Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Alosia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 mar 2013, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

theoria_ pisze:Po prostu nie spotkałam jak dotąd gotowej mieszanki, która była by odpowiednia do kaktusów - komponenty zazwyczaj są ok, ale proporcje pomiędzy nimi już niekoniecznie. Stąd moje zainteresowanie.
Noto mogły spokojnie rosnąć razem, bo taka kępa prezentuje się imponująco, naturalnie (w przeciwieństwie do mamilarii po których od razu widać, że były dosadzane na potrzeby handlu). Rozsadzanie to nie tylko kwestia estetyki czasem poszczególne człony są ze sobą bardzo zrośnięte, zaczepiają się cierniami w stopniu uniemożliwiającym ich nieinwazyjne rozdzielenie. Tak więc rozdzielać można, ale nie zawsze jest to wskazane.
w sumie to kupiłam dwa worki takiego gotowego podłoża do kaktusów i worek ziemi do kaktusów i one baaardzo różnię się od siebie, ta ziemia wygląda prawie jak zwykła ziemia z niewielkim dodatkiem piasku i żwiru, w tym podłożu wyraźnie widać dużą ilość przeróżnych składników, ale fakt, żwiru mogłam sama jeszcze dosypać żeby było więcej, nie ma go aż tak dużo jak na zdjęciu Artura....no ! ale w końcu dopiero zaczynam przygodę z kaktusami..i mam nadzieję że dzięki temu forum wiele się nauczę.

a wiecie czego się dowiedziałam ? jedna pani z kwiaciarni sadzi kaktusy na zwykłym kretowisku i mówi że rosną bez problemu


ps. to prawda zdjęcia są słabe, bo robiłam w cieniu, dzień był pochmurny bez słońca, a z lampą wychodzę nienaturalne, w wolnym czasie zrobię nowe zdjątka


a tak swoja drogą Theoria, ty to mam cudowne te kaktuski ! ile lat je chowałaś ?
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Żwirku trzeba dodawać ile się da, tak jak to prezentuje Artur. Kwarcowy jest idealny, bo ma neutralne pH (w przeciwieństwie do grysu marmurowego, który wciskają czasem w zoologicznym).
Piasek odradzam, bo wypływa na wierzch przy podlewaniu, może również zatykać włośniki. Osobiście używam go tylko przy ukorzenianiu, później rośliny trafiają do docelowego podłoża ze żwirkiem.
Alosia pisze: a tak swoja drogą Theoria, ty to masz cudowne te kaktuski ! ile lat je chowałaś ?
Na szczęście nie muszę ich chować, bo nikt, kogo mogły by interesować mnie nie odwiedza... :lol: A tak na poważnie większość roślin - nie licząc kilku starszych okazów - to nabytki z ostatnich 3 lat, czyli odkąd jestem na forum strasznie mi się pogorszyło (jednak nie umiem być poważna).
Inez
500p
500p
Posty: 969
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Alosia pisze:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Szkoda Notocactusa :( taka piękna kępa była.
Alosia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 mar 2013, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Inez pisze:
Alosia pisze:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Szkoda Notocactusa :( taka piękna kępa była.
szczerze mówiąc to i ja zaczęłam żałować, że je przesadziłam :cry: ...ale mam nadzieję że się nie sprzeciwią i będą rosły
to mój pierwszy zakup i mam nadzieję że będzie więcej, a w przyszłości będę mądrzejsza...


czy to prawda że po przesadzeniu powinno się przykryć kaktusy, np słoikiem lub plastikowym przeźroczystym pudełkiem ??
Awatar użytkownika
kosmo
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 30 mar 2010, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pogórze strzyżowskie

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Witaj :wit
Pierwsze słyszę z tym słoikiem, na pewno nie jest to dobry pomysł. Po przesadzeniu kaktusów nie powinno się ich podlewać co najmniej tydzień. Zresztą, nawet nie przesadzanych o tej porze roku nie podlewamy, ale pewnie o tym już wiesz.

ps Nareszcie ktoś ze Stalowej Woli
????????????????????????????????????????????????????????????
Awatar użytkownika
czarny
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2328
Od: 24 kwie 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Przykrycie wręcz mogłoby zaszkodzić przesadzonym kaktusom. Takie idealne przesadzanie to wyjęcie rośliny z substratu i dokładne wyczyszczenie korzeni, w razie zbyt dużej długości lekkie przyciećie. Do tygodnia potem roślinki leżą, żeby zaleczyć rany na korzeniach. Potem wsadzamy do absolutnie suchutkiego substratu. Wszystko to należy robić wiosną.

Oczywiście, ja się aż tak nie bawię, tym bardziej, że mój mineralny substrat się obkrusza łatwo z korzeni bez ich uszkadzania. Ale z drugiej strony, jeśli wszystko zrobić na opak, to przesadzanie może się skończyć śmiercią rośliny. A potem się od niektórych słyszy, że kaktusy są trudne w uprawie :]
Moje wątki: najstarszy, stary, nowy
Albumy: Mediolobivia, Aylostera
Awatar użytkownika
Nadzieja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 3 sty 2012, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dobczyce

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Witam.
Szkoda, że rozsadziłaś, ale człowiek uczy się na błędach.
Zyczę szybkiego powiększenia się kolekcji.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Rozsadzone, to rozsadzone. Też pięknie :)
Tylko trochę duże doniczki chyba dostały, trzeba będzie nie podlewać za mocno
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Alosia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 mar 2013, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

kosmo pisze:Witaj :wit
Pierwsze słyszę z tym słoikiem, na pewno nie jest to dobry pomysł. Po przesadzeniu kaktusów nie powinno się ich podlewać co najmniej tydzień. Zresztą, nawet nie przesadzanych o tej porze roku nie podlewamy, ale pewnie o tym już wiesz.

