Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Krismiszcz, ależ ja to doskonale rozumiem.
Problem z nasionami to jest coś o czym sie dowiedziałam teraz tu na forum.
Tzn, konkretnie z nasionami, że mają być te obostrzenia tak naprawdę chroniące interesy korporacji.
Ależ oczywiście, że jabłonki się szczepi. Ale idea jest podobna : " Chrońmy stare odmiany"
Natomiast inne są sposoby na to chronienie. To chyba jasne.
Gdzie i w którym momencie napisałam, że nie umiem zadbać o czystość odmiany?
Jeśli ja umiem, to może i innych nauczę.
Wiele nasion obecnych nie jest w stanie powtórzyć cech matecznych bo tak są właśnie hodowane te nasiona.
Że w drugim pokoleniu nie są praktycznie nic wydać.
Po za tym, my nic nie chcemy. My?
To czytałeś to są propozycje, pod wpływem chwili, impulsu, oburzenia na urzędnicze restrykcje.
Ale zapodałeś bardzo dobrą myśl, możesz się przyłączyć.
Utwórzmy bank nasion np. 10 starych odmian pomidora i 10 odmian papryki.
Jak wyjdzie nie to co trzeba to dawca wylatuje, tak jak na francuskiej akcji, o której pisze Tournesol.
Problem z nasionami to jest coś o czym sie dowiedziałam teraz tu na forum.
Tzn, konkretnie z nasionami, że mają być te obostrzenia tak naprawdę chroniące interesy korporacji.
Ależ oczywiście, że jabłonki się szczepi. Ale idea jest podobna : " Chrońmy stare odmiany"
Natomiast inne są sposoby na to chronienie. To chyba jasne.
Gdzie i w którym momencie napisałam, że nie umiem zadbać o czystość odmiany?
Jeśli ja umiem, to może i innych nauczę.
Wiele nasion obecnych nie jest w stanie powtórzyć cech matecznych bo tak są właśnie hodowane te nasiona.
Że w drugim pokoleniu nie są praktycznie nic wydać.
Po za tym, my nic nie chcemy. My?
To czytałeś to są propozycje, pod wpływem chwili, impulsu, oburzenia na urzędnicze restrykcje.
Ale zapodałeś bardzo dobrą myśl, możesz się przyłączyć.
Utwórzmy bank nasion np. 10 starych odmian pomidora i 10 odmian papryki.
Jak wyjdzie nie to co trzeba to dawca wylatuje, tak jak na francuskiej akcji, o której pisze Tournesol.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 577
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
jokaer jeśli chodzi o Polską produkcję to tak różowo nie wygląda. Kolega pracuje przy tworzeniu Polskich odmian, brakuje pieniędzy na podstawowe rzeczy w labolatorium a do pensji to sporo mu brakuje do średniej krajowej z tytułem naukowym. Pracują wiele lat, poświęcają życie aby uzyskać i dopracować coraz lepsze odmiany. Dlatego uważam aby podchodzić do tego z szacunkiem i wspierać ich pracę ponieważ duże kooperacje nie stoją za Polskim produktem nasiennym.
Co do akcji, mogę jedynie wspomóc w nasiona drzew i krzewów ozdobnych świerki, jodły oraz sosny
Co do akcji, mogę jedynie wspomóc w nasiona drzew i krzewów ozdobnych świerki, jodły oraz sosny

- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Problem iście stał się międzynarodowym.Dla mnie istotne jest to:
1.nasionka które mam stanowią moją własność i mogę sobie robić z nimi to co chcę u siebie
na swoim prywatnym ogrodzie.
2.nikt nie może mnie zmusić do siania sadzenia itp.roślinki wskazanej przez "najmądrzejszego"
3.nikt nie może mnie zmusić do corocznej wymiany nasion danej firmy
4.mam prawo do uzyskiwania swoich nasion i ich wykorzystywania na swoim poletku
5.mam prawo krzyżować np.pomidory i inne wg.własnego uznania(smak,kolor,przechowywanie itp.)
6.mam prawo dawać komukolwiek podarki tak warzyw jak i nasion
7.jeśli ja mam takie prawa to i inni też i niech sobie modyfikują ,GMOnizują,uszlachetniają itp.
8..nie mam prawa,ani nikt inny narzucać komukolwiek uprawiania moich nasion
Może powinienem mieć jeszcze szereg innych praw,w końcu żyję w pełnej demokracji,ale w ferworze tej dyskusji na razie te mi się nasunęły.I z tych punktów jakie wpisałem wyżej wynikają moje prawa a i też prawa do ochrony własności intelektualnej każdego z nas.
1.nasionka które mam stanowią moją własność i mogę sobie robić z nimi to co chcę u siebie
na swoim prywatnym ogrodzie.
2.nikt nie może mnie zmusić do siania sadzenia itp.roślinki wskazanej przez "najmądrzejszego"
3.nikt nie może mnie zmusić do corocznej wymiany nasion danej firmy
4.mam prawo do uzyskiwania swoich nasion i ich wykorzystywania na swoim poletku
5.mam prawo krzyżować np.pomidory i inne wg.własnego uznania(smak,kolor,przechowywanie itp.)
6.mam prawo dawać komukolwiek podarki tak warzyw jak i nasion
7.jeśli ja mam takie prawa to i inni też i niech sobie modyfikują ,GMOnizują,uszlachetniają itp.
8..nie mam prawa,ani nikt inny narzucać komukolwiek uprawiania moich nasion
Może powinienem mieć jeszcze szereg innych praw,w końcu żyję w pełnej demokracji,ale w ferworze tej dyskusji na razie te mi się nasunęły.I z tych punktów jakie wpisałem wyżej wynikają moje prawa a i też prawa do ochrony własności intelektualnej każdego z nas.

- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Zgadzam się z leginą.Nie dajmy się zwariować.Nikt z nas nie uprawia pomidorów dla czerpania korzyści.
Nikt też nie będzie mi dyktował co mam siać a czego nie.
Myślę,że nie ma co dalej roztrząsać tego tematu.
Nikt też nie będzie mi dyktował co mam siać a czego nie.
Myślę,że nie ma co dalej roztrząsać tego tematu.
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Dodam tylko,że zgadzam się z forumowicz, co do ochrony własności intelektualnej jak i z Krismiszczem co do wiarygodności czystości odmianowej naszych nasion.Ale nie o to chodzi,co już napisałem poprzednio.
Zgadzam się też z Joaker w sprawie banku nasion.Mam jednak zastrzenia co do możliwości takiej"zabawy".Bo jeśli UE przyjmie prognozowane zakazy o których wspominali forumowicze w tym temacie,to z pewnością również, będzie zakaz prowadzenia takiej instytucji jak B.N.I co wtedy zejdziemy do podziemia?Wiem,że są to dywagacje,ale czy tak nie będzie?Bardzo bym chciał aby MOJE było zawsze MOJE.Czy jest to możliwe w naszej demokracji?????
Aha!I "módlmy "się wszyscy,aby nie zakazano nam aktywności w wymianie swoich spostrzeżeń i informacji o uprawie,nawożeniu,skiełkowywaniu nasion itp.Wtedy nawet nie będziemy mogli być uczestnikami takiego Forum jak nasze.
Zgadzam się też z Joaker w sprawie banku nasion.Mam jednak zastrzenia co do możliwości takiej"zabawy".Bo jeśli UE przyjmie prognozowane zakazy o których wspominali forumowicze w tym temacie,to z pewnością również, będzie zakaz prowadzenia takiej instytucji jak B.N.I co wtedy zejdziemy do podziemia?Wiem,że są to dywagacje,ale czy tak nie będzie?Bardzo bym chciał aby MOJE było zawsze MOJE.Czy jest to możliwe w naszej demokracji?????

Aha!I "módlmy "się wszyscy,aby nie zakazano nam aktywności w wymianie swoich spostrzeżeń i informacji o uprawie,nawożeniu,skiełkowywaniu nasion itp.Wtedy nawet nie będziemy mogli być uczestnikami takiego Forum jak nasze.

