Czekam pod furtką ,bramką czy raczej u drzwi...czekam ,jak pozwolisz wejść do Twojego ogrodu.
Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam ponownie w moim ogrodzie! Aniu, ale z Ciebie nocny marek, Karo, ale z Ciebie ranny ptaszek!
Aniu! Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje zdjęcia! Jak jeszcze trochę poćwiczę, może doścignę mistrza
(jeszcze muszę kupić lepszy aparat, ale na razie wolę roślinki, ...
Nie wiem czy te pająki są bardzo wykształcone, ale są z pewnością bardzo pracowite!
Zimy są tutaj znacznie łagodniejsze! Snieg pada rzadko i mało. Jak temperatura spadnie (w nocy!) do -7°C czy -10°C na kilka godzin, to już jest bardzo dużo i nie zdarza się to często. śnieg pada dosłownie kilka razy w ciągu zimy i wygląda to tak, że kiedy rano wstaję, jest 0,5 cm śniegu czasami trochę więcej, a po południu już nie ma po nim śladu!
Ale ta palma jest odporna na mróz. Jak wspominałam wyżej w poście do Guci, wytrzymuje podobno do -18C. W ostatnich latach sporo ich nasadzono w okolicach. Nie rośnie bardzo szybko, tak, żeby jej przyrost rzucał się w oczy. W tej chwili ma ok. około 2 m. ale była niewiele mniejsza, tylko wyraźnie wypiękniała i wydorodniała.
A piesek to Bobik, mały charcik włoski. I jest na prawdę mały! Jest wyższy od kota, bo ma dłuższe łapki, ale ciałko ma drobniejsze. Waży niewiele ponad 4 kg.! Ale za to jak szybko biega!
KaRo, przecież brama już otwarta! Cofnij się o stronę! Ale zaraz coś jeszcze dorzucę, żeby zrekompensować Twoją cierpliwość!
Zapraszam w każdej chwili! Moja wirtualna brama jest zawsze otwarta!

Aniu! Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje zdjęcia! Jak jeszcze trochę poćwiczę, może doścignę mistrza
Nie wiem czy te pająki są bardzo wykształcone, ale są z pewnością bardzo pracowite!
Zimy są tutaj znacznie łagodniejsze! Snieg pada rzadko i mało. Jak temperatura spadnie (w nocy!) do -7°C czy -10°C na kilka godzin, to już jest bardzo dużo i nie zdarza się to często. śnieg pada dosłownie kilka razy w ciągu zimy i wygląda to tak, że kiedy rano wstaję, jest 0,5 cm śniegu czasami trochę więcej, a po południu już nie ma po nim śladu!
Ale ta palma jest odporna na mróz. Jak wspominałam wyżej w poście do Guci, wytrzymuje podobno do -18C. W ostatnich latach sporo ich nasadzono w okolicach. Nie rośnie bardzo szybko, tak, żeby jej przyrost rzucał się w oczy. W tej chwili ma ok. około 2 m. ale była niewiele mniejsza, tylko wyraźnie wypiękniała i wydorodniała.
A piesek to Bobik, mały charcik włoski. I jest na prawdę mały! Jest wyższy od kota, bo ma dłuższe łapki, ale ciałko ma drobniejsze. Waży niewiele ponad 4 kg.! Ale za to jak szybko biega!
KaRo, przecież brama już otwarta! Cofnij się o stronę! Ale zaraz coś jeszcze dorzucę, żeby zrekompensować Twoją cierpliwość!
Zapraszam w każdej chwili! Moja wirtualna brama jest zawsze otwarta!
I ja się wpraszam! Chcę widzieć więcej.....(och,ta moja niecierpliwość..)
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
Śmieszny ten Twój piesek.Czy Ty go aby dobrze karmisz?
Taki chudziutki.....
Już z tych zdjęć widać,że masz piękny ogród.A meble-świetne.
Już z tych zdjęć widać,że masz piękny ogród.A meble-świetne.
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witaj Dorotko!
No to jeszcze jedna seria, żeby nie być świnią, po tym wczorajszym suspensie!
Oto jakie urocze (moim zdaniem)zdjęcia udało mi się zrobić pewnego jesiennego dnia, w zeszłym roku!
A przy okazji, zobaczcie jak szybko rozrasta się trawa pampasowa (te zdjęcia już zamieszczałam u Józefa)
A dla amatorów egzotyki... agawa.