ps Nareszcie ktoś ze Stalowej Woli
a gdzieś to wczoraj w nocy przeczytałam, dlatego jeszcze tutaj chciałam się o to spytać

ooOO ! miło mi :D ..no to już będę miała z kim jechać do Lublina na wystawę kaktusów :tan
Nadzieja pisze:Witam.
Szkoda, że rozsadziłaś, ale człowiek uczy się na błędach.
Zyczę szybkiego powiększenia się kolekcji.
dokładnie ! ale mam nadzieję, że osobno też będą rosły..a może kiedyś zakwitną...
dzięki :) ale jak na razie trudno powiększać tą kolekcję...nie mam żadnych nasion jeszcze..te pierwsze kaktuski to supermarketowy zakup, po prostu nie mogłam się oprzeć jak je zobaczyłam w sklepie
z pracy przyniosłam cztery zaszczepki, nazwy z pamięci nie wymienię ale tu na forum są takie, m.in grubosz...teraz każda zielona gałązka to dla mnie raj ;:11 ...a w domu patrzą na mnie jak na dziwaka, że ogłupiałam z tymi kwiatkami... a na dodatek kupiłam jeszcze dziś kilka worków żwiru w różnym kolorze ;:63
czarny pisze:Przykrycie wręcz mogłoby zaszkodzić przesadzonym kaktusom. Takie idealne przesadzanie to wyjęcie rośliny z substratu i dokładne wyczyszczenie korzeni, w razie zbyt dużej długości lekkie przyciećie. Do tygodnia potem roślinki leżą, żeby zaleczyć rany na korzeniach. Potem wsadzamy do absolutnie suchutkiego substratu. Wszystko to należy robić wiosną.


a ja je od razu wsadziłam do nowej ziemi, nie czekałam tygodnia, one i tak były wysuszone

onectica pisze:Rozsadzone, to rozsadzone. Też pięknie :)
Tylko trochę duże doniczki chyba dostały, trzeba będzie nie podlewać za mocno
nie podlewałam jeszcze, dołożyłam dziś żwiru na wierzch bo było za mało
a doniczki nie są takie duże, może na zdjęciu tak wyglądają
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Przyjęło się, że doniczka powinna być niewiele większa od średnicy rośliny. Staramy się żeby to nie było więcej niż 2 cm z każdej strony.

Co masz na myśli pisząc "żwir w różnym kolorze"?


I co Ty tak cały czas z tymi nasionami. Ja jeszcze nie siałam kaktusów i żyję :wink: Nie ma co się niepotrzebnie nakręcać - nie ma obowiązku siania, ale jeżeli tak bardzo Ci na tym zależy to kup nasiona na all i przestań o tym pisać wszędzie gdzie się da. Na pewno jest to dobry sposób na powiększanie kolekcji, ale i czasochłonny.
Każdy chyba zaczynał tak jak Ty: to jakieś odrościki od znajomych, to jakieś marketowce, ale warto zawsze zastanowić się nad specjalizacją. To pomaga zaoszczędzić czas i energię (o pieniądzach i miejscu nie wspomnę), bo zamiast nakręcać się na zdobywanie wszystkiego co wpadnie Ci w ręce (a niekoniecznie będzie miłością na całe życie) od razu wchodzisz na właściwy tor. Powodzenia!
Alosia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 mar 2013, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

[quote="theoria_"]Przyjęło się, że doniczka powinna być niewiele większa od średnicy rośliny. Staramy się żeby to nie było więcej niż 2 cm z każdej strony.

Co masz na myśli pisząc "żwir w różnym kolorze"?


a czy żwir to jest tylko biały ??
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

nie, ale zwróć uwagę, co nadaje mu kolor - być może jest to coś, czego Twoje rośliny nie polubia tak, jak Ty :)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Alosia pisze:
theoria_ pisze: a czy żwir to jest tylko biały ??
No wiesz są "kolory ziemi" i są niebieskie, zielone, pomarańczowe i inne cudaczne kamyki, które nie nadają się do uprawy roślin (bo i takie cuda tutaj na forum widzieliśmy). Stąd moje pytanie.
Alosia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 mar 2013, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

theoria_ pisze:
Alosia pisze:
theoria_ pisze: a czy żwir to jest tylko biały ??
No wiesz są "kolory ziemi" i są niebieskie, zielone, pomarańczowe i inne cudaczne kamyki, które nie nadają się do uprawy roślin (bo i takie cuda tutaj na forum widzieliśmy). Stąd moje pytanie.
w ogrodniczych sklepach nie spotkałam nic, był tylko grys biały, kupiłam w końcu w zoologicznym taki żwir jak do akwariów..biały, kremowy, żółty, brązowawy, i różnej wielkości...i taki właśnie widzę w waszych kaktusach na zdjęciach..

a taki najdrobniejszy żwir to można zmieszać z ziemią czy lepiej grubszy ?? i czy on też nadaje się do posypania na wierzch ?
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Kaktusowe zainteresowanie Alosi

Post »

Akurat te kolory brzmią ok.
Drobny żwir mieszasz z ziemią a najgrubszy na dno doniczki jako drenaż (chociaż gdyby udało Ci się kupić keramzyt np. na all doniczki będą lżejsze) i na wierzch dla zabezpieczenia szyjki korzeniowej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”