w sumie to kupiłam dwa worki takiego gotowego podłoża do kaktusów i worek ziemi do kaktusów i one baaardzo różnię się od siebie, ta ziemia wygląda prawie jak zwykła ziemia z niewielkim dodatkiem piasku i żwiru, w tym podłożu wyraźnie widać dużą ilość przeróżnych składników, ale fakt, żwiru mogłam sama jeszcze dosypać żeby było więcej, nie ma go aż tak dużo jak na zdjęciu Artura....no ! ale w końcu dopiero zaczynam przygodę z kaktusami..i mam nadzieję że dzięki temu forum wiele się nauczę.theoria_ pisze:Po prostu nie spotkałam jak dotąd gotowej mieszanki, która była by odpowiednia do kaktusów - komponenty zazwyczaj są ok, ale proporcje pomiędzy nimi już niekoniecznie. Stąd moje zainteresowanie.
Noto mogły spokojnie rosnąć razem, bo taka kępa prezentuje się imponująco, naturalnie (w przeciwieństwie do mamilarii po których od razu widać, że były dosadzane na potrzeby handlu). Rozsadzanie to nie tylko kwestia estetyki czasem poszczególne człony są ze sobą bardzo zrośnięte, zaczepiają się cierniami w stopniu uniemożliwiającym ich nieinwazyjne rozdzielenie. Tak więc rozdzielać można, ale nie zawsze jest to wskazane.
a wiecie czego się dowiedziałam ? jedna pani z kwiaciarni sadzi kaktusy na zwykłym kretowisku i mówi że rosną bez problemu
ps. to prawda zdjęcia są słabe, bo robiłam w cieniu, dzień był pochmurny bez słońca, a z lampą wychodzę nienaturalne, w wolnym czasie zrobię nowe zdjątka
a tak swoja drogą Theoria, ty to mam cudowne te kaktuski ! ile lat je chowałaś ?