Ale tu, już zaryzykowałam! Posadziłam ją zeszłej jesieni i zabezpieczyłam na zimę. Przeżyła, ale i zimy tego roku nie było!

oczywiscie cdn.
No to jeszcze jedna seria, żeby nie być świnią, po tym wczorajszym suspensie!
Oto jakie urocze (moim zdaniem)zdjęcia udało mi się zrobić pewnego jesiennego dnia, w zeszłym roku!
A przy okazji, zobaczcie jak szybko rozrasta się trawa pampasowa (te zdjęcia już zamieszczałam u Józefa)
A dla amatorów egzotyki... agawa.

oczywiscie cdn.
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Tych łagodnych zim to Ci zazdroszczę. U nas nie ma mowy o hodowli takich egzotycznych roślin
Są piękne i oryginalne, a pampasówka na trawniku wygląda jak żaglowiec na morzu
W sąsiedztwie mają też takiego charcika, ale ma dziwny czub (grzywkę?) na główce i wygląda trochę
jak nie z tej ziemi.
Pierwsze dwie fotki, to prawdziwa uczta dla oczu .. Cudowny, jesienny klimat . To kolorowe drzewko to sumak ?
Wprosiłam się, zaspokoiłam ciekawość (zdrową, myślę?
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Już niejednokrotnie wspominałam na forum, że ziemia jest u nas bardzo twarda! Na większej części terenu, nie da się wykopać dołu bez użycia motyki. Do tego, dość dużą powierzchnię stanowi skarpa, czy stok,(nie wiem jak to nazwać). Mąż trochę mi pomaga przy kopaniu największych dołów, ale ma bardzo mało czasu. Bolą mnie łokcie i barki od kopania oraz stawy w kostkach od chodzenia po stoku, jak sadzę, czy wyrywam chwasty.
cdn.
cdn.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Amlos pisze: choć malutki - jest straszną zadziorą. Twój chyba nie, bo widzę, że inny piesek mu nie przeszkadza
.
To kolorowe drzewko to sumak ?
Wprosiłam się, zaspokoiłam ciekawość (zdrową, myślę?) i już uciekam . Pa, pa !
Cieszę się, że przyszłaś, Aniu! Mój piesek nie jest zadziorą. Przeciwnie! Jak widzi jakiegoś pieska to aż płacze, żeby się z nim pobawić! A zabawa polega na zabieraniu czegoś i uciekaniu. Tylko często starsze psy nie chcą się tak długo bawić jak on
Tak, to kolorowe drzewko to sumak wirginijski. Ma ząbkowane liście i jest "dorodniejszy" niż ten popularny. Wydaje mi się też, że ładniej się przebarwia jesienią.
A ciekawość jest wskazana!
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
-
old_I-s
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ojej! Wszystko poczytałam, pooglądałam, kilka razy zamarłam z wrażenia, a potem było już tylko gorzej
Fleur, masz piękny ogród, nieważne, że plany robiłaś później, a nie przed założeniem, w ogóle wszystko nieważne, to co już pokazałaś, to cudowne miejsce, kolorowe, trochę rozwichrzone, z fantastyczną atmosferą i bardzo, bardzo piękne. Owszem, klimat na pewno Ci sprzyja, ale układ ogrodu i stan roślin, czyli pielęgnowanie ich to już wyłącznie Twoja zasługa. Kapelusze z głów (czyli jak mawia pewien przaśny polityk, parafrazując oryginał powiedzonka, "czapki z łbów", hm, tiaa).
A teraz pytania:
- muszla w kamieniu, co to za kamień? I co to za roślinka?
- piękne meble - szczerze zazdroszczę
- iglaki masz porażające, jak to możliwe, że są tak dorodne, że urosły od małych sadzonek raptem w trzy lata aż do takich rozmiarów??? Co z nimi robisz? Głaszczesz? Rozmawiasz? Przytulasz? Grozisz?
- pies - cztery kilogramy? To maleństwo jest aż tak "cienkościenne"? A często tam u Was wieją wiatry? Nie boisz się o niego?
- figurka na ławce - kto to, co to, z czego, dlaczego? Na razie z daleka strasznie mi się podoba, poproszę o wszelkie szczegóły i zdjęcia en face i z profilu
- palma - napisałaś, że masz pomidory, to może i na palmie będą jakieś daktyle czy banany
Czy to palma ozdobna, czy użytkowa? 
To chyba na razie tyle, ale będę niecierpliwie czekała na kolejne reportaże ("cdn" zobowiązuje...).
