż w pewnym momencie spostrzegłam ze zdumieniem " nooo ładnie to wszystko rośnie i wygląda ale brakuje mi...... l i ś ć i".
Praca w ogrodzie jest zawsze, ale to wspaniały relaks.
Artipasie
nie znam odmiany tego świerczka. Jest to odmiana karłowata. Kupowałam go przed laty, kiedy to formy karłowate nie były obecne na naszym rynku a jeżeli , to pojawiały się sporadycznie.
Ten świerczek rośnie bardzo wolno,ma drobniusieńkie igiełki, ponoć jego max. wysokość to 3 m.
Mam jodły koreańskie, kalifornijskie w różnym wieku.
Myślę że jodła szlachetna przetrwa zimę, śnieg ją "ociepli".
Grażyno sąsiadko
ogród jest w mieście.
Robienie sadzonek z tui, jałowców, świerków nie jest trudne, chyba z liściastymi jest trudniej.
pozdrowienia EG
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Bardzo mnie zainteresował tema robienia sadzonek,jeszcze nigdy ich nie robiłam.Mszyca pisze: Robienie sadzonek z tui, jałowców, świerków nie jest trudne, chyba z liściastymi jest trudniej.
Jeśli możesz napisz ja ty je robisz.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Spaceruję i podziwiam.
Ogród w mieście, czyżby Bałuty?
Ja ze swojego bielunia, którego miałam na tarasie w donicy zebrałam nasiona, ale ich nie wysiałam do gruntu.
Czy mogę to zrobić wiosną ? A swojego często latem podlewasz?
Ogród w mieście, czyżby Bałuty?
Ja ze swojego bielunia, którego miałam na tarasie w donicy zebrałam nasiona, ale ich nie wysiałam do gruntu.
Czy mogę to zrobić wiosną ? A swojego często latem podlewasz?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witaj Sąsiadko!
To ,że Twój ogród jest godny największego podziwu to normalne...gratuluję serdecznie pomysłów i realizacji
ale to ,że odkryłam mnóstwo łączących nas elementów to chyba nie przypadek.
Stare nasadzenia drzew owocowych - też wycięłam w pień na szczęście urósł orzech,który ratuje te patelnię latem.
Miałam "bunkier" w centralnym punkcie ogrodu- rozwaliłam go przy użyciu młota pneumatycznego i męskiej siły roboczej
Szalona- mogłam nawieść ziemi i mieć piękną skarpę.
Ale kto miał mi podpowiedzieć jak forum wtedy nie było
Miejsce wypoczynkowe tam gdzie w danej chwili mi pasuje albo gdzie nie praży słońce.
Widzę fragmenty budynku mieszkalnego - coś mi bardzo znajome ,pewnie powstał w latach "oświecenia" jak mój.
Psy biegające po ogrodzie luzem ,którym wszystko wolno - no bo jak inaczej,przecież to domownicy.
Ciągłe planowanie , rozkopywanie i przesadzanie i zakupy - to też moje ulubione zajęcia .
W każdym roku inaczej ...czyli tak jak u większości z nas itd ...itp... itd...
Mszyco witaj wśród swoich

