Pora na doniczkowe.

[Lusia 57]

Witam moich gości. Niestety nie miałam do swojej dyspozycji laptopa więc nie odwiedziłam zielonych wątków.
Dzisiaj odkryłam, że mój storczyk na końcu kwitnącego pędu wypuścił jeszcze kilka maleńkich pączusiów. Cieszę się bardzo, będzie dłużej kwitł.
Oto one

[obaran]

Niech jak najdłużej cieszy oko i duszę ;)

W styczniu zeszłego roku mój zwykły, biały storczyk puścił 2 pędy z czego jeden niższy, chyba ze 3 razy przedłużał obydwa kwitnące pędy, kwitł blisko 7 miesięcy ;) Troche chyba się przymordował - teraz ma 1 ;)

Te Phalenopsisy są bardzo fajne - długo utrzymują kwiaty

[Lusia 57]

Agnieszko fajnie by było, żeby mój przedłużył w ten sposób kwitnienie bo już dwa kwiatki z sześciu odpadły.
Wczoraj w ramach terapii antydepresyjnej wybrałam się do markety ogrodniczego. Oglądałam roślinki domowe. Robiłam zdjęcia roślinkom oraz etykietkom z ceną i informacjami i tych roślinkach. Teraz przeglądam te zdjęcia i wybieram najciekawsze roślinki.
Wstawię kilka kolorowych zdjęć wiosennych roślinek.

[amba19]

Lusiu - znalazłam Cię
Masz śliczne roślinki doniczkowe i wspaniałych użytkowników parapetów

[Modivhaszma]

zadbane, piękne kwiaty i słodcy domownicy

[obaran]

Żonkile - śliczne Wyglądają jak małe kurczaczki

W domu nigdy ich nie trzymałam - no może poza ciętymi ;) A Hiacynty - owszem, sprawiłam sobie kiedyś kilka lat temu dwie doniczusie, niedrogie były a i długo kwitły - wdzięczne roślinki

[Lusia 57]

Witajcie moi goście:wit ,
Marysiu cieszę się, że mnie znalazłaś. Pokażę Ci co przywiozłam (tylko na fotce)z mojej wyprawy antydepresyjnej na pewno Ci się spodoba.

[Lusia 57]

Witaj , Modivhaszma. Masz bardzo trudny nick. Znalazłam Twój wątek z roślinkami. Na razie nie doczytałam do końca ale zaraz do niego wrócę. Zrób sobie podpis aby łatwiej było do Ciebie trafić. Serdecznie pozdrawiam

Obaran, a ja często kupowałam na przedwiośniu pędzone, kwitnące cebulowe. A po przekwitnięciu wsadzałam je do gruntu i na ogół w następnym roku kwitły w ogródku. Tak samo robiłam z pierwiosnkami. Taka wiosna na parapetach.

Dla Was zdjęcie kolorowego parapetu z dzisiejszego spaceru.

[Lusia 57]

Roślinki, które podobały mi się i mogłabym jedną sobie sprawić ( tylko ceny mi się nie podobały). Muszę tylko bliżej jej się przyjrzeć.




Ficus Ginseng


Kalatea


Ananas


Nolina

[x-F-7]

A co z tych wspaniałości zamieszkało u ciebie?

[Lusia 57]

Niestety nic . Z kasą u mnie krucho. Najbardziej podobał mi się ten kaktusowaty, z pierwszej fotki.

[obaran]

Kaktusy średnio mnie pociągają - lubię podziwiać, ale tylko u innych

Tego ficusa to hmmm....Jakby Ci to powiedzieć - te bulwy to są przerośnięte korzenie i wartościowe w sumie są tylko te gałązki z listkami - nie mówię, że mi się nie podoba , bo i ja chętnie bym kupiła takiego ficusa, tylko żeby miał ładne te korzenie, ale ukorzeniłabym sobie jakąś gałązkę żeby mieć ficusa o "normalnym" pniu
Sprzedawcy bardzo często - o zgrozo określają tego ficusa jako bonsai Choć z bonsai to ma to tyle wspólnego co to , że ma owe słowo w nazwie. No i oczywiście jak już jest "bonsai" to cenę można dać taką jakby to naprawdę było bonsai

Ja bym wybrała ewentualnie z tych roślinek to coś kaktusowe z pierwszego zdjęcia lub nolinę

[amba19]

Lusiu - a gdzieżeś Ty zawędrowała
Jaka komiczna ta sowa...Mogłaby zamieszkać na gałęzi sosny w moim działkowym "lesie"
A takie zdjęcie z kolorowymi doniczkami w tle uświadomiło mi, że muszę kupić dwie doniczki i przesadzić wszystkie dwa moje domowe doniczkowce....

[Lusia 57]

Agnieszko, lubię duże roślinki. I takie na wysokim pniu. Ta nolina też mi się podoba. Była dość spora. I jeszcze podobała mi się agawa ale ta roślinka potrzebuje na szerokość dużo miejsca.



Marysiu, oj daleko zawędrowałam i na jakiś czas mam wędrowanie z głowy. Doniczek był duży wybór ale wypatrzyłam też takiego ptaszka, który na chwilkę zastąpi ogrodniczkę w podlewaniu.

[szarotka66]

Witam się w wątku krajanki. Będę zaglądać, bo widzę i sucholuby i kwitnące i zwierzęta, a to wszystko bardzo lubię. Wyprawa do ogrodniczego bardzo poprawia humor, chociaż ceny nie są zachęcające (też ostatnio zaliczyłam taką terapię)