Fleur, masz piękny ogród, nieważne, że plany robiłaś później, a nie przed założeniem, w ogóle wszystko nieważne, to co już pokazałaś, to cudowne miejsce, kolorowe, trochę rozwichrzone, z fantastyczną atmosferą i bardzo, bardzo piękne. Owszem, klimat na pewno Ci sprzyja, ale układ ogrodu i stan roślin, czyli pielęgnowanie ich to już wyłącznie Twoja zasługa. Kapelusze z głów (czyli jak mawia pewien przaśny polityk, parafrazując oryginał powiedzonka, "czapki z łbów", hm, tiaa).
A teraz pytania:
- muszla w kamieniu, co to za kamień? I co to za roślinka?

- piękne meble - szczerze zazdroszczę
- iglaki masz porażające, jak to możliwe, że są tak dorodne, że urosły od małych sadzonek raptem w trzy lata aż do takich rozmiarów??? Co z nimi robisz? Głaszczesz? Rozmawiasz? Przytulasz? Grozisz?
- pies - cztery kilogramy? To maleństwo jest aż tak "cienkościenne"? A często tam u Was wieją wiatry? Nie boisz się o niego?
- figurka na ławce - kto to, co to, z czego, dlaczego? Na razie z daleka strasznie mi się podoba, poproszę o wszelkie szczegóły i zdjęcia en face i z profilu
- palma - napisałaś, że masz pomidory, to może i na palmie będą jakieś daktyle czy banany
To chyba na razie tyle, ale będę niecierpliwie czekała na kolejne reportaże ("cdn" zobowiązuje...).
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam serdecznie Nowych gości! Witam również wszystkich innych! Bardzo dziękuję za wszystkie komplementy! To naprawdę dodaje wiary w siebie!
Ignis, ten drugi piesek nie jest mój, ale mój piesek jest bardzo gościnny, więc często miewa towarzystwo.
Nalewko, ja nie robiłam później żadnych planów
Ja nigdy nie robiłam i nadal nie robię żadnych planów. Wszystko "improwizuję" na bieżąco. (Stad tytuł mojego wątku). Mam trzy, powtarzające się na zmianę schematy.
1. Jest miejsce do zagospodarowania, idę do sklepu i patrzę co mi się podoba, wybieram to co, wydaje mi się, będzie w danym miejscu ładnie wyglądało.
2.Zobaczę gdzieś ( u kogoś w ogrodzie, w czasopiśmie, itp.) jakąś roślinę, która mi się strasznie spodoba i nie spocznę, dopóki jej nie kupię a potem dopiero zastanawiam się gdzie ją wpasować.
3. Albo, ( i to zdarza się najczęściej), idę do sklepu z roślinkami i tak długo oglądam, aż nie wydam wszystkich pieniędzy, jakie mam przy sobie...
No a później myślę, gdzie to posadzić!
Na przykład dzisiaj kupiłam 4 nowe roślinki i 3 opakowania cebulek i teraz tak łażę po ogrodzie i wyobrażam sobie, gdzie by to najlepiej pasowało!
Jeśli chodzi o iglaczki, o które pytasz, spójrz na daty na zdjęciach, porosły tak w nieco ponad rok! W tym wypadku, była to jesienna promocja w Auchan: 1000 produktów po 1€ No i jak miałam nie nakupić iglaków?! Zrobiłam dołki takim małym szpadelkiem, domieszałam do mojej ziemi trochę ziemi próchniczej i szczyptę nawozu do iglaków i bardzo dużo podlewałam przez caly rok. Raz, czy dwa razy do roku podlewam trochę prewencyjnie aliette i to wszystko. Jak widzisz, do lipca wiele się nie zmieniły, ale potem... sama się zdziwiłam, że tak szybko rosną. Ale nie wszystkie tak samo. Gdy je kupowałam, miały jakieś 10- 15 cm a w tej chwili (przed chwilą specjalnie zmierzyłam) cyprysiki, (te dwa takie same, na lewo), mają prawie metr, a jałowiec niecałe 50 cm.
Pytasz czy je głaszczę?
Oj , Naleweczko, uważaj bo się zdziwisz!
Ja ciągle przemawiam do moich roślinek! Chwalę je jak ładnie rosną, jak chorują, to je pocieszam, jak o jakiejś zapomnę czy jakąś uszkodzę, to przepraszam... I pewnie, że je głaszczę. Przecież to są moje roślinki!
Figurkę na ławce kupiliśmy w Polsce!
