Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Och, jaka u mnie dziś okropna pogoda. :twisted:
Wieje jakby niedaleko odbywał się sabat czarownic. I zimno do tego, aż się nie chce wychodzić z domu. Nic to, że od czasu do czasu wychodzi słonko. Ale zaraz pojawiają się czarne chmurzyska i wzmaga sie wiatr,
Głowa mi od tego pęka. ;:219
Nalatałam się wczoraj z konewkami, popodlewałam te moje maluchy na rabatkach i grządkach, a to upiorne wietrzysko wysuszyło juz wszystko na wiór. Nie dziwię się, że moje roślinki tak słabo w tym roku rosną. Nawet trudno powiedzieć, że rosną. Stanęły w miejscu i stoją jak zaklęte.
Mam nadzieję, że niebawem (jak najszybciej) wreszcie się ociepli i będzie można spokojnie pobuszować po ogrodzie i poleniuchować na leżaczku z kawusia i książką. ;:40 ;:37
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu poleniuchować to możesz już teraz w domu ;:306 a wiesz i u Ciebie brzydka pogoda to ja już wolę ten deszcz przynajmniej mi nawodni glebę na jakiś czas ;:215
Leje i niby jest zimno, brak słońca, a zielone wydaje mi się rośnie w oczach, trawa koszona w sobotę wieczorem ...jest do koszenia/To życzę Ci w nocy deszczu a w dzień ;:3
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Dziś rano było nawet dość ładnie, nie wiało tak upiornie i nawet cieplej się jakoś zrobiło, więc postanowiłam porobić kanciki dookoła moich rabatek. Już dość się naleniuchowałam siedząc w domu i aż mnie skręcało żeby podziałać w ogródku. :heja
Jako, że niestety nie mam specjalnego szpadla do obrzeży, zabrałam zwykły szpadel, łopatkę i stary nóż kuchenny, no i oczywiście wiaderko i wybrałam się (prawie ze śpiewem na ustach) do roboty. ;:164
No i szybko się okazało, że moja super piaszczysta ziemia, jest tak sucha, że żadne kanciki mi nie wychodzą. Wszystko się osypuje i wygląda ... nie powiem jak. ;:222 A przecież wczoraj wieczorem wszystko bardzo solidnie podlałam.
Wzięłam więc konewki i dalej, lać wodę.
Nanosiłam się, napodlewałam, aż się przestraszyłam, że szykuję sobie pola ryżowe.
Nic bardziej błędnego. Jak zaczęłam ciąć i wybierać darń to się okazało, że spokojnie mogłam lać dalej. Tylko nie wiem jak podobał by mi się potem rachunek za wodę. Zapewne mniej niż równiutkie kanciki. ;:219
No więc rachunek będę miała znośny a kanciki zaledwie znośne. Daleko im do tego co widziałam w necie. Ale swoje zadanie spełnią zapewne.
O tak to wygląda. ;:306


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miałam zamiar jeszcze popielić, i powybierać z rabatek resztki bazi z brzóz, ale przyszedł deszczyk.
Nie duży, ale na pewno lepiej podleje moje roślinki niz ja konewką. I co? Musiałam te kanciki dziś? Nie mogłam poczekać do jutra? I miałabym równiutkie! A tak mam takie, jakie mam.

Masz rację Maryś, dobry deszczyk nie jest zły. Byle nie za dużo. Nie trzeba latać z konewką.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

No super kanciki teraz żaden chwast nie ośmieli się wdepnąć na rabatkę....a u napracowałaś się, bo to misterna robota. Brawo ;:63 a nie masz beczki pod rynną, żeby wodę łapać za darmo?
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

A cóż ja bym tu miała łapać, jak tu nie pada!? Obrazek

W zeszłym roku, od marca do listopada, to może ze trzy, cztery razy padał solidny deszcz (taki jednodniowy!) i najwyżej ze trzy razy mżyło. Tu jakiś okropny mikroklimat jest i nie pada. Chmurzy się, grzmi, spadnie pięć kropel w siedmiu rzędach i to jest deszcz! Ponoć to najsuchszy region Polski.
W tym roku to i tak jest "mokro", bo już od marca kilka razy padało. Kiedyś to nawet przez dwa dni!
Ale dziś to już dawno po deszczu i nawet trawa zdążyła wyschnąć. I nie podlało jak trzeba. Chyba się zapłaczę. Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Nie płacz...tylko płać ....oczywiście za wodę, albo twórz tylko skalniaki!
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

