Moje kwitnące i zielone czIII

[mmaryla]

Jagoda ,to jest zwykła donica balkonowa z tym że ja wykombinowałam własnie taki sposób jej zawieszenia. Miałam w szafie sporo uchwytów do okrągłych wiszacych doniczek i fajnie sie dopasowały..Wiesz jeszcze spróbuje inaczej je zawiesić???????
Mogłam ale nie pomyślałam bo jej nie lubię. Wykładzina stara czeka na wymianę przy remoncie ale kiedy to będzie????
Celinko, ja dotrzymuje słowa
Sylwio,balkon dla mnie trochę za wąski i chodzi za mna taka konstrukcja z netu:

[mmaryla]

Chyba tak jest ciekawiej bo teraz jest wypełniony narożnik tak jak ten z truskawkami


Wiecie miałam troche stracha z tym przewieszaniem na balkonie bo 3 dni temu wypadła kobieta z 8p, stojac na taborecie coś przybija na na balkonie.

[tesia39]

Fajnie zagospodarowałaś kącik, a jak się rozrosną i zakwitną to dopiero będzie ładnie wyglądać, a przy pracach na wysokości lepiej uważać

[justus27]

I mnie się podoba takie zagospodarowanie narożnika balkonu.

Oj tak, trzeba uważać przy pracach wysokościowych.

[rapunzel]

Marylo, dzięki za odpowiedź, bardzo sprytnie to sobie wykombinowałaś.
Jednak musisz zwrócić uwagę na jedną rzecz. Fuksje bezwzględnie należy podlewać tak, żeby woda wylewała się dołem przez otwory w dnie doniczki. Przy takim rozmieszczeniu tych skrzyneczek woda z górnej będzie się lała do dolnej. Ma to swoje plusy, choćby w oszczędzaniu wody, ale licz się w tym, ze jeśli dolne fuksje są delikatne, to ta lejąca się punktowo z góry woda może trochę namieszać. Możliwe, że uszkodzi ci kwiaty, a nawet młode delikatne pędy, ale może ci też wymyć w tych punktach ziemię z dolnej doniczki i odkryć korzenie, co wg mnie nie jest wskazane. Istnieje tez ryzyko, że z górnej doniczki będzie wymywać się ziemia i po prostu ubrudzi ci dolne fuksje.
Tak więc obserwuj jak to wygląda przy podlewaniu, żeby nie narobić sobie biedy, bo pewnie na te zamówione fuksje wydałaś majątek.

[-Iwona-]

Pięknie zrobione ale ja tych wiszących się boję i staram się to omijać od zeszłego roku.
Miałam 2 sporawe doniczki, mocno obciążone, były latem w pełnym słońcu i te zaczepy tak się rozgrzały ze mi spadły.
Nie wiem może były felerne. Będę podziwiała u Ciebie.
A ten pleciony sznurek jest cudowny.

[mmaryla]

tesia39,justus27 dziękuje,ale chyba jeszcze coś tu zmienię
Jagodo,Iwona1968, dziękuje za podpowiedzi i już zmieniłam plastikowe uchwyty na moje stare plecionki.

[rapunzel]

Ja tam pomysł z niedużymi skrzynkami na uchwytach plastikowych raczej wykorzystam, ale dopiero po poście Iwonki uzmysłowiłam sobie, ze u ciebie ten górny uchwyt trzymał w sumie dwie skrzynki, a to już prawie ruletka: spadną albo może jednak nie.
Dobrze, że wprowadziłaś zmiany.

[mmaryla]

Teraz już zostanie tak

[rapunzel]

Marylo, teraz jest świetnie.

[Stokrotkania]

No ładnie, przegapiłam otwarcie 3 części u Marylki
Gratuluję
Przyznam szczerze, że również tak jak Jagodę zaintrygowała ziemia na wykładzinie
W sumie to może i dobrze, szybciej ją wymienisz ;)
Ładne te małe skrzyneczki ;)

[mmaryla]

Ale sobie nachlapałam w papierach z ta wykładziną Nie cierpię jej,i tylko takie mam wytłumaczenie

[Stokrotkania]

Wiem jak to jest, jak coś mam ochotę zmienić, to też kombinuje co tu zrobić
Np. strasznie nie cierpiałam jak mój M nosił pewne spodnie, On za to zakładał je bardzo często nie dlatego, aby zrobić mi na złość, tylko czuł się w nich dobrze... No więc za którymś razem niewinnie zrobiłam w spodniach dziurę, no i spodnie poszły ...
Taka ja paskuda jestem.. a Tobie wytykam wykładzinę

[x-F-7]

Marylko balkonic cudny,a ta konstrukcja z netku ciekawa, ale jakby się to trzymało przy mocniejszym wietrze?

[mmaryla]

Pati , trzeba zakładać ,że nie będzie silnych wiatrów
Aniu, ja zaś ogladałam reklamę jak kobieta wpuściła do kuchni kota i psa aby mogła zmienić meble kuchenne