Jak się dojeżdża do granicy, jest sporo "straganów" gdzie sprzedają różne ozdoby ogrodowe: krasnale, wiatraczki, figurki... Wygląda mi to na jakiś pomalowany piaskowiec, ale licho wie. Strasznie to ciężkie!
Jeśli chodzi o kamienie (w tym ten z muszelką), to nie mam pojęcia co to jest
Pozwoziliśmy z okolicznych pól. A te małe, powybierałam z ziemi przygotowując ją pod warzywniak (strasznie tu dużo kamieni w ziemi!)
Ta roślinka, to cotula hispida. Jest taka jaśniutkoseledynowa i milutka w dotyku jak aksamit! A jej kwiatuszki, to takie maciupeńkie, żółte pomponiki, na cieniuśkich łodyżkach, wyglądające jak gdyby unosiły się w powietrzu!
Palma tylko kwitnie na żółto (nic szczególnego... jak zakwitnie, zrobię zdjęcia. A bananowiec też mam, chociaż dopiero od wiosny
! (ale nawet jeśli będą banany, to niejadalne)
Ale się rozgadałam! Ale już chyba wszystko wiesz!
Załączam zdjęcia figurki i bananowca, potem jeszcze dokleję coś więcej!

Ignis, ten drugi piesek nie jest mój, ale mój piesek jest bardzo gościnny, więc często miewa towarzystwo.
Nalewko, ja nie robiłam później żadnych planów
1. Jest miejsce do zagospodarowania, idę do sklepu i patrzę co mi się podoba, wybieram to co, wydaje mi się, będzie w danym miejscu ładnie wyglądało.
2.Zobaczę gdzieś ( u kogoś w ogrodzie, w czasopiśmie, itp.) jakąś roślinę, która mi się strasznie spodoba i nie spocznę, dopóki jej nie kupię a potem dopiero zastanawiam się gdzie ją wpasować.
3. Albo, ( i to zdarza się najczęściej), idę do sklepu z roślinkami i tak długo oglądam, aż nie wydam wszystkich pieniędzy, jakie mam przy sobie...
Na przykład dzisiaj kupiłam 4 nowe roślinki i 3 opakowania cebulek i teraz tak łażę po ogrodzie i wyobrażam sobie, gdzie by to najlepiej pasowało!
Jeśli chodzi o iglaczki, o które pytasz, spójrz na daty na zdjęciach, porosły tak w nieco ponad rok! W tym wypadku, była to jesienna promocja w Auchan: 1000 produktów po 1€ No i jak miałam nie nakupić iglaków?! Zrobiłam dołki takim małym szpadelkiem, domieszałam do mojej ziemi trochę ziemi próchniczej i szczyptę nawozu do iglaków i bardzo dużo podlewałam przez caly rok. Raz, czy dwa razy do roku podlewam trochę prewencyjnie aliette i to wszystko. Jak widzisz, do lipca wiele się nie zmieniły, ale potem... sama się zdziwiłam, że tak szybko rosną. Ale nie wszystkie tak samo. Gdy je kupowałam, miały jakieś 10- 15 cm a w tej chwili (przed chwilą specjalnie zmierzyłam) cyprysiki, (te dwa takie same, na lewo), mają prawie metr, a jałowiec niecałe 50 cm.
Pytasz czy je głaszczę?
Oj , Naleweczko, uważaj bo się zdziwisz!
Ja ciągle przemawiam do moich roślinek! Chwalę je jak ładnie rosną, jak chorują, to je pocieszam, jak o jakiejś zapomnę czy jakąś uszkodzę, to przepraszam... I pewnie, że je głaszczę. Przecież to są moje roślinki!
Figurkę na ławce kupiliśmy w Polsce!
Jeśli chodzi o kamienie (w tym ten z muszelką), to nie mam pojęcia co to jest
Ta roślinka, to cotula hispida. Jest taka jaśniutkoseledynowa i milutka w dotyku jak aksamit! A jej kwiatuszki, to takie maciupeńkie, żółte pomponiki, na cieniuśkich łodyżkach, wyglądające jak gdyby unosiły się w powietrzu!
Palma tylko kwitnie na żółto (nic szczególnego... jak zakwitnie, zrobię zdjęcia. A bananowiec też mam, chociaż dopiero od wiosny
Ale się rozgadałam! Ale już chyba wszystko wiesz!
Załączam zdjęcia figurki i bananowca, potem jeszcze dokleję coś więcej!








