U Przemka1136 za to stewia szaleje
Stewia (Stevia rebaudiana)
-
Esmeralda
- 500p

- Posty: 554
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: herbata lub stevia(stewia)
Ja również posiałam, wschody 50%, ale to warunki zwykłe - domowe. Siewki są malutkie i nie bardzo im się chce ruszać w górę.
U Przemka1136 za to stewia szaleje
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=966
U Przemka1136 za to stewia szaleje
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2635
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: herbata lub stevia(stewia)
Warto uprawiać stewię.Zwłaszcza dzisiaj gdy cukier nie dość,że szkodliwy to jeszcze bardzo drogi.
Re: herbata lub stevia(stewia)
Dzięki ;)
Najważniejsza jest jednak dla mnie odpowiedź na pytanie czy to cudo nie ma skutków ubocznych tak jak - dla porównania - zachwalana yerba mate. Muszę np. uważać na nerki.
Najważniejsza jest jednak dla mnie odpowiedź na pytanie czy to cudo nie ma skutków ubocznych tak jak - dla porównania - zachwalana yerba mate. Muszę np. uważać na nerki.
Re: herbata lub stevia(stewia)
Ja stewię bardzo polecam. Smakuje trochę jak słodzik. Mi odpowiada. Jeśli chodzi o wschody z nasion to u mnie w zeszłym roku wzeszły zaledwie 2 z wysianych 80. W tym roku też wysiałem, i na razie wzeszło jedno. Kupiłem w zaszłym roku trochę sadzonek i z tego trochę stewii sobie posuszyłem. Przechowywałem te sadzonki w garażu ale jeszcze nie wiem czy przeżyły. W gruncie na pewno by zmarzły.
Nie zauważyłem u siebie żadnych skutków ubocznych, ale też nie używałem tego dużo i dłuższy czas.
Pozdrawiam
Nie zauważyłem u siebie żadnych skutków ubocznych, ale też nie używałem tego dużo i dłuższy czas.
Pozdrawiam
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2635
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: herbata lub stevia(stewia)
Santia.
Spytaj lekarza urologa lub nefrologa.Może będzie wiedział co odpowiedzieć.Na pewno lepsza jest od cukru!I od słodzików!Tylko trzeba do niej się przyzwyczaić.
Spytaj lekarza urologa lub nefrologa.Może będzie wiedział co odpowiedzieć.Na pewno lepsza jest od cukru!I od słodzików!Tylko trzeba do niej się przyzwyczaić.
-
iwonas85
- 200p

- Posty: 294
- Od: 27 mar 2011, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom
Re: herbata lub stevia(stewia)
ja również rozpoczełam swoją przygodę ze stevią. Zakupiłam na allegrooo nasionka z 10 wzeszło 1... ciekawe czy roślinka przeżyje i jaki będzie miała smak 
-
x-suzana
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2342
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: herbata lub stevia(stewia)
Może nasionka trzeba lekko przemrozić żeby skiełkowały, niektóre rośliny tak mają. Coś za duże straty macie w nasionkach, to jakieś błędy w uprawie.
-
pomidormen
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: herbata lub stevia(stewia)
Stewia pochodzi z klimatu gdzie nie ma mrozu wiec chyba nie.
Re: herbata lub stevia(stewia)
O ile słyszał słowo "stevia". Chociaż to fakt, na forum nie ma co pytać zwykłych użytkowników, bo też przecież nie mają wystarczającej wiedzy.Maraga pisze:Santia.
Spytaj lekarza urologa lub nefrologa.Może będzie wiedział co odpowiedzieć.Na pewno lepsza jest od cukru!I od słodzików!Tylko trzeba do niej się przyzwyczaić.
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7842
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: herbata lub stevia(stewia)
całkiem fajna roślinka na parapecik ;)
-
Esmeralda
- 500p

- Posty: 554
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Stewia
-
Esmeralda
- 500p

- Posty: 554
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: herbata lub stevia(stewia)
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3602
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: herbata lub stevia(stewia)
Odpukać w niemalowane......ale sadzonki są rewelacyjne!
Esmeraldo! Proszę o podanie, gdzie zakupiłaś nasiona i warunki uprawy. A może Ty będziesz miała nasiona?
Esmeraldo! Proszę o podanie, gdzie zakupiłaś nasiona i warunki uprawy. A może Ty będziesz miała nasiona?
Waleria
-
Esmeralda
- 500p

- Posty: 554
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: herbata lub stevia(stewia)
Dzięki Walerio
, ale popatrz na sadzonki Przemka kilka postów wyżej - tu jest czego zazdrościć
Nasionka z Vilmorina - 5 zł za paczuszkę, kupiłam dwie, wysiałam ok. 65 sztuk, z czego wyszła i uchowała się połowa. Warunki spartańskie ;) stały po prostu na oknie, za ciepło nie miały, w pokoju panowało 15-18 stopni. Długo nie ruszały ze wzrostem, dopiero jak się ociepliło i przygrzało je słońce, skoczyły lekko do góry. Roślinka z ciepłych rejonów i faktycznie do wzrostu potrzebuje i słońca i ciepła, a Przemek zdaje się o to zadbał i ma efekty.
Jednak jest coraz cieplej, wynoszę na dzień do folianki, tam się dogrzewają i doświetlają, więc za miesiąc mam nadzieję, że będą gotowe do gruntu. Chciałabym sama doczekać nasion z tych moich "dzieci", bo zapaliłam się strasznie do tego eksperymentu
Jeszcze nie wiadomo, jak ze smakiem, jednym smakuje, dla innych to obrzydlistwo gorsze niż słodzik, no ale podstawa to posmakować samemu i wyrobić zdanie 
Nasionka z Vilmorina - 5 zł za paczuszkę, kupiłam dwie, wysiałam ok. 65 sztuk, z czego wyszła i uchowała się połowa. Warunki spartańskie ;) stały po prostu na oknie, za ciepło nie miały, w pokoju panowało 15-18 stopni. Długo nie ruszały ze wzrostem, dopiero jak się ociepliło i przygrzało je słońce, skoczyły lekko do góry. Roślinka z ciepłych rejonów i faktycznie do wzrostu potrzebuje i słońca i ciepła, a Przemek zdaje się o to zadbał i ma efekty.
Jednak jest coraz cieplej, wynoszę na dzień do folianki, tam się dogrzewają i doświetlają, więc za miesiąc mam nadzieję, że będą gotowe do gruntu. Chciałabym sama doczekać nasion z tych moich "dzieci", bo zapaliłam się strasznie do tego eksperymentu






