Ehinopis WioLinKi

Basia k · Post » 8 lis 2007, o 11:10

Ja mam takiego 4 lata synka on mówi że bardzo podobają mu się kaktusy :P ale takie z liścia mi

a zaczynałam zbierać takie które są miłe w dotyku żeby nie mogli się pokłóć :P

3wa · Post » 8 lis 2007, o 13:41

Oj tak na kaktusy trzeba uwazac ilez to razy kolec mi wlazl najgorsze jest jednak zlokalizowanie takiego delikwenta .

agaxkub · Post » 9 lis 2007, o 08:35

przy dzieciach to zawsze można takie właśnie lisciasto bezkolcowe

WioLinKa · Post » 25 lut 2008, o 16:16

A oto moje kaktusy zimą:

basga · Post » 25 lut 2008, o 16:36

Ale okazy...powalające!
Szkoda,że ten wilczomlecz taki trochę plamiasty...co mu się podziało?

agaxkub · Post » 26 lut 2008, o 08:41

WioLinKa pisze:A oto moje kaktusy zimą:

jakie warunki ma twój aloes?
ja kilka razy próbowałam i nic...
sezon ciepły zawsze na polu siedzi, dwa lata temu zimował w domu - nie spodobało sie, w tym roku postanowiłam posłać go na zimowisko na chłodny korytarz i zdechł całkiem....

WioLinKa · Post » 26 lut 2008, o 09:13

agaxkub mój aloes lato spędza na północnym balkonie natomiast zimą tak jak widać na fotce - stoi na klatce schodowej. Jest tam chłodno i w miarę widno ale brak słońca.

agaxkub · Post » 26 lut 2008, o 09:26

mój miał chłodno ale niestyety ciemno - może dlatego padł

WioLinKa · Post » 28 lut 2008, o 15:43

basga pisze:Ale okazy...powalające!
Szkoda,że ten wilczomlecz taki trochę plamiasty...co mu się podziało?

Szkoda i to bardzo

Zapominałam go wniść do mieszkania z balkonu i.... potraktował go mrozik

Maałam go wyrzucić ale moje serduszko się zlitowało i teraz czeka go wiosenny lifting

Ma nadzieję, że się pozbiera po liftingu i się odwdzięczy

basga · Post » 28 lut 2008, o 16:30

No chyba serca nie masz...taki okaz byś wyrzuciła?

Lepiej,że jest taki wielki to zawsze można go odmłodzić i...mieć kilka nowych i młodszych.

WioLinKa · Post » 29 lut 2008, o 18:38

basga pisze:No chyba serca nie masz...taki okaz byś wyrzuciła?
Lepiej,że jest taki wielki to zawsze można go odmłodzić i...mieć kilka nowych i młodszych.

Ależ mam serce

Przecierz go zostawiłam i czeka mnie troche pracy przy nim

Poobcinam to co suche i brzydkie, przesadze do nowej doniczki i mam nadzieję, że się weźmie do życia

WioLinKa · Post » 11 cze 2008, o 15:28

A tak zakwitło "dziecko" mojego "cudaka"

Mandragora · Post » 12 cze 2008, o 21:09

O jaaa cie... Wiolinka, normalnie mnie przytkało na widok kaktusa!

AlfaXIII · Post » 13 cze 2008, o 12:41

agaxkub pisze:ja mam 8 w 4 doniczkach

e ide sobie

A ja mam... 1 (słownie: jednego) Cereus się zowie. I nigdzie nie idę ;)

Witaj Wiolinka

Ten kaktus rodzic po prostu zdumiewa i zachwyca. Nie sądziłam, że kaktusy mogą aż tak kwitnąć.

WioLinKa · Post » 5 sty 2009, o 14:50

W tym roku "rodzic" znów kwitł

Zrobiłam fotke komórką, muszę poszukac i wrzucic ją tu. Jednak "rodzic" dziwnie sie zachowuje ...

Leży teraz zamiast stać , a lepiej przecierz jak stoi. Myślę, że to dlatego, że stał przez lato w połcieniu a nie w pełnym słońcu, a może jest już za ciężi i stary