Moje małe zielone co-nieco.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Krysiu trzmieliny mam trzy , ta jest największa. Chyba jej miejsce służy.
clem3 mówisz że mój pomocnik spokojny...Oj nie powiedziałabym...Jest młoda i szalona.W sierpniu będzie miała 2 lata.Chodzi za mną jak cień aż czasami denerwujące to jest...
Na tym zdjęciu akurat miała porę drzemki a i tak musiała mnie pilnować.Tylko bym zniknęła z jej pola widzenia już by była za mną...
clem3 mówisz że mój pomocnik spokojny...Oj nie powiedziałabym...Jest młoda i szalona.W sierpniu będzie miała 2 lata.Chodzi za mną jak cień aż czasami denerwujące to jest...
Na tym zdjęciu akurat miała porę drzemki a i tak musiała mnie pilnować.Tylko bym zniknęła z jej pola widzenia już by była za mną...
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
No i kurcze znów pada....Wczoraj jak byłam w pracy to była super pogoda , a dziś jak się chciało trochę zrelaksować wśród zieleni to mokro i brzydko...
Mąż z synem tylko zdążyli skosić trochę trawy, która rośnie jak szalona po tych deszczach...
Mąż z synem tylko zdążyli skosić trochę trawy, która rośnie jak szalona po tych deszczach...
- anesse81
- 200p

- Posty: 419
- Od: 2 lut 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Witaj Olu rododendrony i powojniki super się prezentują. Ogród pięknieje...
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Powojniki są cudne , na razie mam ich 5 ale już myślę gdzie tu posadzić następnego...
Mam Warszawska Nike szt. 2, Kakio , Texensis ,i młodziutki kupiony miesiąc temu w B jako Miss Bateman.Nie wiadomo co z niego wyrośnie...
Mam Warszawska Nike szt. 2, Kakio , Texensis ,i młodziutki kupiony miesiąc temu w B jako Miss Bateman.Nie wiadomo co z niego wyrośnie...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Słodziak na kocyku pilnuje róż w ogrodzie.
Dąbrówka z zielonymi liśćmi ma piękny kolor. Ja mam z brązowymi, zarasta wszystko wokół. Powojniki cudnie kwitną i petunie w takiej ilości
czekają na swoją kolej. Czy koło łubinu to liatry kłosowe. 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Soniu ona pilnuje- ale swoich kości zakopanych na moich grządkach...I tylko doskakuje do każdego kto podejdzie za blisko...Właśnie dąbrówka zarosła mi porządnie rabatkę, gdzie została wkopana różyczka i niestety musiałam wytoczyć jej wojnę...Petunie nie mam pojęcia gdzie wsadzić. Część na pewno pójdzie w skrzynki a reszta? Tak myślę czy nie wsadzić je na którąś rabatę...
Dobrze mówisz to liatry.Mają być białe i fioletowe...W tamtym roku wsadzane słabo kwitły.Zobaczymy co teraz pokażą.
Dobrze mówisz to liatry.Mają być białe i fioletowe...W tamtym roku wsadzane słabo kwitły.Zobaczymy co teraz pokażą.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Dzisiaj był piękny dzień....Po wczorajszym ulewnym deszczu cieplutko i miło.
Wczoraj miał być relaks w ogrodzie pracująco , dziś był leniuchująco. Leżaczek , kawka i laptop z waszymi wątkami...
Czego do szczęścia więcej potrzeba...
I tak się relaksując , nabiłam sobie do głowy że kupię wiklinę na całą długość siatki , która łączy mnie z trawskiem sąsiada...
Chwasty nie będą do mnie się wdzierać a i widok będę miała przyjemniejszy, bo lepiej będą widoczne moje rośliny na jej tle.
Tylko.... na jednej części pnie się wilczobluszcz pięciolistkowy i poprzeplatał się przez siatkę. Trudno będzie tam dać matę.
Tylko nie wiem czy to realne jeszcze w tym sezonie do załatwienia...Mam mnóstwo wydatków a taka mata nie jest wcale taka tania a trochę jej potrzeba...
Wstawiam parę dzisiejszych fotek

Hortensja Vanille Fraise-nie kwitła jeszcze u mnie.W tym roku widzę że zawiązują się pączusie

Pinky Winky
W tamtym roku w którymś programie TV słyszałam żeby wiosną hortensje mocno podciąć.Tak też zrobiłam.Były o wiele mniejsze niż aktualnie a i tak słabo było z kwitnieniem. może tylko gęściejsze.
W tym roku tak nie zrobiłam ,są już większe i mają mnóstwo pąków.
Pod baldachimem mam takie pelargonie w stojących donicach

Zawsze tam miałam kompozycję z surfini ,ale one jednak nie są tak odporne jak pelargonie.Po deszczu zawsze były tak wymęczone i uklepane.Już tak ładnie nie wyglądały. Tego lata zmiana.
I kompozycja wisząca...

