Moja różanka - moje marzenie (2012)

Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

Dopiero teraz mogłam zajrzeć - przygotowałam kolejne paczki. Ładnie ruszyły angielki - moje jesienne wyglądają ciut gorzej.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Majko, te niebieskie kwiatuszki to przylaszczki.

Dzisiaj bardzo się zmartwiłam , bo musiałam wyrzucić jedną różę a mianowicie Schneewittcheen z jesiennego sadzenia z czeskiej szkółki. Cała czarna i próchno. Przesadziłam do donic trzy zdechlaki też z jesiennego sadzenia: Sweet Juliet, Eden Rose i Hokus-Pokus. Może da się je odratować , bo na razie są zielone, ale brak oznak życia ;:223 . Następny Eden Rose dokupiłam w F...... i już rośnie w ziemi. Bardzo ładny krzak i oby się tylko przyjął.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1063
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

Alutko - czy masz już upatrzone te 7 terminatorek w miejsce wyeksmitowanych pnących. Pytam, bo jestem na tym samym etapie.
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

Przesadziłam do donic trzy zdechlaki też z jesiennego sadzenia: Sweet Juliet, Eden Rose i Hokus-Pokus. Może da się je odratować , bo na razie są zielone, ale brak oznak życia

:wit Alutka,
myślisz, że to może im pomóc? Tak na prawdę, to jak róże przezimowały dowiem się jak zdejmę kopczyki.
Gardinia ma suche patyki nad kopczykiem. Nie ruszałam jej jeszcze, bo czasu nie miałam. Niby coś tam ma zielonego. ale równie dobrze może być tak, jak piszesz o swoich. Teraz tak pomyślałam, że pojadę w środę to ją sprawdzę jak nie będzie miała pączusiów jak inne, to ją wykopię do donicy. Tak jak Ty to robisz. Tylko chyba przywiozę do Wa-wy, tu jest cieplej.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Dzisiaj narobiłam się po pachy, bo szykowałam miejsca na róże od Schultheisa. Pożegnałam się definitywnie z dwoma pnącymi, kwitnącymi jeden raz. Czerwona całkowicie nieżywa, a druga podobna do Dorothy przemarzła tak, że musiałaby być cięta na 10 cm. Poza tym łapie okropnie mączniaka. Mam już jej dosyć i nie będę się więcej z nią cackać. Obydwie spłonęły w piecu.

Majko, myślę, że uda mi się je w ten sposób uratować. Swoje koniecznie zabierz z donicami do W-wy, bo w razie przymrozków trzeba je czymś okryć. Eden chyba zaczyna wypuszczać jeden pączek.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Alutka, tak zrobię. Jak dziś przyjdzie paczuszka od Gosi, dwie róże od Schultheisa, to jutro pojadę na działkę.
Wkopię je do wysokich donic i przywiozę. Będą mieszkać ze mną w Wa-wie. ;:65
Jutro też planuję odgrzebać kopczyki na niektórych różach, głównie tych, co mają uschnięte patyki nad kopczykami.
Może jeszcze coś z nimi można zrobić, a jak nie to szybko pomyśleć trzeba o nowych.
Czytam na forum, że dużo róż powypadało , również szkółkarze narzekają. ;:108
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

Tak, do stycznia tak się cieszyłyśmy a w lutym zima nam za to dała popalić.
Nie lubię lutego, co roku jest tak samo :evil:
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Jak już pisałam u mnie też troszkę ubyło róż, ale w przeważającej części z własnej woli. Wczoraj zrobiłam przegląd pnących i tak Coral Dawn-cała zielona, Semiplena-cała zielona, malutka Laguna-cała zielona, reszta pnących do cięcia, tak gdzieś o jedną trzecią.
Zdziwiona jestem, bo Gefylt (-40*) też do cięcia o jedną trzecią.
Cały czas czekam jeszcze na paczki z różami, powojnikami i rododendronami ;:65 ;:65 ;:65 . Chciałabym już mieć to sadzenie za sobą.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
lemka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2080
Od: 30 cze 2009, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

I ja do Ciebie zawitałam :wit
Bardzo ładne różyczki kupiłaś. Angielki faktycznie zaraz chyba zaczną kwitnąć. :D
Pozdrawiam Ida
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Dziękuję Ido za odwiedziny i za odpowiedź odnośnie plastikowych daszków. Popatrzę w OBI.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Alutka, wróciłam z działeczki.
Jednak róże posadziłam do gruntu, okazało się, że sadzonki są ładne, wiec szkoda ich męczyć
przesadzaniem.
Wszystkie róże mi ładnie przezimowały. Martwiłam się o Gaedinie i Bremer S. jednak po odsłonięciu kopczyków okazało się, ze one ładnie już sobie poczynają. Jestem z nich zadowolona. Tylko Doktorek jednak mu zmarzły gałązki i musiałam go ciachnąć do wysokości kopczyka.
Ja teraz czekam na bylinki i powojniki. Z różami już sopko.
;:108
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit U mnie Doktorek w porządku. Jednak warto było go okryć. Dzisiaj dostałam też róże od Gosi i myślę, że to już ostatnie w wiosennym sezonie. Chyba, że może coś u Kamili, ale to nic pewnego.
Też czekam na powojniki i bylinki oraz rododendrony. Mieli problem z jednym rodkiem, ale już uzgodnione, że wyślą podobny mrozoodporny (bo tylko takie rośliny teraz zamawiam )
Część bylin mam wysianych własnych na ogródku parapetowym, ale te zakwitną dopiero na przyszły rok.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Doktorka chciałam wypróbować i już mam odpowiedz. Masz rację musi być okryty.
Będę już szukać rozwiązań do okrywania niektórych róż. Może tą wełnę drzewną ?

Ja dalej byliny mam w lodówce, a teraz dostałam paczkę - powojniki.
Czekam jeszcze chyba na 3 paczki , muszę sprawdzić.

Jadę w piątek raniutko na trzy dni, to sporo zrobię :tan
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Majko, tylko się nie przepracuj. Ja dzisiaj trochę przesadziłam z pracą, aż bolą mnie ręce. Sadziłam róże od Gosi. Miałam podlać ogród roztworem humusa, ale niestety ciemna noc przygnała mnie do domu. U mnie jest okropna susza, co widać na roślinkach. Te wiatry marcowe okropnie wszystko wysuszają ;:223 .
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Post »

:wit Alutka, mam dość daleko do ogrodu, wiec jak tam wpadam, to jak po ogień :;230 :;230
Wszystko chcę zrobić zanim wyjadę, skutek bolą łapy i nie tylko. Już trochę kondycji złapałam :;230
Ale miałam nosa, wczoraj się narobiłam, a dziś deszcz pada. ;:224
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”