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
No i super. To mi się podoba. Wreszcie jakieś konstruktywne wnioski.
Ja szanuje pracę każdą. I gdzieżbym śmiała mówić, że ta praca przy tworzeniu odmian jest nic nie warta.
Swego czasu pracowałam w tzw. CNOiSie- w laboratorium przy badaniu nasion, ich siły kiełkowania i takie tam.
Kiedyś rozmawiałam z ludźmi że nic się nie opłaca= Nie opłaca się zakładać plantacji na nasionka.
Ale to znów oddzielny temat. Kiedyś to nasiennictwo dla plantatorów, szczególnie kwiatki to było całkiem dochodowe.
Mnie oburzają działania korporacji zmierzające do bardzo dziwnych restrykcji.
Uważam, że spokojnie możemy myśleć o odmianach starych i nie potrzeba tu konspiracji.
Krzyżówki tak samo. A jak zrobimy sobie jakiś bank nasion to potem będziemy się martwić.
Ja szanuje pracę każdą. I gdzieżbym śmiała mówić, że ta praca przy tworzeniu odmian jest nic nie warta.
Swego czasu pracowałam w tzw. CNOiSie- w laboratorium przy badaniu nasion, ich siły kiełkowania i takie tam.
Kiedyś rozmawiałam z ludźmi że nic się nie opłaca= Nie opłaca się zakładać plantacji na nasionka.
Ale to znów oddzielny temat. Kiedyś to nasiennictwo dla plantatorów, szczególnie kwiatki to było całkiem dochodowe.
Mnie oburzają działania korporacji zmierzające do bardzo dziwnych restrykcji.
Uważam, że spokojnie możemy myśleć o odmianach starych i nie potrzeba tu konspiracji.
Krzyżówki tak samo. A jak zrobimy sobie jakiś bank nasion to potem będziemy się martwić.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Lęk jest największym zabójcą człowieka.
Po to tworzy się restrykcyjne przepisy aby ludzie bali się bo wtedy łatwiej nimi sterować.
Polskie nasiennictwo jest niedofinansowane i nie ma szans z zagranicznymi potentatami.
Przykład ziemniaki, mieliśmy bardzo duży wybór świetnych odmian a aktualnie w doborze odmian do rejonizacji polskie odmiany są w mniejszości, większość to niemieckie i holenderskie.
Chętnie przyłączę się i podzielę w przyszłości różnymi gatunkami roślin jak również literaturą odnośnie uprawy oraz zasad kwalifikacji roślin rolniczych i warzyw.
Tylko inicjatywą oddolną możemy zmieniać nasze środowisko, narzekanie nic nie pomoże.
Po to tworzy się restrykcyjne przepisy aby ludzie bali się bo wtedy łatwiej nimi sterować.
Polskie nasiennictwo jest niedofinansowane i nie ma szans z zagranicznymi potentatami.
Przykład ziemniaki, mieliśmy bardzo duży wybór świetnych odmian a aktualnie w doborze odmian do rejonizacji polskie odmiany są w mniejszości, większość to niemieckie i holenderskie.
Chętnie przyłączę się i podzielę w przyszłości różnymi gatunkami roślin jak również literaturą odnośnie uprawy oraz zasad kwalifikacji roślin rolniczych i warzyw.
Tylko inicjatywą oddolną możemy zmieniać nasze środowisko, narzekanie nic nie pomoże.
Pozdrawiam
and777
Myśl stwarza doświadczenie i rzeczywistość
and777
Myśl stwarza doświadczenie i rzeczywistość
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Jeśli to do mnie,to zostałem źle zrozumiany.Nie skarżę się ,ani nie narzekam a jedynie przedstawiłem
problemy jakie mogą nas czekać.Jeśli inni przede mną by nie pisali,w ogóle bym nie wiedział(może i inni),że takie restrykcje są opracowywane.I też nie traktuję żadnej wypowiedzi w tym temacie innych forumowiczek(czów) jako narzekanie,a wręcz przeciwnie jako chęć "walki" z ograniczaniem naszych swobód obywatelskich.

problemy jakie mogą nas czekać.Jeśli inni przede mną by nie pisali,w ogóle bym nie wiedział(może i inni),że takie restrykcje są opracowywane.I też nie traktuję żadnej wypowiedzi w tym temacie innych forumowiczek(czów) jako narzekanie,a wręcz przeciwnie jako chęć "walki" z ograniczaniem naszych swobód obywatelskich.

Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
To nie było do Ciebie, tak ogólnie napisałem.
O wielu ustawach z opóźnieniem dowiadujemy się.
Rolnicy tez nie wszyscy wiedzą że muszą płacić opłaty licencyjne od odm. zbóż nawet jeśli nie kupili w danym roku kwalifikowanej odmiany zastrzeżonej, wystarczy że podadzą nazwę odmiany którą zasiali.
Na przykład żyto ozime kto ma odm. Dańkowskie Złote tylko zwolnione od opłaty a wszystkie pozostałe w rejestrze powinno się płacić.
O wielu ustawach z opóźnieniem dowiadujemy się.
Rolnicy tez nie wszyscy wiedzą że muszą płacić opłaty licencyjne od odm. zbóż nawet jeśli nie kupili w danym roku kwalifikowanej odmiany zastrzeżonej, wystarczy że podadzą nazwę odmiany którą zasiali.
Na przykład żyto ozime kto ma odm. Dańkowskie Złote tylko zwolnione od opłaty a wszystkie pozostałe w rejestrze powinno się płacić.
Pozdrawiam
and777
Myśl stwarza doświadczenie i rzeczywistość
and777
Myśl stwarza doświadczenie i rzeczywistość
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Myślę, że to jest odpowiedni wątek do wklejenia tego linku, bo tematyka książki zahacza o tematykę wątku i w dość prosty sposób wyjaśnia podnoszone w wątku wątpliwości. Miłej lektury dla zainteresowanych.
David Bollier ? The Commons. Dobro wspólne dla każdego.