MARGOLCIA.........u mnie deszcz od rana, planow miałam sporo ale nie wyszło......za to Twoje kanciki niczego sobie, nie marudż bo są proste i kanciaste :;230
a że Wielkopolska chroniona i broniona przed klęskami i żywiołami to się zgadzam.....
x-sz-i
---
Posty: 795
Od: 24 lut 2014, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Witam :wit
Muszę się wypowiedzieć po tym co przeczytałam :D strasznie, ale to strasznie się tobie dziwie, że jeszcze trzymasz mieszkanie w mieście, płacisz czynsz dwa razy, strata pieniędzy. Męczysz się bo chciałabyś mieć swój kawałek ziemi a tak nie masz. Widzę, że tu wszyscy ci dobrze piszą zdecyduj się kobito w końcu :D bo tylko czas tracisz. Co do wymarzonej posesji no to nie znajdziesz nigdy takiej trzeba iśc na kompromis. Jednak skoro szukasz lasów z grzybami wody no to warmińsko mazurskie idealne w wielkopolskim tego nie znajdziesz :D
My mamy swój staw więc to też jakieś rozwiązanie masz rybki na miejscu, do lasu mam około kilometra, grzyby rosną różne podgrzybki, maślaki, prawdziwki, kurki, koźlarze, prawdziwki i pyszne gąski. Dodatkowo las cały w jagodach także można robić konfitury. Do miasta 12km.
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

szostani pisze:Witam :wit
Muszę się wypowiedzieć po tym co przeczytałam :D strasznie, ale to strasznie się tobie dziwie, że jeszcze trzymasz mieszkanie w mieście, płacisz czynsz dwa razy, strata pieniędzy. Męczysz się bo chciałabyś mieć swój kawałek ziemi a tak nie masz. Widzę, że tu wszyscy ci dobrze piszą zdecyduj się kobito w końcu :D bo tylko czas tracisz. Co do wymarzonej posesji no to nie znajdziesz nigdy takiej trzeba iśc na kompromis. Jednak skoro szukasz lasów z grzybami wody no to warmińsko mazurskie idealne w wielkopolskim tego nie znajdziesz :D
My mamy swój staw więc to też jakieś rozwiązanie masz rybki na miejscu, do lasu mam około kilometra, grzyby rosną różne podgrzybki, maślaki, prawdziwki, kurki, koźlarze, prawdziwki i pyszne gąski. Dodatkowo las cały w jagodach także można robić konfitury. Do miasta 12km.
Witam Cię szostani :wit i już spieszę odpowiedzieć.
Nie jest tak źle. W mieście mamy mieszkanie bezczynszowe, więc to że wyjeżdżamy i ono stoi puste, tak bardzo nie boli. ;:306
A nie bardzo nadaje się do sprzedania, bo jest wydzielonym lokalem w domu rodzinnym (bez ziemi), otoczonym ze wszech stron jednym klanem. Zresztą tak jak pisałam, my nie chcemy go sprzedawać.
Musimy znaleźć coś co "zmieści się nam w kieszeni" (a musi nam się właściwie zamknąć w dwukrotności nowego wieku emerytalnego plus maksymalnie dwukrotność wieku rozpoczęcia nauki w szkole :wink: ), ale też coś co będzie nam pasowało. "Na siłę" nic nie kupię, bo nie mamy już czasu na popełnianie błędów.
A szukamy wszędzie gdzie las i woda. W Wielkopolsce też tego mnóstwo. Teraz przecież jesteśmy w Puszczy Noteckiej, nad Wartą, a w promieniu 5 km mamy 6 jezior.
Mazury też wchodzą w grę, ale ceny tam zbyt wysokie. Tam się płaci za samą nazwę! Jak w taksówce, za trzaśnięcie drzwiami. :;230
Ostatnio co tydzień gdzieś jeździmy i coś oglądamy, ale przy niczym jeszcze serce nie drgnęło. Ale może?! Kiedyś?!
x-sz-i
---
Posty: 795
Od: 24 lut 2014, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

To ewentualnie koło mazur może coś? Wiadomo jak bezpośrednio przy jeziorze to cena masakryczna, ale jest wiele miejscowości w warmińsku mazurskim przy lesie do jeziora trochę dalej, ale i taniej. Ja mieszkam 2 km od warmińsko mazurskiego do najbliższego jeziora mam ponad 20 km.
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu, biję wielkie ;:180 dla Twojego samozaparcia i chęci spełniania marzeń. Mazury rzeczywiście są piękne, ale niestety drogie. Może poszukacie czegoś w moich okolicach-Pojezierze Wałeckie i Pojezierze Drawskie? Jezior, rzek i lasów grzybowych pod dostatkiem, a i ceny chrześcijańskie ;) Pozdrawiam!
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Adziu, dzięki za uznanie dla mego samozaparcia. Właśnie jutro jedziemy oglądać domek w Rytlu (to duża wieś w Borach Tucholskich). Domek jak dla nas wystarczający (91 m), działeczkę ma co prawda baaaardzo malutką, bo tylko 250 metrów (a na tym domek o powierzchni zabudowy 45 m), ale za to ze zdjęć sprawia wrażenie przyzwoite. Wiadomo oczywiście, że coś tam trzeba będzie zrobić, ale podobno niewiele. Zobaczymy!

szostani, na Mazurach i w okolicy jest do sprzedania bardzo wiele, bardzo fajnych domków, ale nie znalazłam jeszcze nic co by mi pasowało. No, może poza jednym, w Burdągu, ale on za drogi jest, a ludzie nie chcą nic zejść z ceny.