Wczoraj miał być relaks w ogrodzie pracująco , dziś był leniuchująco. Leżaczek , kawka i laptop z waszymi wątkami...
Czego do szczęścia więcej potrzeba...
I tak się relaksując , nabiłam sobie do głowy że kupię wiklinę na całą długość siatki , która łączy mnie z trawskiem sąsiada...
Chwasty nie będą do mnie się wdzierać a i widok będę miała przyjemniejszy, bo lepiej będą widoczne moje rośliny na jej tle.
Tylko.... na jednej części pnie się wilczobluszcz pięciolistkowy i poprzeplatał się przez siatkę. Trudno będzie tam dać matę.
Tylko nie wiem czy to realne jeszcze w tym sezonie do załatwienia...Mam mnóstwo wydatków a taka mata nie jest wcale taka tania a trochę jej potrzeba...
Wstawiam parę dzisiejszych fotek

Hortensja Vanille Fraise-nie kwitła jeszcze u mnie.W tym roku widzę że zawiązują się pączusie

Pinky Winky

W tamtym roku w którymś programie TV słyszałam żeby wiosną hortensje mocno podciąć.Tak też zrobiłam.Były o wiele mniejsze niż aktualnie a i tak słabo było z kwitnieniem. może tylko gęściejsze.
W tym roku tak nie zrobiłam ,są już większe i mają mnóstwo pąków.
Pod baldachimem mam takie pelargonie w stojących donicach

Zawsze tam miałam kompozycję z surfini ,ale one jednak nie są tak odporne jak pelargonie.Po deszczu zawsze były tak wymęczone i uklepane.Już tak ładnie nie wyglądały. Tego lata zmiana.
I kompozycja wisząca...

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Też uwielbiam kwitnące żuraweczki, trafnie określiłaś ich kwiaty
Piękne kompozycje doniczkowe
Pozdrawiam 
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu ja długo opierałam się urokowi żurawek, a w tym roku i ja przepadłam
Przycinanie hortensji może zależy od odmiany? Ja mam chyba ogrodową (ogromne lekko spłaszczone kule) i co wiosnę przycinam je jakieś 30 cm nad ziemią, a one i tak wyrastają na 1,5 m i kwitną tak, że muszę je podwiązywać.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Krysiu dziękuję bardzo za pochwały....cieszę się że się podobają.
Małgosiu co te wszystkie rośliny mają w sobie, że nami tak rządzą, owijają wokół palca a raczej łodyżki , jak one to robią.... A my takie nieodporne , nie umiemy się im oprzeć....Powiedzieć NIE , nie będę już was kupować- tylko lecimy jak na skrzydłach po następne i następne....
Małgosiu co te wszystkie rośliny mają w sobie, że nami tak rządzą, owijają wokół palca a raczej łodyżki , jak one to robią.... A my takie nieodporne , nie umiemy się im oprzeć....Powiedzieć NIE , nie będę już was kupować- tylko lecimy jak na skrzydłach po następne i następne....
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
I im więcej ich mamy, tym jeszcze więcej łakniemy, bo "przecież takiego jeszcze nie mam" 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Moja teściowa tylko na mnie patrzy i mówi przecież już takie rośliny masz...już nie masz miejsca, gdzie ty to będziesz sadzić...
A ja ciągle coś wymyślam innego.Tu wykopię tam przesadzę i już znowu miejsce się robi i trzeba coś dokupić...
Ogród jest jak duży obraz , tworzymy go bez końca.
A ja ciągle coś wymyślam innego.Tu wykopię tam przesadzę i już znowu miejsce się robi i trzeba coś dokupić...
Ogród jest jak duży obraz , tworzymy go bez końca.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Pięknie to ujęłaś 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe










