Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV

[variegata]

Jolu, kochana, nareszcie jesteś Na powtórkę tamtej wizyty czekam z niecierpliwością. Było naprawdę świetnie. Myślę, że Sabat w Zakolu powinien stać się imprezą cykliczną Zwłaszcza, że co roku będzie się zmieniało otoczenie ogniska.

Izo, myślę, że azalie ( chyba jednak japońskie) i kiścienie to takie pewniaki jeśli chodzi o wytrzymałość. Jeszcze niskie krzewuszki też by mi tam pasowały, może nawet te ciemnolistne, gdyż w fazie kiedy mają już tylko liście to wtedy zaczynają kwitnąć budleje i hortensje.
Świecznicy jeszcze u siebie nie miałam, ale planuję ją posadzić na rabacie białej - piach, słońce i podlewanie z góry. Czyli jak widzisz, żadnych ulg dla jej wymagań. Za kilka lat biała rabata będzie w półcieniu, bo urosną brzozy i będą dawały cień , ale na razie to świecznice będą miały warunki iście spartańskie. Liczę na to, że będzie jak z parzydłem, czyli pomimo teoretycznie niekorzystnych warunków dadzą radę
Szkoda, że u Ciebie parzydło padło, ale do Twojego ogrodu ono jak najbardziej pasuje i chyba jednak spróbowałabym ponownie posadzić

[April]

To ja na następny Sabat już się wpisuję Będę pierwsza na liście Nie ma opcji żeby odpuścić, będziesz musiała jakiś barak na nocleg dobudować jak się wieść rozeszła że tak fajnie się można u ciebie bawić

[Margo2]

Jola, to może ja w tym roku z Tobą pojadę? (mam nadzieję)

Magda, masz bardzo dużo planów na ten sezon. Wcale Ci się nie dziwię, że znowu kupujesz róże. Przecież trzeba uzupełnić luki

[magenta]

Magda dziękuję za miłe słowa
Widzę, że towarzystwo nie może już usiedzieć i na Sabaty się zwołuje Mnie chwilowo temperatury zmroziły... ciężko mi się zebrać do czegokolwiek...Ale nie marudzę, nie marudzę

[variegata]

Jolu, cieszę się, że znowu się spotkamy Nocleg ogarniemy

Gosiu, zapraszam serdecznie
Róże białe do uzupełnień chcę kupić i na tym koniec ( )

Kasiu, u nas też jakaś masakra Staram się nie marudzić, ale tylko się staram

Piec "hula" na najwyższych obrotach, psy śpią w domu bo nawet ich futra wydają mi się niewystarczająco ciepłe w tych warunkach a ja mleko z miodem wypiłam wieczorem, czego nigdy nie robiłam- co ten mróz robi z człowieka Dobrze, że leży śnieg, bo nie chcę wiedzieć co by było z roślinami bez tej warstwy ochronnej
Dobra wiadomość jest taka, że za kilka tygodni na pewno będzie wiosna a za cztery tygodnie Tłusty Czwartek

[aage]

Madziu

[Margo2]

Magda, to się tylko mówi, że na tym koniec
Jestem bardzo ciekawa co jeszcze u Ciebie przybędzie

[Monika-Sz]

Madziu- całe szczęście, że mnie dziś "oficjalnie" odwiedziłaś - dzięki temu z refleksem zaspanego szachisty odkryłam, że masz nowy wątek..
Cieszę się, że będę śledzić na bieżąco Twoje działania w piaskownicy- zarówno efekty, jak i sposób opowiadania jest niezwykle zajmujący. W Twoim wątku niezmiennie dobrze się bawię, śmiejąc co chwilę na głos
Plany ogrodowe brzmią imponująco, a realizacja i fotorelacja na pewno będą trzymać w napięciu.. Nie sądzę, abyś w tegorocznych planach wymagała pomocy koparki (?)- powinno być dobrze
Pozdrawiam serdecznie i kibicuję całym sercem- skoro Ty dajesz radę ogarniać sprawy na tyyyyyylu metrach- to ja u siebie po prostu muszę sobie jakoś poradzić!
Czytałam, że planujesz wzgórze motyli.. brzmi cudnie U mnie jeden z murków nie jest dokończony- rosły w tym miejscu ulubione kwiaty trzmieli- można powiedzieć, że ja miałam pagórek trzmieli , jednak wolę Twoją wersję

[reniuniek]

Madziu, dopiero teraz znalazłam twój nowy wątek, gapa ze mnie
Kibicuje z całego Plany wszystkie zrealizujecie, to pewne
Miłego dnia.

[Eda_S]

Magda wpadłam do Ciebie z rewizytą i co, muszę teraz do siebie dochodzić, dzieci pytają co mi jest . Bardzo podoba mi się to co zrobiłaś do tej pory, a Wzgórze Motyli zapowiada się wspaniale (jakoś nie pasowało mi, żeby napisać małymi literami). Jestem pod ogromnym wrażeniem i życzę Tobie z całego serca spełnienia wszystkich planów i marzeń ogrodowych. Będę kibicować z zapartym tchem. Pozdrawiam serdecznie .