U nas, po wczorajszym deszczu, przydmuchanym mi przez Marysię (chwała Jej za to!) dziś zrobiło się ładnie, słonecznie i ciepło. Ale ja zamiast porobić coś w ogródku, uwaliłam się na krzesełku i napawałam słońcem i ciepełkiem. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że w moim ogródku nie bardzo było co robić. No, może trawa do koszenia, ale kosiarki brak, więc trzeba wołać pana do koszenia, a pan za robotę kosi całkiem niezłą sumkę, więc odwlekam jak mogę.
Jak już będę miała swój ogródek to kupię sobie kosiarkę i żaden pan nie będzie mi dyktował ile mam bulić. Co prawda mój małż mówi, że jeśli kupimy dom w Rytlu, to on sprawi mi dobre nożyczki, żebym miała czym strzyc trawnik - tyle tam tego.

Dziś u nas spotkałam pierwszego winniczka. To rzadkość na moich piaskach. Jak w ciągu sezonu spotkam 10 ślimaków to dużo. Ten jest pierwszy w tym sezonie.
Obrazek

Powoli i u mnie zaczyna coś kwitnąć.
Róże są dopiero w pąkach - tylko jedna zakwitła, ale tak schowała kwiatek, że trudno go zobaczyć.
Obrazek

Obrazek Obrazek

Zaczynają też kwitnąć akacje, których na działce multum. To straszny chwast i śmieciarze, ale pachną nieziemsko. Pachnie też kwitnąca czeremcha.
Obrazek Obrazek

Powojniki jeszcze w pąkach. No i mam niespodziankę. Zakwitła pojedyńcza konwalia. W zeszłym roku nie kwitły.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu, ja Cię już 'wyczaiłam' chwilę po tym, jak otworzyłaś wątek, ale zgubiłam w międzyczasie i odnalazłam dzięki Twojemu wpisowi u mnie. Szerszy komentarz będzie potem, a teraz tylko o wyprowadzce: nie pękaj, kupuj chałupkę i zmykaj z miasta! I na wsi możesz znaleźć łatwy dostęp do cywilizacji, wystarczy zacumować w pobliżu jakiegoś miasteczka (najlepiej powiatowego), jeśli chodzi o potrzeby na emeryturze, to na wieś często szybciej karetka dojedzie, jakby była potrzeba, niż w dużym mieście, powiatowi lekarze nie są gorsi od wojewódzkich, a jak człowiek nie ma siły gdziekolwiek jechać, to na asortymencie oferowanym w wiejskim sklepiku przeżyje bez trudu :wink: Zresztą jak patrzę na sasiadki w wieku mocno emerytalnym raźno pomykające 7 km pod górę na rowerze do miasta lub i na nogach, to sobie myślę, że ich miejskie rówieśniczki takie wyczyny by zejściem śmiertelnym przypłaciły, z czego wniosek, że życie na wsi jest zdrowsze...nawet zaczęte stosunkowo późno :wink:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu u mnie też dzisiaj piękny prawie letni dzień, pół dnia gościłam forumkę, a pół sadziłam i kosiłam, ale łatwiej pracowało mi się w deszczu niż w tym upale :wink:
I wiesz kosząc myślałam o Tobie ....muszę coś zrobić z kancikami :;230, bo brzydko moje wyglądają. Chałupkę jak przyzwoita to kupujcie ważniejszy stan domu niż wielkość działki, a i na kosiarce zaoszczędzisz ;:224
A ja dzisiaj miałam spotkanie z żabcią ale miałam w ręce łopatkę zamiast aparatu :oops:
I różyczki już Ci kwitną ;:138 uwielbiam zapach akacji ;:215
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Masz rację Pati, ilekroć widzę moją sąsiadkę (tak około 75 ) jadącą 6 km. do miasteczka po zakupy, na rowerze, to zgroza mnie ogrania. ;:202 6 km przez wielki las, raz pod górkę, raz z górki, o dzikach nie wspomnę, a ona zasuwa tam, a z powrotem z obciążeniem. A mnie się nie chce jechać samochodem i ciągle się licytuję z małżem, któż to dziś pojedzie na zakupy?! ;:306
To fakt, że wiejskie kobiety mają o wiele więcej krzepy, a ja na dokładkę jestem jeszcze gruba i leniwa! Choć moje lenistwo jest trochę wybrakowane i wybiórcze. W ogrodzie mogę robić do upadku. Piec i gotować mogę, i czytać mogę i zbierać grzyby. I cos tam jeszcze mogę... O to mogę długo, dużo i namiętnie. ;:109

Marysiu, dzięki że o mnie pamiętałaś. :wit
Jutro zapewne się rozstrzygnie. Jedziemy oglądać i pan nam zaproponował żebyśmy sie przenocowali w domu, to go lepiej poznamy. No i będziemy mieli czas na obejrzenie okolicy. :D
A mała działka, też ma swoje plusy. I tak jak piszesz - oszczędność na kosiarce, i pazerność roślinna będzie musiała być ograniczona (już to widzę! ;:224) , dobrze, że dom ma spory balkon, to będzie można szaleć balkonowo. Wokół są przepiękne plenery, z których można korzystać. I jest wśród ludzi, bo ja jestem towarzyska i nie chcę sama w lesie!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”