To ,że Twój ogród jest godny największego podziwu to normalne...gratuluję serdecznie pomysłów i realizacji
ale to ,że odkryłam mnóstwo łączących nas elementów to chyba nie przypadek.
Stare nasadzenia drzew owocowych - też wycięłam w pień na szczęście urósł orzech,który ratuje te patelnię latem.
Miałam "bunkier" w centralnym punkcie ogrodu- rozwaliłam go przy użyciu młota pneumatycznego i męskiej siły roboczej
Szalona- mogłam nawieść ziemi i mieć piękną skarpę.
Ale kto miał mi podpowiedzieć jak forum wtedy nie było
Miejsce wypoczynkowe tam gdzie w danej chwili mi pasuje albo gdzie nie praży słońce.
Widzę fragmenty budynku mieszkalnego - coś mi bardzo znajome ,pewnie powstał w latach "oświecenia" jak mój.
Psy biegające po ogrodzie luzem ,którym wszystko wolno - no bo jak inaczej,przecież to domownicy.
Ciągłe planowanie , rozkopywanie i przesadzanie i zakupy - to też moje ulubione zajęcia .
W każdym roku inaczej ...czyli tak jak u większości z nas itd ...itp... itd...
Mszyco witaj wśród swoich
Oj Guciu Guciu ;:83
KaRo jak wiele ludzi łączy
Raczku
Potrzebny jest ukorzeniacz do roślin iglastych.
Najlepiej wybrać roczną gałązkę. Wyrastają one po bokach starszych pędów. Gałązkę poznasz po tym ,że ma ona od 10 do 15 cm. Górna część owej gałązki jest zielona zaś dolna jasnobrązowa.
To ważne - gałązki pobierasz ze środkowej części krzewu, nie chodzi o wnętrze krzewu ale o jego wysokość. Gałązkę należy oderwać z tzw piętką inaczej mówiąc z kawałkiem starszej kory. Ostrym sekatorem lub nożycami skróć odrobinę piętkę,oderwij kilka listeczków z gałązki 3 do4 cm, tyle by po posadzeniu zielone listeczki nie znalazły się w ziemi.Tak przygotowaną sadzonkę wsadź do ukorzeniacza, nie strząsaj z niej ukorzeniacza ale też pilnuj by nie znalazł się on na zielonych listkach. Każdą sadzonkę wsadź do najmniejszej doniczki, ale wcześniej zrób dziurkę na 3-4 cm głęboką. Ziemia winna być wilgotna.
Ponoć sadzonki robi się na wiosnę ale mnie najlepsze wychodzą z sierpnia.
Ponoć sadzonki się nieco przycina, ja tego nie robię . Jestem samoukiem i moim zdaniem przycinanie sadzonek im nie pomaga wręcz szkodzi.
Ziemię biorę z ogrodu najlepiej z kreciego kopca bo jest już pomieszana z piachem i dodaję odrobinę torfu ogrodniczego.
Sadzonki w doniczkach pieczołowicie obkładam mchem. Ustawiam w półcieniu,w ciepłe dni spryskuję a ziemia ma być zawsze leciutko wilgotna. Na zimę młode sadzonki przykrywam gałązką świerkową ,nigdy włókniną. Wiosną podsypuję odrobinkę Osmocote.
Powodzenia
KaRo jak wiele ludzi łączy
Raczku
Potrzebny jest ukorzeniacz do roślin iglastych.
Najlepiej wybrać roczną gałązkę. Wyrastają one po bokach starszych pędów. Gałązkę poznasz po tym ,że ma ona od 10 do 15 cm. Górna część owej gałązki jest zielona zaś dolna jasnobrązowa.
To ważne - gałązki pobierasz ze środkowej części krzewu, nie chodzi o wnętrze krzewu ale o jego wysokość. Gałązkę należy oderwać z tzw piętką inaczej mówiąc z kawałkiem starszej kory. Ostrym sekatorem lub nożycami skróć odrobinę piętkę,oderwij kilka listeczków z gałązki 3 do4 cm, tyle by po posadzeniu zielone listeczki nie znalazły się w ziemi.Tak przygotowaną sadzonkę wsadź do ukorzeniacza, nie strząsaj z niej ukorzeniacza ale też pilnuj by nie znalazł się on na zielonych listkach. Każdą sadzonkę wsadź do najmniejszej doniczki, ale wcześniej zrób dziurkę na 3-4 cm głęboką. Ziemia winna być wilgotna.
Ponoć sadzonki robi się na wiosnę ale mnie najlepsze wychodzą z sierpnia.
Ponoć sadzonki się nieco przycina, ja tego nie robię . Jestem samoukiem i moim zdaniem przycinanie sadzonek im nie pomaga wręcz szkodzi.
Ziemię biorę z ogrodu najlepiej z kreciego kopca bo jest już pomieszana z piachem i dodaję odrobinę torfu ogrodniczego.
Sadzonki w doniczkach pieczołowicie obkładam mchem. Ustawiam w półcieniu,w ciepłe dni spryskuję a ziemia ma być zawsze leciutko wilgotna. Na zimę młode sadzonki przykrywam gałązką świerkową ,nigdy włókniną. Wiosną podsypuję odrobinkę Osmocote.
Powodzenia
pozdrowienia EG
To jest moja "szkóka"
Te zdecydowanie większe świerczki po lewej stronie nie pochodzą z mojej chodowli, ale cyprysiki owszem.
W skrzynkach stoją sadzonki dwuletnie i tegoroczne.
Ale największym moim osiągnięciem jest ten karłowaty cyprysik. Ma siedem lat, 30 cm wysokości i 35 cm średnicy. Sądzę że jest to roślina pochodzenia holenderskiego (matka) a ja wyhodowałam z sadzonki wielkości 4 mm. Udało mi się!!! Teraz nie ma w sprzedaży tej odmiany , ja przynajmniej nigdy już jej nie spotkałam.

Na poniższym zdjęciu są dwie sadzonki z tegoż cyprysika i mają dwa latka.


Te zdecydowanie większe świerczki po lewej stronie nie pochodzą z mojej chodowli, ale cyprysiki owszem.
W skrzynkach stoją sadzonki dwuletnie i tegoroczne.
Ale największym moim osiągnięciem jest ten karłowaty cyprysik. Ma siedem lat, 30 cm wysokości i 35 cm średnicy. Sądzę że jest to roślina pochodzenia holenderskiego (matka) a ja wyhodowałam z sadzonki wielkości 4 mm. Udało mi się!!! Teraz nie ma w sprzedaży tej odmiany , ja przynajmniej nigdy już jej nie spotkałam.

Na poniższym zdjęciu są dwie sadzonki z tegoż cyprysika i mają dwa latka.

pozdrowienia EG
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Mszyco,ale fajną instrukcję podałaś.I do tego zdjęcia.Super!!
;:2
Bardzo dziękuję.
Nosiłam się z zamiarem spróbowania ukorzenienia iglaka,ale brakowało mi takiej instrukcji.
Ps.Tylko skąd ja wezmę ziemię z kreciego kopca? ;:2
;:2
Bardzo dziękuję.
Nosiłam się z zamiarem spróbowania ukorzenienia iglaka,ale brakowało mi takiej instrukcji.
Ps.Tylko skąd ja wezmę ziemię z kreciego kopca? ;:2
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Jeszcze kilka pytań:Mszyca pisze: Sadzonki w doniczkach pieczołowicie obkładam mchem. Ustawiam w półcieniu,w ciepłe dni spryskuję a ziemia ma być zawsze leciutko wilgotna. Na zimę młode sadzonki przykrywam gałązką świerkową ,nigdy włókniną. Wiosną podsypuję odrobinkę Osmocote.
Powodzenia
Mech to może być taki z lasu?
Dlaczego nie może być agrowłóknina?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7



