Catalpa bignonioides 'Aurea'

[Tomek_MM]

Jeśli ta katalpa miała 7-8 metrów to przyczyną jej śmierci raczej nie był mróz.

[Kawu]

Oczywiście Tomek ma rację. Jeżeli moje drzewo ma 20 lat, to tyle samo zim przeżyło. Wiosną ubiegłego roku mróz 'skasował' świeże jeszcze drobne liście. Na drzewie pozostały zaschnięte ślady po liściach. Podobnie było z winoroślą (catalpa wypuszcza listki w tym samym czasie co winogrona). To drzewo bardzo późno wypuszcza liście, a jednak majowe mrozy mu zaszkodziły. Jednak drzewo ponownie wytworzyło nowe liście i zakwitło tracąc nieco na ilości kwiatów. Więc drzewo nie marznie, a jedynie liście w przypadku majowych przymrozków. Marzną tylko końcówki pędów przy sadzonkach 1-3 letnich, ale wybijają poniżej.

[Kawu]

W chwili obecnej drzewo zaatakował mączniak prawdziwy. Na zewnętrznej stronie liści pojawiły się siwe plamy choroby grzybowej. Nigdy tego nie było i możliwe, że jest to powiązane z zimną i krótką wiosną oraz dużą ilością opadów na początku wegetacji. Czy coś podobnego zauważyliście na swoich drzewach ?

[kasia_rom]

Nie zauważyłam u siebie .
Ale nie dziwię się, dużo roślin choruje w tym roku - widzę to szczególnie na różach.
Ten sezon jest sprzyjający chorobom, pewnie rzeczywiście przyczyną może być łagodna zima, i duże dobowe różnice temperatur tego lata , sporo opadów

U mnie przyrost tegoroczny to też pewnie będzie 100 cm
Ciekawe kiedy doczekam się kwiatów .

[selli7]

Niestety katalpy są podatne na choroby grzybowe zarówno korzeni jak i liści.Spotkałam się że stwierdzeniem, że są u nas traktowane jako 'mało użyteczne', bo krótko ozdobne.W naszym klimacie późno wegetują, a jak zdarzy się, że liście zaatakuje grzyb, to również dodatkowo skróci okres ich ozdobnego wyglądu.No i nie przebarwiają się.
Ja twierdzę jednak, że na niektórych stanowiskach i glebach (lżejszych) mogą być ozdobne.
U mojego sąsiada jednak na glinie katalpa prawie co roku choruje i o tej porze roku na pięknie skoszonym trawniku leżą jakby' szmaty' chorych i opadłych liści.

[Kawu]

Mało użyteczne, to dyplomatyczne stwierdzenie. Moja rośnie 20 lat na VI leśnej klasie żwiro-piachu. W tym roku kwitnienie było rekordowe i trwało około 3 tygodni. Jednak coś się stało na koniec kwitnienia (możliwe że chłody, lub obfite opady) Zawiązało się mało strąków (nasion) Wiszą pojedynczo wśród chorych liści. Opryskanie tak dużego drzewa jest kłopotliwe, więc środki p/grzybowe stosuję na wybranym fragmencie liści. Środek który na tym obszarze zadziała zastosuję co 7 dni na całym drzewie. Nie ukrywam, że małe drzewo to mały kłopot .... itd

[juni]

Piękna katalpa.
Skoro rośnie już 20 lat to chyba ją przycinasz,bo na zdjęciu nie wygląda na wielką.
Napisz proszę o przycinaniu ,jak i kiedy.

Aurea- u mnie 3lata

[Kawu]

Oczywiście, że każdej późnej jesieni przycinam tegoroczne pędy dochodzące nawet do 2 m. Pisałem o tym powyżej. Dlaczego jesienią, a nie wiosną ? Drzewu to nie szkodzi, a przycięte pędy pozwalają na łatwy dostęp do wielkich liści, które muszę usuwać. Średnio jest to 10 worków 120 litrowych corocznie. W tej chwili porażone są mączniakiem, więc usunę każdy liść. Nie jest to proste, łatwe i trochę się trzeba napracować, ale jak zakwitnie, to wybaczam jej wszystko.

