Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Ech, Ty to nawet rzodkiewce takie zdjęcie zrobisz, że do World Press Photo można zgłaszać
Wydaje mi się, że Twój ogród to nowa kategoria, wiejskim bym go nie nazwała, typowym miejskim też nie jest...no po prostu ogród w stylu Sweety
Zamierzam nadal podglądać, frustrować się wzorowym porządkiem, małpować zestawienia roślinne i cieszyć oczy niezwykłymi zdjęciami!
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Bawmy się kolorem na na początek dajesz same zielone
No ale przynajmniej smaczne.
Sorry za nieobecność ostatnio. Jeszcze nadrabiam zaległości
Sorry za nieobecność ostatnio. Jeszcze nadrabiam zaległości
- MamciaTerenia
- 1000p

- Posty: 1637
- Od: 1 lis 2012, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu
i ja się melduję!
Smakowity początek
Smakowity początek
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4654
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
ha! kwiatowa królowa rozpoczęła warzywnie - owocowo 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu
. Pięknie rozpoczęłaś wątek. Bardzo ciekawie, tak oryginalnie. Narobiłaś mi smaka na to wszystko co pięknie przedstawiłaś. Dla mnie własne warzywka i owoce to duma. Pozostaje mi tylko życzyć Ci smacznego 
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Zdrowo i smacznie rozpoczęłaś nowy wątek .
U mnie niestety owoców nie będzie tak dużo .Przymrozki poczyniły sporo strat .Za to warzywek od groma .
Czekamy teraz na kolorowe kwiecie .Iryski już pewnie kwitną .Może jeszcze jakieś Rh i azalie
U mnie niestety owoców nie będzie tak dużo .Przymrozki poczyniły sporo strat .Za to warzywek od groma .
Czekamy teraz na kolorowe kwiecie .Iryski już pewnie kwitną .Może jeszcze jakieś Rh i azalie
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, smakowicie się zrobiło...Sałaty to moja miłość. Twoja lodowa sporawa, moje jeszcze mikruski. 
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Witaj Aniu
Jestem i ja w kolejnej odsłonie Twojego ogrodu. Bardzo fajnie rozpoczęłaś wątek, podoba mi się bo przecież część z nas poza roślinami ozdobnymi ma w swoich ogrodach i drzewa i krzewy owocowe i warzywka, a takie właśnie są najlepsze i najzdrowsze.
Jestem i ja w kolejnej odsłonie Twojego ogrodu. Bardzo fajnie rozpoczęłaś wątek, podoba mi się bo przecież część z nas poza roślinami ozdobnymi ma w swoich ogrodach i drzewa i krzewy owocowe i warzywka, a takie właśnie są najlepsze i najzdrowsze.
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu sorry,że dawno nie zaglądałam,ale mam tyle roboty,że nie wiem ,w co ręce włożyć
Na dodatek te deszcze utrudniaja i spowalniają prace
Chwaściory tak rosną,jakby dostały jakiegoś kopa więc między deszczami staram się pielić grządki warzywne i rabaty kwiatowe. Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia
Uściski dla maturzystki 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Brawo Aneczko, za smaczny i dorodny wstęp
zaczęłaś od zielonego ale kolorów u Ciebie pod dostatkiem, tych ogrodowych i tych domowych, zatem nie będziemy się nudzić bo zabawa będzie przednia. 
zaczęłaś od zielonego ale kolorów u Ciebie pod dostatkiem, tych ogrodowych i tych domowych, zatem nie będziemy się nudzić bo zabawa będzie przednia. - Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu ale mnie zadziwiłaś
Nie dość,że masz tak piękny ogród z kwiatami wszelkiej maści,to na dodatek masz wszystko co potrzeba do schrupania mniam:)
Nawet drzewka mają piękne małe owocki
U mnie zaraza dopadła brzoskwinię...
za późno popryskana
Miłego dzionka
Nawet drzewka mają piękne małe owocki
Miłego dzionka
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
No to się zorientowałam
...po 3 dniach
.
Apetyczne wejście
.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
Apetyczne wejście
Trzymam kciuki i pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Witam i mimo moich zamiłowań do ogrodowego monotematyzmu z miłą chęcią tutaj jestem.
Nie wiedziałam, ze i cześć owoco-warzywną masz tak pokaźną
Nie wiedziałam, ze i cześć owoco-warzywną masz tak pokaźną
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Jak mi miło, że pamiętacie o mnie i nadal chcecie mi towarzyszyć w ogrodniczej przygodzie
Widzę, że Was zaskoczyłam
Zabawę z kolorami zaczęłam faktycznie od zieleniny i zakończę ją widokiem ogólnym mojego warzywnika. Jagi była go bardzo ciekawa. Wolałabym by był skąpany w promieniach słonka, ale tego nie widziałam od 4 dni. Więc pokaże zalany jak się patrzy
Płotek ma być jeszcze pomalowany na ciemny orzech, ale pogoda nie sprzyja...