[AGNESS]

Madziu witaj kochana
Gdzie się podziewasz??? Mam nadzieję, ze wszystko ok
Czekam na kolejne widoczki z Twojego pięknego domu i ogrodu

[x-ag-a]

Doberek!

Jesteś wszędzie, tylko nie u siebie ;-)

Chorowitku, wiem, że się wygrzewasz na słonku... śnieg topnieje?

Pozdrowienia gorące,
A

[x-S-l]

dzieńdoberek ...czy raczej wieczorek?
o żadnym śniegu już nie chcę słyszeć...ma być tak cieplutko jak jest teraz czyli koło 6-8 stopni i żadnych minusów.....bo zimie mówimy zdecydowanie nie! i niech się nie waży wracać

[variegata]

Aguś, cieszę się, że mnie odwiedzasz

Małgosiu, jak widzę znasz już mnie na tyle, że wiesz jak się skończy moje niekupowanie

Moniko pagórek trzmieli to też miły widok Moje Wzgórze Motyli ma być naprawde rajem dla wszelkiego rodzaju stworzonek miododajnych, miodolubnych, kolorowych i brzęczących. Taki pomysł wpadł mi do głowy i masm zamiar go zrealizować. Trzymam kciuki za Zakusia

Reniu, cieszę się, że tak mówisz

Edytko, cieszę się, że spodobał się Tobie mój ogród Zapraszam serdecznie na pogaduchy i rozważania, których w tym wątku nie brakuje, ponieważ ja ciągle mam publiczne rozważania ogrodowe

Agness jesteś kochana Nieco przeziębiona siedzę w chałupie i dlatego też dzisiaj mogłam zrobić kilka fotek w tym pięknym słonecznym dniu.

Aguniu, śnieg topnieje, słońce już coraz wyżej, normalnie chce się żyć!

Martusia, zgadzam sie z Tobą w 100%







Kilka fotek z zimowego ogrodu

Kawka na tarasie żwirowym zaliczona. Wygrzałam zatoki w promieniach słońca i od razu poczułam, że żyję. Nie ma lepszej terapii niż słońce i ciepełko.






Niestety przy okazji dojrzałam pewne straty spowodowane przez przymrozki. Donicom daję jeszcze góra dwa sezony







A tutaj moje dzieło szybkiego zabezpieczenia pnia drzewka przed niszczycielskimi pazurami moich ukochanych koteczków
Nie zrobiłam zdjęcia pnia przed zabezpieczeniem, ale wdrapały się naprawde głęboko a ja do dzisiaj tego nie zauważyłam. mam nadzieję, ze jednak wisienka się zregeneruje, bo naprawde mocno została uszkodzona. Na razie takie prowizoryczne zabezpieczenie musi wystarczyć













Na szczęście nie tylko katastrofy było mi dane dojrzeć dzisiaj. Kolory nawet zimą można podziwiać w ogrodzie









W domu też "kolorowo"

'



Zimą nawet cebula w donicy cieszy bo żyje i jest zielona








A takich mialam gości za płotem. Sarny na zdjęciach słabo widoczne, ale jak dobrze się przyjrzeć




No dobra, trzeba się przyjrzeć bardzo, ale to bardzo dobrze




Ptaszki moją stołówkę niestety omijają, wszystko przez psy, które szczekają jak najęte widząc ptaszki w karmniku.







Wzgórze Motyli musze konieczne obsadzić zimozielonymi punktami, bo jak widać smutno zimą. W planach sa tam też trawy, które w śniegu wyglądają cudnie









Ogólnie ogrodowo































A ten jakże gustowny prezent od Asi (asia2) czeka i czeka. O tak! Mam fartuszek i nie zawaham się go użyć, mam nadzieję, że już za kilka tygodni.
W marcu mam urodziny i juz zamówiłam sobie różne rodzaje sekatorów od każdego. Kieszonek nie zabraknie








No dobra, koniec przynudzania, bo za chwilkę będziecie wyglądać o mniej więcej tak

Nuuuuda ....

[constancja]

Wiosna nadciąga niechybnie...... Madzia wyciągnęła nosek do słońca.

W domu też "kolorowo"

Toś WaćPani zaszalała. Istna orgia barw.
Znudzone pyski przesłodkie. Zimowych katastrof współczuję i mocno trzymam kciuki za nowy sezon.
Sekatory powiadasz..... też mam jakoś tak urodziny i muszę prezenty po rodzinie rozdysponować.
Madziul Kochany, mam tylko 1 weekend w lutym wolny od pracy i zagospodarowany rodzinnie stety - niestety. Może w marcu nam się uda.