Ta książka jest licencjonowana na zasadach Creative Commons:
Uznanie autorstwa ? Użycie niekomercyjne ? Na tych samych warunkach 3.0
David Bollier ? The Commons. Dobro wspólne dla każdego.

Ta książka jest licencjonowana na zasadach Creative Commons:
Uznanie autorstwa ? Użycie niekomercyjne ? Na tych samych warunkach 3.0
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Nikt nikomu nie broni zbierać nasion na łące . W Indiach rosną protoplaści współczesnych ogórków a w Ameryce- pomidorów. I to jest dobro wspólne. Powstanie odmian uprawnych wymagało żmudnej pracy wielu ludzi by z tych dzikich roślin powstały nawet te, które dziś uważamy za odmiany historyczne. Odmawianie wynagrodzenia za prace włożoną w wyhodowanie nowych odmian ma być społecznie akceptowalne ?. Myślę, że dużo w takim podejściu jest cynizmu. Ci co odmawiają wynagrodzenia za włożoną pracę przez biologów czy hodowców sami nie przesuną nawet kamyka o 1 cm, jeśli nikt im za to nie da kasy.
To taki relatywizm moralny. Inni niech pracują za darmo. Ja- nigdy w życiu
To taki relatywizm moralny. Inni niech pracują za darmo. Ja- nigdy w życiu
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Jeśli chodzi o ochronę/zachowanie starych odmian i ich dostępność, specjalne organizacje zajmują się tym. Są to w Stanach Zjednoczonych Seed Savers' Exchange, i w wielu innych krajach też istnieją, w Europie przede wszystkim w mniejszych krajach. Wiem o istnieniu w Austrii, w Czeskiej Republice, w Danii (jestem członkiem), Szwecji i w Norwegii. Natomiast chyba nie ma takiej organizacji w Niemczech ani w Wielkiej Brytanii, nie wiem o nich w krajach "romańskich". Właśnie takie organizacje mogą najskuteczniej zwalczać absurdalne przepisy unijne w tym zakresie i jest to ich obowiązek.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
A tak na marginesie. Słyszę tu argument, że nasiona są wspólnym dobrem ludzkości. No to czemu w tej akcji uzależnia się dostęp do nasion od stażu i wniesionego wkładu ?. Coś mi tu nie gra.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
forumowicz, a co byś chciał, żeby Ci grało.
My w tym wątku nie mówimy o akcji naszej wymiany nasion. Akcja wymiany nasion to inna sprawa.
I został utworzony w tym celu oddzielny wątek, gdzie można zgłaszać swoje pomysły racjonalizatorskie w sprawie usprawnienia akcji.
My mówimy o przepisach jakie chcą poniektórzy wprowadzać w ogólnym dostępie ludności do nasion.
Ani nawet nikt nie dyskredytuje tu niczyjej pracy ( pracowników mających wkład w genetykę roślin),
jak nieustannie sugerujesz to wszystkim.
Tu wywiązała się jakaś dyskusja, ludzie chcą się wymienić poglądami, a Ty nieustannie mam wrażenie
szukasz dziury w całym. To mnie coś tu nie gra.
My w tym wątku nie mówimy o akcji naszej wymiany nasion. Akcja wymiany nasion to inna sprawa.
I został utworzony w tym celu oddzielny wątek, gdzie można zgłaszać swoje pomysły racjonalizatorskie w sprawie usprawnienia akcji.
My mówimy o przepisach jakie chcą poniektórzy wprowadzać w ogólnym dostępie ludności do nasion.
Ani nawet nikt nie dyskredytuje tu niczyjej pracy ( pracowników mających wkład w genetykę roślin),
jak nieustannie sugerujesz to wszystkim.
Tu wywiązała się jakaś dyskusja, ludzie chcą się wymienić poglądami, a Ty nieustannie mam wrażenie
szukasz dziury w całym. To mnie coś tu nie gra.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
A o czym ja mówię ?.jokaer pisze:My mówimy o przepisach jakie chcą poniektórzy wprowadzać w ogólnym dostępie ludności do nasion.