Nie pada, a leje od 4 dni. Dziś, gdy wiozłam Agunię na kolejny egzamin maturalny widziałam rowy melioracyjne wypełnione po brzegi i zalane łąki. Jechać się dało w zasadzie tylko środkiem, bo na brzegach dróg utworzyły się potoki. Musiałam także zmienić nieco trasę, bo na jednej z ulic zwaliło się potężne drzewo i czekano na przyjazd straży. A nasza rzeczka Biłka, oddalona około 50 metrów od mojego domu, która zwykle przypomina marny strumyk, wygląda tak:

Na szczęście jest wyregulowana, a mój dom jest wyżej
Poza tym przy moim kamienistym gruncie i ogrodzie ze spadem, nic mi nie grozi...
W podziękowaniu za wizytę parę portretów, oczywiście w kroplach deszczu. A jak






















A w domu kwitną moje ulubione fioletki
Dendrobium

i skrętnik Hototogisu

Życzę Wam, by ulewy ominęły Wasze ogródki. Gdzieniegdzie potrzebny jest deszcz, ale we wszystkim wskazany jest umiar
Zabawę z kolorami zaczęłam faktycznie od zieleniny i zakończę ją widokiem ogólnym mojego warzywnika. Jagi była go bardzo ciekawa. Wolałabym by był skąpany w promieniach słonka, ale tego nie widziałam od 4 dni. Więc pokaże zalany jak się patrzy

Nie pada, a leje od 4 dni. Dziś, gdy wiozłam Agunię na kolejny egzamin maturalny widziałam rowy melioracyjne wypełnione po brzegi i zalane łąki. Jechać się dało w zasadzie tylko środkiem, bo na brzegach dróg utworzyły się potoki. Musiałam także zmienić nieco trasę, bo na jednej z ulic zwaliło się potężne drzewo i czekano na przyjazd straży. A nasza rzeczka Biłka, oddalona około 50 metrów od mojego domu, która zwykle przypomina marny strumyk, wygląda tak:

Na szczęście jest wyregulowana, a mój dom jest wyżej
W podziękowaniu za wizytę parę portretów, oczywiście w kroplach deszczu. A jak






















A w domu kwitną moje ulubione fioletki

i skrętnik Hototogisu

Życzę Wam, by ulewy ominęły Wasze ogródki. Gdzieniegdzie potrzebny jest deszcz, ale we wszystkim wskazany jest umiar
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Moje okolice na szczęście omijają w tej chwili te anomalia pogodowe.
Tobie życzę zakończenia chmur a słoneczka by ładnie wyszło i suszyło.
Strumyk rwący niech się nie podnosi szkoda upraw i dobytku.
Tobie życzę zakończenia chmur a słoneczka by ładnie wyszło i suszyło.
Strumyk rwący niech się nie podnosi szkoda upraw i dobytku.