[Arnika]

Witam,
mam do posadzenia drzewko, przed domem, po poułdniowej stronie domu, na glebie piaszczystej. Myślałam o katalpie albo morwie, ewentualnie migdałku. Nie wiem jak z morwą, ale z tego co wywnioskowałam z dotychczasowej dyskusji, katalpa świetnie udaje się na glebie piaszczystej, a i słońca do szczęścia potrzebuje. Morwa - jeszcze nie wiem
Niepokoi mnie to, że katalpa jest podatna na choroby grzybowe.. Czy w każdych warunkach, czy właśnie na piaszczystej glebie, w przewiewnym miejscu jej to nie grozi? Muszę zebrać konkretne argumenty za katalpą, bo "druga połówka rodziny" katalpy nie chce przed domem :/

[Gosia123A]

Ja mam katalpy 10lat. przed domem.Pięknie kwitną dają cień ,są antykomarowe.Można je formować no i jest ziołem pomocnym w ciężkich chorobach .Jest śliczna.Polecam



Zapomniałam dopisać nie prawda,jest o chorobach.Od 10 lat bywam wśród nich i nigdy nic nie było.Jest najłatwiejsza w uprawie,poza tym ozdobna.

[Kawu]

Do Arniki
Migdałek, to szczepione niskie drzewko lub krzew. Morwa podobnie niewysoka, ale Catalpa to duże, piękne drzewo i decyzję o jej wsadzeniu należy podjąć po konsultacjach rodzinnych. Ten rok był wyjątkowy jeżeli chodzi o choroby grzybowe. i niestety ucierpiała również moja Catalpa. W innych latach tego nie było, a możliwe że w innych regionach kraju wcale nie wystąpił mączniak.
Nie odstraszają komarów i nie ma pewności do ich właściwości leczniczych.

[Gosia123A]

Kaziu nikogo nie chciałam urazić i tak każdy decyduje co ma robić u siebie.Masz piękną Katalpę,czy nie jesteś z niej nie zadowolony?Właściwości lecznicze posiada,przeczytaj w internecie,zależy oczywiście od odmiany.Ja tylko chciałam napisać,że jest pożyteczna i piękna.Poza tym jest wątek o Katalpie na forum.Sama wysyłałam liście do leczenia.Może chorowała u Ciebie ,ja stwierdziłam tylko to czego byłam świadkiem

[Kawu]

Gosiu
Czytałem cytaty o właściwościach leczniczych liści Catalpy. Możliwe, że w pewnych kręgach jest to stosowane i możliwe, że pomaga. Jednak nie spotkałem w legalnym obrocie, suszonych liści tego drzewa. Kolejny raz powtarzam i wiem co piszę. Catalpy komarów nie odstraszają (na Alle-ro nawet do 40 m) To bzdury i mogę tu dyskutować z każdym, kto taką tezę głosi. Nie bardzo rozumiem co miałaś na myśli pisząc:
"Zapomniałam dopisać nie prawda,jest o chorobach.Od 10 lat bywam wśród nich i nigdy nic nie było."
Nie obrażam się, bo nie mam na co.

[Arnika]

Kawu, często na zdjęciach katalpa nie jest rozłożystym drzewem, za to ma zwartą, kulistą koronę. Czy żeby osiągnąć taką ładną kulistą koronę trzeba formować drzewo? Obcinasz swoją katalpę?
Ale co prawda to prawda, gdzie tam katalpie do migdałka czy nawet morwy jeśli chodzi o rozmiary.. Ale im więcej oglądam i czytam o katalpie tym bardziej jestem do niej przekonana, to są śliczne drzewa

[Kawu]

Jak już wcześniej pisałem, mieszkam na małej działce i rośnie tam Catalpa (pierwsze zdjęcie w tym wątku) Z racji jej intensywnego wzrostu nawet do 2 m. rocznie, zmuszony jestem corocznie przycinać koronę, bez szkody dla drzewa.
Kulistą i kształtną koronę posiada odmiana szczepiona - Catalpa Nana (nie kwitnie)
Wszystkie inne odmiany Catalpy to duże drzewa, obficie kwitnące.